moje zdanie

http://uwaga.tvn.pl/52159,news,,dlaczego_sie_podpalil,reportaz.html wiecie co, szkoda tego faceta, bo sam sobie zadał cierpienie, no ale wiecie co, przecież on ma 3 tys. emerytury policyjnej, do tego jeszcze to co dorabiał, no i nie pracującą żonę i troje dzieci. Mam obecnie jedno dziecko i raczej na drugie się nie zdecyduje, bo nas po prostu nie stać, a co mówić o trójce. Do tego ja pracuję, bo gdybym liczyła na męża to przy jego 1500 zł to wolne konanie. Nie mówcie mi tylko, że niech mąż odejmie lepszą pracę, ale jak nie ma lepszej w mojej okolicy, i jeszcze sie cieszymy, że obydwoje mamy pracę, bo są rodziny co nie pracują ponieważ w mojej okolicy jest duże bezrobocie a jak dostanie sie pracę to za 800-1500 to góra. Tez z chęcią zostałbym w domu, zajmowała gotowaniem, praniem, itp. pracami domowymi a nie biegiem do pracy, po pracy do północy pranie, gotowanie, sprzątanie itp. Tez stwierdziłam, że nie pójdę na głosowanie bo mam żal do naszych rządzących, którzy karzą mi sie cieszyć, że pozwalają mojej rodzinie wegetować, tym bardziej ,ze mamy jedno dziecko i obydwoje pracujemy, co innego gdybyśmy mieli kilkoro i lnie pracowali. Uważam, że moja rodzina tj. jedno dziecko i my obydwoje pracujący winniśmy żyć jak" pączek w maśle", winno być nas stać na wszystko, a niestety, wegetujemy ... wegetujemy...