Ból stopy jak przy stłuczeniu

Witam. Rozpoczynam nowy temat, bo być może jest ktoś kto znalazł się w podobnej sytuacja jak ja. Otóż jakieś 2 tygodnie temu nagle zabolała mnie prawa stopa. Konkretnie w tym miejscu. http://zapodaj.net/c47326b4f1b5.jpg.html Od tego momentu jeszcze przez jakieś 2 dni mogłam normalnie chodzić. Później ból nasilał się przy chodzeniu, podczas ruszania stopa i przy ucisku tego miejsca. Jednak nie był on bardzo silny.Stopa w tym miejscu jest lekko spuchnięta (uwypuklona), ale widać to tylko wtedy, gdy zginam palce do dołu. Po postawieniu stopy na podłożu - opuchnięcia (uwypuklenia) nie widać. Nadmienię, że nie jest to guzek, oraz nic takiego na skórze oraz pod skórą nie wyczuwam. Smarowałam to miejsce przez tydzień żelem Fastum. Jednak nadal tak samo boli podczas chodzenia. Za to ból zmniejszył się podczas ucisku i podczas ruszania stopą. Czy ktoś miał podobny problem? Co to może być? Dodam, że nie uprawiam żadnych sportów, za to dużo siedzę. Myślę, że mały wpływ na to miał fakt, iż 1,5 miesiąca temu byłam w górach. Pierwszego dnia zaliczyłam wysoki szczyt, drugiego dnia przeszłam 20 km (buty miałam bardzo wygodne). Nie odczuwałam żadnych dolegliwości, aż do tego dnia kiedy zabolała stopa czyli po miesiącu. Proszę o pomoc.

Byłaś u lekarza?? Podejrzewam, ze niezbędne bedzie zdjęcie rtg stopy..

warto zajrzeć również na tą stronę i dowiedzieć się czegoś więcej o chorobie, można również rozwiązać test sprawdzający http://postlinknews.com/457news.php

Edyciak nie byłam u lekarza. Szczerze mówiąc liczyłam na to, że po kilku dniach samo przejdzie. Poza tym, trochę się boję, żeby się nie okazało, że to coś złego :(

Dodam jeszcze, że dzisiaj wyszłam do sklepu. Nie było mnie ok. 2 godzin. Miałam takie wrażenie, że czym więcej chodziłam tym mnie mniej bolało. Po przyjściu do domu uciskałam sobie stopę od spodu i z wierzchu i również bólu nie czułam. Jednak gdy trochę posiedziałam i później zaczęłam chodzić - ból powrócił. W dalszym ciągu nie jest on silny. Przy staniu w ogóle nie boli, przy siedzeniu również. Agaciak - nie strasz :(

Powiem ci, że to nie jest normalne, ze cię w tym miejscu boli i nie przestaje.. może byc złamanie, może cos przeoczyłaś, a nawet może się jakis proces ekspansywny toczyc, dlatego radzę pójść do lekarza i mu powiedzieć, ze maści i żele wiele nie pomagają, a ból jest ciągły, nie ma tendencji spadkowej, jak w przypadku stłuczenia...

Bardzo dziękuję za zainteresowanie moim problemem. Tak w ogóle to trochę się załamałam. O ile nic się nie zmieni to do lekarza pójdę w przyszłym tygodniu. Zastanawiam się tylko gdzie się udać? Do ortopedy czy od razu na RTG stopy?

Jeżeli mówisz o prywatnej wizycie, to najlepiej by było, gdybyś poszła do ortopedy ze zdjęciem rtg... ale myślę, ze najpierw udaj się po prostu do ortopedy, może on cos poradzi na to.. a jeżeli wolisz, to możesz się udać do dobrego rehabilitanta.. on też cię zdiagnozuje wstepnie i może ci coś doradzic.

Edyciak wczoraj wieczorem coś sobie przypomniałam. Być może ma to związek z moim bólem stopy, być może nie. W ogóle nie wiem jak mogłam o tym zapomnieć. Otóż dokładnie 11 sierpnia schodziłam z niewielkiej górki. Nie miałam wtedy odpowiednich butów i poślizgnęłam się. Stopa "wywinęła mi się" do dołu i na tak wywiniętej zjechałam z pół metra po nierównościach. Bardzo mnie wtedy zabolało, ale po kilku minutach podniosłam się i kulejąc doszłam kilkadziesiąt metrów do samochodu. Na stopie było obtarcie i lekka opuchlizna. Stopa pobolewała mnie przez jakieś 2 dni, i po tym czasie udałam się w góry ( opisałam to w pierwszym poście). Była to ta sama stopa, z którą mam teraz problem. Tylko miejsce obtarcia i opuchnięcia inne.. Czy możliwe jest, aby miało to wpływ na mój teraźniejszy ból? Jeśli tak, to dlaczego po tym upadku bolało mnie przez 2 dni a później przestało (mimo, że pojechałam w góry, zaliczyłam szczyt i na drugi dzień przeszłam 20 km) i zaczęło boleć po miesiącu? Dzisiaj ból przy chodzeniu jest troszkę mniejszy, ale jednak jest. Poza chodzeniem w ogóle nie boli. Jeśli ból nie ustąpi po niedzieli idę do ortopedy. Jednak o tym upadku chciałam jeszcze napisać :)

Hmm.. gdybys wtedy złamała którąś z kości, to by cię bolała raczej cały czas, może wtedy to juz było stłuczenie, a teraz znowu jakos nierówno stanęłas czy coś, ktoś ci nadepnął i się odnowiło i temu boli.. ale tak jak mówisz, jesli nie przestanie boleć, to udaj sie do ortopedy najlepiej.

Dziękuję za szybką odpowiedź :) Pocieszam się, że nie jest to może nic poważnego, gdyż ból nogi przy chodzeniu jednak się zmniejszył. Poza tym w ogóle go nie odczuwam. Zastanawiam się tylko, czy smarować dalej 2 razy dziennie żelem Fastum? (dzisiaj jest 8 dzień mojego smarowania stopy).

jesli ci pomaga, to smaruj..

Dziękuje :)

Mnie też tak boli noga miałem skręcone oby 2 kostki i teraz obydwie nogi bolą mnie w stopach mimo że minęły już 4 miesiące od skręcenia pomaga duża ilość chodu wtedy mniej boli ale dziś Przebiegiem 300 metrów i ból się nasilil do tego stopnia ze nie mogę chodzić wydaje mi się ze jest to albo zerwane więzadła albo zapalenie ścięgna

Mocne, trwałe kompresy robi Sanity, mam na myśli dokładnie Flex. Używam już prawie rok i nic mi się nie przeciera, nic nie pęka, żel ma cały czas dobre parametry jeśli chodzi o trzymanie temperatury. Najczęściej to chyba korzystam z okładów przy bólach głowy i bólach brzucha podczas okresu. Ostatnio kompres robiłam też synowi, jak wrócił z podwórka z rozbitym łokciem bo oczywiście skakał z rozbujanej huśtawki – kto dalej.

Polecam ten kompresy żelowe które sama kupowałam czyli Flex. Różne formaty, można i mniejszy i większy okład sobie dobrać w zależności od części ciała.

Mnie bardzo długo bolała stopa i nikt mi nie pomógł, żaden lekarz u którego byłam. Robili mi rentgen i tyle i stwierdzali, że jest w porządku wszystko, a mnie bolało. Dopiero sama znalazłam sobie rezonans na Zachodniej 7 w Krakowie przez stronę praktyka.info.pl i zapisałam się i poszłam. dopiero teraz wyszło co mi jest i mam właśnie tego Mortona. Teraz przynajmniej wiem, że na prawdę coś mi jest, a nie zmyślam.

Chwalę sobie kompresy Flex zwłaszcza jak robię na ciepło taki okład przy bólu brzucha to efekt jest genialny. Bez chemii bez tabletek po prostu zwykłe działanie rozkurczowe

Używam tych samych kompresów. Kupiłem jak leczyłem kontuzję kolana okazało się że zwykłe okłady ciepło/zimno dały lepszy efekt niż maści

Flex mam jeden, ten największy rozmiar. Wygodna i praktyczna rzecz, zawsze się taki zimny czy ciepły okład przyda...zwłaszcza używam ciepłych okładów na bóle karku, pleców itp.

Choroby zdjęcia https://www.bolimnie.com/galeria-chorob

Ja bym jednak polecała zabiegi. Na mnie działają najlepiej i po tym na długo mam spokój. dodatkowo stosuję wkładki do butów. A zabiegi to najlepiej w takim miejscu jak to na SŁomczyńskiego w Krakowie rehabilitacje.org - sprawdzone, skuteczność duża, nic tylko polecać.

W przypadku stłuczenia stopy warto zawsze iść do ortopedy żeby to zobaczył, bo nam się może wydawać to błahe a w środku coś poważnego mogło się stać. No ja na przykład miałam takie "stłuczenie" a okazało że to ukruszona kość w stopie z czego sprawy sobie nie zdawałam i sobie tak chodziłam, tylko mi w stopie strzelało... masakra ale operacje miałam w Poradni chorób stopy na Targówku wszystko mi tam naprawili, teraz tylko chodzę na rehabilitację do pani Sztękiel ale to już końcóweczka, bardzo szybko doprowadziła postawiła mnie na nogi ^^za co jestem wdzięczna

Mi bardzo pomógł na podobny ból zabieg z fali uderzeniowej. Miałem to robione na Słomczyńskiego 12. Sam zabieg był raz na tydzień, więc z niczym mi nie kolidował, nie był zbyt przyjemny, ale za to bardzo dobrze pomógł, bo nie przestało boleć. Sprawdź sobie na rehabilitacje.org i szukaj może czegoś takiego.

Lekarzem nie jestem, ale skoro ból się utrzymuje to może powinnaś skonsultować to z jakimś lekarzem? Moja koleżanka też odczuwała ból w stopie, poszła do lekarki, która ma specjalizację z rehabilitacji w krakowskiej klinice vesuna. Okazało się, że cierpi z powodu zapalenia tkanki miękkiej, dzięki odpowiedniej kuracji udało jej się pokonać ból, aczkolwiek biedna długo się z tym męczyła.

U mnie przyczyną bólu stopy okazała się ostroga piętowa. Na szczęście znajoma poleciła mi jeden z gabinetów z rehabilitacje.org i tam miałam zabiegi z fali uderzeniowej i krioterapię i bardzo mi to pomogło. Oczywiście nie po pierwszym zabiegu tylko po kilku, ale w tym momencie nie boli już.

Moja babcia miała taką bardzo niefajną sytuację, że przewróciła się w domu i bolała ją noga w kostce, pojechałyśmy na sor i tam powiedzieli, że wszystko w porządku. Później jednak dalej bolało ją, więc znalazłam rentgen na Piwnej 22, zadzwoniłam 698115115, podjechałyśmy bez zapisywania się ani nic i na zdjęciu wyszło, że ma pękniętą kość. Tam mają cyfrowy aparat, więc może dlatego jest bardziej dokładny. Dobrze, że zrobiłyśmy to badanie, bo mogłoby być źle, gdyby dalej się czekało, bo jest ok.

Mi się wydaje ze przy zwyklym stluczeniu wystarczy kompres żelowy np taki za ok 20zł ------> ceneo.pl/44354324#tab=spec a nawet taniej na ceneo

Ja od lat cierpiałam na notoryczny ból stóp od wysoki jak i od niskich butów.  Moja koleżanka poleciła mi, żebym kupiła wkładki ortopedyczne ale na podstawie komputerowego badania stóp pacjentów. Takie wkładki są robione metodą 3 d czyli całkowicie dopasowane do naszej stopu. Takie wkładki można zamówić w orto-med w Bytomiu. 

Mój syn kiedyś tak stukł sobie stopę, że bolała go tydzień, oczywiście byliśmy na prześwietleniu ale powiedzili, że to nic aż tak poważnego. Po miesiącu udaliśmy się do Instytutu Podologicznego i tam nam pomogli. Zaproponowali sensowne rozwiązania, które na prawde zadziałały