Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwia1717177117171711717

nie mogę wybaczyć mojej matce że mnie narażała

Polecane posty

Gość oliwia1717177117171711717

Tak jak w temacie - nie umiem i koniec chociaż chciałabym mieć normalne kontakty z własną matką. Chodzi mi o palenie. Przez to, że paliła w ciąży i póki nie zaczęłam rozumieć jakie to grozne cały czas byłam biernym palaczem, cierpię na astmę, mam chore serce i już dwa razy poroniłam(czytałam, że to też ma duży związek). Nienawidzę jej. Jak byłam mała prosiłam ją żeby wyszła bo mi śmierdzi ale ona nie rozumiała. Mówiła, że nie dmucha na mnie i żebym się odwalila. Mam zdjęcia jak miałam z 4 lata i razem z ciotkami robiły fotki jak dla żartów dmuchają mi w twarz dym papierosowy. Zawsze jak mnie przytulała czułam tylko tytoń. Później jak już miałam astmę obiecała, że będzie wychodziła na balkon ale czasami szybko otwierałam drzwi do pokoju a ona chowała papierosa i pełną petów popielniczke za fotel. Nienawidzę dymu i wszystkich palaczy, mam wielką ochotę ich pozabijać. Nie powinnam lubic papierosów, ale nie powinnam dostawac tez takiej furii na ich widok albo na zapach. Co mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bara bara123
sorry, ale ta Twoja mamusia to skończona idiotka jak można dla zartów, poniżajac przy tym dziecko dmuchać dymem w twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość priwawka
Niedawno widziałam ciężarną babkę z papierosem w ręku i stała i paliła sobie jak gdyby nigdy nic, porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara zegarkowa
Ja paliłam zanim zaszłam w ciążę i jak urodzę i odkarmie palić bedę dalej. Nie paliłam nigdy w domu, przy dziecku też niezamierzam, ale muszę ci powiedzieć, ze chyba przesadzasz z tym co piszesz. Moja matka tez paliła w ciąży i jestem zdrowa jak rydz. Jak była w ciaży z miom bratem nie paliła i młody ma astm i chore serce... Wiec nie ma na to reguły. Oczywiście jak widzę babkę w ciaży czy palącą przy dziecku to nie psatrzę na nic i pytam czy jebnięta czasem nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njmnjkbh
stara zegarkowa palacz zawsze bedzie bronil palacza prawda???? ja tez palila,ale jak zaszlam w ciaze orazu rzucilam i przez mysl by mi nie przeslo zeby palic w ciazy albo karmiac piersia.a tym bardziej palic przy dziecku. czasami sobie do teraz popalam,ale jak jestem gdzies bez dziecka .np na spotkaniu z kolezanka. nie rozumiem takich kobiet ktore pala przy dziecku.a autorki matki tym barziej. moze i bym z matka normlanie rozmawiala,ale nie wybaczyla bym i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja paliłam 8 lat . Gdy dowiedziałam się że jestem w ciąży było to w 6 tygodniu ciąży chciałam od razy rzucić ale nie było tak łatwo - paliłam 1 dziennie odgaszajac sobie przez około 10 dni aż powiedziałam dosyć i przestałam. Dziś nie pale i bardzo sie z tego ciesze ze nie wróciłam do nałogu a moja córeczka urodziła sie zdrowa i jest bardzo pogodnym dzidziusiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara zegarkowa
njmnjkbh Nie bronie palaczy. Rzuciłam zanim zaszłam w ciążę. Ale po raz kolejny powtarzam, ze astma nie bierze się tylko z palenia... Cieżko przycztać ze zrozumieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mama tez palila w ciazy
urodzila nas 6 ,i wyobrazcie sobie ze bedac w ciazy z nami palila,przy nas w pokoju palila razem z tata,do 20 roku swojego zycia bylam palaczem biernym,smierdzialam papierosami mimo tego ze nigdy nie palilam,moj nauczyciel nieraz mi mowil ze mam rzucic palenie bo oczywiscie ubranie smierdzilam tytoniem,kaszlalam wiecznie jak palaczka,teraz wszystko w porzadku :) mam swoje mieszkania od 4 lat i nikt mi tutaj nie pali,kaszla tez nie mam i ladnie pachne ;) ale mimo tego wszystkiego kocham moja mame ,i wybaczylam jej tego wszystkiego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stara zegarkowa gdyby nie palila a dziecko mialo by astme to nie mogła by sobie nic zazucic a niestety , jak palila to bardzo prawdopodobne ze to wlasnie przez to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tematu:
nie win swojej mamy,kiedys byly inne czasy.Palenie niestety bylo w modzie,nikt nic nie wiedzial o szkodliwosci palenia. Moja mama palila jak byla w ciazy z moim bratem.nie wiedziala o szkodliwosci palenia,moze gdzies cos jednym uchem podslyszala. gdy wyszla cala prawda na jaw o szkodliwosci palenia,moja mama rzucial i to od razu,a palila 20 lat. Teraz to mozna miec zal do kobiet palacych w ciazy i przy dzieciach,bo przeciez tyle sie mowi o szkodliwosci,tyle ludzi umarlo na raka pluc.Ale kiedys niestety,to bylo modne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamapytająca
ale dmuchac w twarz dymem? totalny brak szacunku do dziecka, szmata jedna i jak autorka teraz to odczuwa? super? jakie są jej uczucia wobec tego wydarzenia? jakby to było takie nic, to by nawet nie pisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym kupila
Temat powstal chyba w zwiazku z wczorajszym tematem o paleniu w ciazy... ktos chce tu udowodnic, ze palenie jest przyczyna wszelkich problemow zdrowotnych dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamapytająca
jak nie jest to czemu nie palicie palcie to zobaczymy, czy takie zdrowe będa wasze dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedziałam ostatnio w parku, kolo mnie przy stoliku było pełno ludzi jakieś babcie, wujkowie, ciotki a w tym wszystkich chłopak ok. 10 letni. Na dodatek wiatr wiał w jego stronę i cały dym lecial na niego. Biedny chlopak, bo ja siedziałam przy stoliku obok i czułam ten smród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snow white and7krasnals
palenie nie musi ale może być przyczyną chorób u dzieci. na pewno bardzo zwiększa ryzyko. argumenty że się nie pali w domu czy przy dziecku są śmieszne bo dym wnika w ubranie palacza, we włosy więc dziecko i tak jest biernym palaczem. wiem o czym mówie bo sama kiedyś paliłam. chcecie to palcie nikt wam nie zabrania ale nie gloryfikujcie papierosów że nie szkodzą bo szkodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tematu:
a najgorsze jest to jak matka z petem w rece caluje swoje dziecko.ostatnio widzialam taka scenke,az mi sie wymiotowac zachcialo:( Moj maz opowiadal,ze jego rodzice,palili zawsze w aucie,a on z tylu siedzial jako dziecko.mowil,ze najgorzej bylo jak bylo zimno bo okna uchylali tylko troche.dziwi sie jak ojciec wogole mogl prowadzic przy takiej zaslonie dymnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym kupila
Moja mama palila w ciazy, nie duzo ale palila. Ja i brat jestesmy zdrowi, podbiegamy juz pod 30-stke... Ja zaczelam palic w wieku 20 lat, w ciazy (3 lata pozniej)przestalam w 11 tygodniu, bo zwymiotowalam po papierosie. Ale teraz pale znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamapytająca
no cudownie, to palcie, cóż Wam przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjklioe
do autorki tematu: ty chyba sobie zartujesz??? kiedys nie wiedzieli ludzie ze papierosy szkodza zdrowiu??? :D:D nie wiedzieli czy nie chcieli wiedziec???bo to duza roznica... Prawda jest taka ze ludzie wiedzieli,wiedza i beda wiedzieli ze palenie papierosow szkodzi zdrowiu jak i nienarodzonemu i narodzonemu dziecku!!! i dla mnie taki czlowiek ktory pali przy dziecku jest nieodpowiedzialny i koniec dla mnie w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaaa
Czytałam kiedyś, ze w Anglii przeprowadzono badania dotyczące szkodliwości palenia papierosów przez kobiety w ciąży. Wybrano Anglię, poniewaz tam nie było wojny i przetrwała dokumnetacja medyczna z wilu lat. Okazało się, ze wszystkie dzieci matek palących były na cos chore. Często były to choroby, które ujawniły się w późnym wieku. Nie ma sie więc co usprawiedliwiac, ze mogę palic, bo koleżanki dziecko ma tydzień i jest zdrowe. Inna sprawa, ze teraz papierosy sa chyba mniej szkodliwe niż kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamapytająca
a moja ciotunia paliła i ma dziecko z porażeniem mózgowym przypadek? a drugie dziecko z podejrzeniem wodogłowia, nie poszłą wiecej do lekarza czy to drugie jest normalne? może? ale nie do końca jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
U mnie w domu też rodzice palili i palą nałogowo, jak smoki. Masakra. Póki mieszkałam, jakoś średnio mi to przeszkadzało- po prostu od maleńkiego w tym tkwiłam. Jednak odkąd poszłam na studia, powroty do domu na wakacje czy weekendy były dla mnie traumatyczne. Tego smrodu nie dało się znieść. A ojciec często odpowiadał "nie musisz wąchać". Odkąd zaszłam w ciążę, wykurzałam ich z domu na balkon, żeby palili skoro zginą bez tego. Z opowieści mamy wiem, że paliła w obu ciążach, ze mną i z siostrą, baaa odkąd mnie zgaga męczy daje mi złote rady na nią typu "walnij se kielona, mnie pomagało"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamapytająca
miraculum no i co w zwiazku z tym? dobrze czy źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Ja urodziłam się niedotleniona lekko, sina cała i całe życie jestem słaba. Siostra natomiast jak dla mnie jest zwyczajnie tępa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkooolllaa
mamapytajca wez wyluzuj. A jak idziesz ulicą cała w spalinach to ci nie przeszkadza? Tępie palenie w ciąży i sama rzuciłam będąc w dwupaku. Mało tego uciekłam do babci na wieś, zeby nie siedzieć w zasmrodzonym mieście... Urodziłam i palę. Nie palę przy dziecku, ale palę i palic będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamapytająca
ale co mam wyluzować, jak sobie palisz nie będąc w ciąży i nie trując juz urodzonego dziecka to sobie pal mnie chodzi o to co wyzej miraculum no właśnie, czyli wam nie bardzo to posłużyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tematu:
do ads itd nie wciskaj mi,ze 30-40 lat temu ludzie byli tak doksztalceni,ze wiedzieli wszystko na temat zdrowia! poczytaj chociaz historie sportu,jak ludzie podchodzili,ba lekarze!do sportu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
No specjalnie mocno nie zaszkodziło, ale pomóc na pewno nie pomogło. Dla mnie palenie w ciąży i przy dziecku to szczyt egoizmu i głupoty. Bo po co narażać? Jak nie umie taka kobieta chociaż 9 miesięcy wytrzymać bez fajki w mordzie, to jaka to matka? :/ Zero poświęcenia... A potem płacz, bo dziecko chorowite np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
A najlepsze było, jak matka się zapowietrzała i wkurzała, jak dowiedziała się, ze moja siostra popala :P Jakie fochy dawała, jakie morały prawiła :D Ale siostra raz dwa ją zgasiła, że wynosi przykład z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzruuuszajace
moja mama też paliła w ciazy i przez nastepne 22 lat mojego zycia i wyobrazcie sobie ze nic mi nie jest ;) ona kopci w kuchni a nie w całym mieszkaniu wiec nie wdycham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×