Są jeszcze wolni faceci w wieku 35-40,pragnący związku z młodą dziewczyną?

Czy da się spotkać WOLNEGO faceta koło 30-45 lat,niezależnego,zadbanego,kulturalnego? Nie chodzi mi o jakiegoś zgorzkniałego starego kawalera,którego żadna nie chciała.. Czy jeśli tacy mężczyżni istnieją to czy chcieliby stworzyć prawdziwy związek z 20latką?

Prowo! Może znajdziesz jakiegoś wdowca, ci którzy nie są wdowcami to albo nieudacznicy albo niepoprawni podrywacze.

sa wolni, ale tych których znam to banda nieudaczników, skurwieli wiecznych podrywaczy lub alkoholików

Związek z 20 latką jest raczej niemożliwy..

Nieudacznicy i nałogowi alkoholicy odpadają na starcie. Myślę,że taki związek jest możliwy,ale trudno właśnie znaleźć normalnego i WOLNEGO faceta w tym wieku..,a może się mylę?.?.?

Mylisz się. Normalni są wdowcami. Nie mówię, że reszta to dno, ale mają jakąś skazę zawsze, najczęściej dzieciaci. Nie mówię o rozwodach, bo wielu zapomina wspomnieć, że mówiąc o tym, że się rozwiedli mają na myśli przyszłość ;) Ale po co ci akurat taki? Przychodzą mi do głowy tylko pieniądze lub chęć ustatkowania się (taki facet raczej nie szaleje).

Odpowiedz na Twoje pytania brzmi - tak :)

nie nie mylisz sie , wejdz na nasza klase złap przedział 30-40 w twojej miejscowosci i wyszkuja jakiegos wolnego , moze akurat

ale jak zobaczysz ich mordy to pewnie ci chęc przejdzie :D

A stosowalam stosunki przerywane bez przerwy na przerwe bez przerwy :)

to tylko podszyw 40 letniego prawiczka :)

oczywiscie chodzi mi o wiadomosc wyslana o godz. 18:38 :)

sa normalni, inteligentni i zadbani faceci w tym predziale wiekowym. gorzej z tymi 20latkami, ktore by chcialy takiego a najczesciej niedorownuja im ani intelektualnie ani dojrzalosciowo. Taka chetna niech sobie najpierw zada trud odpowiedzi na pytanie co poza cialkiem chce zaoferowac takiemu mezczyznie, zeby nie byc na 1 raz lub tylko panna dluzej do lozka?

Przeciez to nie chodzi o cos za cos, tylko o wspolne dazenie do celu :)

nie cos zq cos tylko dobranie sie. bo zeby dazyc do celu to trzeba miec te same priorytety i mniej wiecej takie same oczekiwania. no i potrafic sie uzupelniac i miec o czym rozmawiac. no wiec oczywiscie autorka wymienila to czego oczekiwalaby od takiego a co ma do zaoferowania? czym takiego faceta chcialaby przyciagnac?

młodą dupą to facetom w zupelnosci wystarcza:D

Autorka tematu jest chyba jakąś niedorozwiniętą umysłowo!! :( Sam mam 27 lat i NIGDY nie związałbym się z laską po 20-tce!! Jestem stary i zdaję sobie z tego sprawę więc w moim wypadku w grę wchodzi tylko bardzo niska dziewczyna najwyżej 2 lata młodsza!!! Nie chcę iść do pierdla za pedofilię :(

ano pewnie ze wystarczy:-D jesli taka 20stka tylko do tego goscia szuka. zakladajac jednak, ze mierzy wyzej to powinna najpierw czegos wiecej od siebie wymagac.

a widzisz ja tez pedofilka nie jestem i tez facet dla mnie musi miec juz dobre 35 :-P

No ale nie masz 20-tu lat więc spoko :) Zresztą wiek nie jest aż taki ważny co wygląd i wzrost!! :)

a ile lat mam?

Zresztą jak facet jest wysoki i ma nawet 30 lat i jest w związku z 20-latką to nic mu nie zrobią!! Natomiast jak jest niski i ma 30 lat i jest w związku z młodszą to wtedy go o pedofilię mogą skazać - to oczywiste!!

a jesteś dziewica

hm, nie wiem czy to mozliwe mialam 2 takich, jeden alkoholik :O drugi po rozwodzie teraz mam w druga strone, poluje na 18/19 latków :D tylko dla takich juz stara baba jestem 23 l. ...

O kurdę, 25latka to się nie nadaje ani dla 20latków ani dla 30 latków - a to pech :(

Pewnie, ze są. Np ja. Ale mam wymagania...wyslij fotki na adres kaju80@wp.pl, jak się spodobasz to pogadamy

dla faceta w wieku 40 lat związek z dwudziestolatką to jak wejście na minę , płacenie jej rachunków , to sponsoring , to wysłuchiwanie fanaberii , wygląda jak kobieta a zachowuje się jak dziecko , które tupie o podłogę i płacze bez powodu trzeba mieć nerwy ze stali

Myślę,że ostatecznie istnieje możliwość stworzenia związku mimo takiej różnicy wieku,to kwestia zgodności charakterów. Faktycznie,większość facetów w tym wieku jest żonatych i z dziećmi,ale wolni,którzy wydaja się być w porządku też raczej da się znaleźć. Nie chodzi mi o ideał,byłabym w stanie zaakceptować to,że np. pali,lubi czasami wypić piwko-jak to faceci. Nie interesują mnie natomiast zaniedbani i niezaradni w życiu,alkoholicy. Większości chyba się wydaje,że 20letnia dziewczyna nie wie czego chce i jest głupiutka,bo młoda i niedoświadczona przez życie,a nie powinno się wszystkich 20latek uogólniać,bo jednak są takie w tym wieku,które wiedzą czego chcą,np.stabilizacji,a ze swoim rówieśnikiem nie od razu da się ustabilizować...

Normalny, dojrzaly emocjonalnie 35-40latek nigdy nie zwiaze sie z 20latka....

Ale jeśli znleźliby nic porozumienia i nadawaliby na podobnych falach to dlaczego nie? Dziewczyna byłaby zadowolona,że jest z dojrzałym mężczyzną,a on byłby zadowolony,że jest z młodziutką kobietą,z którą może jeszcze poszaleć ;) Jednocześnie byliby ze sobą w ustabilizowanym związku. I gdzie tu przeszkody,jeśli facet tylko jest wolny.?.