jak zaoszczędzić?

Więc podaję Wam dokładnie jak to u nas wygląda: 600 zł kredyt 100 zł prąd 80 zł woda 60 zł telefony (mój i męża na abonament po 29 zł) 600 jedzenie i chemia 250 przedszkole 200 zł paliwo 120 zł koperta Razem: 2.010 zł Zostaje 1.290 zł więc 1.000 zł idzie na lokatę. Reszta to kino, baseny, wycieczki. Ale tak jak mówiłam to co zostanie z przedszkola, jedzenia idzie również na lokatę...

No mi tez cieko sobie to wasze zycie wyobrazic za 3300 z odkladaniem. Nie twierdze ze sie nie da. My mamy 4300 na 3 osoby w tym 1400 kredyt. I nam zawsze na styk wychodzi. A jak wypadnie jakis duzy nieoczekiwany wydatek i nie chcemy oszczednosci ruszac to masakra... Ja to jestem szalenie ciekawa co wy jecie :D chyba chleb z paszetem tylko i nalesniki na sucho

Ano chyba ze kredyt malusi

to gdzie ty mieszkasz ze placicsz tylko za prąd i wodę a czynsz, gaz? i za wode tylko 80zl?

Mąż też czasami dostanie wypłatę o 100 zł większą, ja również tak więc czasami uzbiera się 1500 zł. 1000 zł co miesiąc odłożymy.

a mieszkanie nic was nie kosztuje?

Dobrze jest też zrobić jadłospis na cały tydzień, wtedy jest pewność że nic się nie zmarnuje. Jeśli ktoś potrafi rozważnie korzystać z karty kredytowej to też warto taką posiadać. Ja mam kartę dzięki której dostaję pewien procent zwrotu za zakupy, nie jest to dużo ale więcej niż kosztuje mnie rocznie ta karta. Miałam teraz dwa duże nieplanowane wydatki. Na jeden miałam oszczędności bo zawsze takie mam, ale na drugi już nie wystarczyło. Zapłaciłam kartą a spłacę ją z budżetu z następnego miesiąca - obyło się bez brania kredytu.

600zł na jedzenie dla 3 osób???? to ja juz wole nie miec oszczednosci dziewczyno ale chociaz pewnosc ze nie bedziemy sie na wrzody leczyc wszyscy za lat kilka

,,600 jedzenie i chemia,, proszę powiedz mi jak to robisz? Jakieś dary dostajecie? Nie wyobrażam sobie tego...No chyba,że jest jakiś tajemniczy sposób np po żywność jeździcie na Ukraine?

Mieszkamy sami w swoim wybudowanym domku. Wyobraź sobie, ze nie jemy samych naleśników..... kupujemy np. z teściami na pół świnkę i mrozimy. Wychodzi tanio a mięsa mamy na 3 miesiące. Warzywa i większość owoców mamy swoich.

Co 2 miesiące robię zakupy typowo chemiczne, w miesiącach których nie kupuję chemii - kupuję przyprawy i drobne rzeczy typu kucharki, makarony i inne duperelle.

i chcesz powiedziec ze w tym domku placisz tylko 100 zl za prad i 80 za wode? Sciemniasz!!!! a 600zl na chemie i jedzenie? chyba ze pierzesz w bankach mydlanych i myjesz sie szarym mydlem

Ale nie mozna tak wszystkich rowna miara mierzyc. Wszystko zalezy gdzie mieszkacie. Moi rodzice utrzymywali siebie i 4 dzieci za 3000 miesiecznie w tym dwoje na studiach!!! A mieszkaja na wsi, maja wlasna dzialke i 0 kredytu. A teraz ja mieszkam w 3miescie mamy z mezem tylko jedno dzicko do tego niespelna 2letnie i ledwo ciagniemy za 4800 z kredytem 1300. Wieksze sa o wile koszty zycia - zlobki, dojazd od pracy etc... Jedzenie za 1200zł kupujemy ale wszystko ale to wszystko musimy kupic - wlasnej dzialki nie mamy

moim zdaniem zależy wszystko zależy od tego jakie ma kto koszty utrzymania i co do tego liczy. Dla mnie też 4000 to tak ledwo ledwo. Ale ja licze w tym paliwo ( 500 zł miesięcznie ) zus, vat, wszelkie opłaty. Nie mam też swoich warzywek, owoców i nikt ze mną nie kupi połowy świnki. widzisz różnice ? Po za tym ja w swoim mieszkanku płace za prąd 100 zł i i tak mam wieczne niedopłaty a ktoś tu mówi że na cały dom idzie mu 100 zł ??? dla mnie to jakiś bullshit

A ogrzewanie? Bo niestety, ale w Polsce ogrzewać trzeba przez pól roku. Chyba że wyrąbujecie drzewo z lasu.

Tak tyle płacę za prąd i wodę miesiecznie. Tzn za wodę raz na 2 miesiące, ale to wtedy X 2. Odkładam sobie co miesiąc.

Nie kupowałam nigdy świni, ale chyba połówka na 3 miesiące nie starczy?

Bardzo mało za wodę płacicie. Chyba macie własne szambo, ale opróżnianie też nie jest takie tanie, a tego nie wymieniasz w wydatkach.

O tak ogrzewanie, tego zapomniałam - kupujemy z Pit-ów na dziecko + z pieniążków które uzyskuję za rozliczanie Pit-ów innym. Rachunków faktycznie tyle mamy - dom jest mały 90 m2, przez tydzień codziennie do godziny 15:30 nie ma nas w domu.

można - ale nie rozumiesz że ludzie mają większe koszty utrzymania od Ciebie ? Że nie mają własnych warzywek ? Że mają czynsz plus kredyt ? że płacą więcej za paliwo, media i telefony ? Wkurza mnie takie - ja moge więc wszyscy mogą.

a ogrzewanie? ciężko uwierzyć że ten domek nic Cie nie kosztuje...?

a tv internet macie, dojazdy?

Nam na 3 miesiace starcza spokojnie. Ale dokupujemy też inne mieso

A jakieś rozrywki? Sport? Zajęcia dodatkowe? Ubrania? Wiesz, to się wszytko tak fajnie wylicza, jedzenie tyle, chemia tyle, ale w normlanym gospodarstwie wiecznie cos dochodzi np. wczoraj musiałam kupić patelnię za 68 zł. :o I tak co miesiąc. A to zdjęcia w szkole - 37 zł, a to dres na treningi i wiecznie coś.

można - domek masz własny i kredyt wynosi Cię tylko 600 złotych? nawet w planem "rodzina na swoim" kosztowałby Cie ze dwa razy tyle, wiec raczej ściemniasz prąd i woda jestem w stanie uwierzyć, ale gdzie kanalizacja i podatki od gruntów, nieruchomości? ogrzewanie domku to duzy wydatek i nie sciemniaj nawet, ze masz takie zwroty z PIT-ow . W moim domu koszt opału na zimę to trzy, cztery tysiące. A paliwo do samochodu> czy nie macie auta? na jedzenie i chemie 600 złotych - to wychodzi jakiejs 150 złotych na tydzien. Pewnie można .

80 za wode za dwa miesiace? co wy sie myjecie raz na tydzien??? a gdzie wydatki na dziecko?buty, ubrania? 600 zł na jedzenie?no bez kitu,chyba same zupki chinskie jecie:O nie wierze i tyle!

woda poza miastem tyle kosztuje, u mnie w domu jest 5 dorosłych osob i też płacimy niewiele. ale mamy też studnie wykopana i część wody czerpiemy z gruntu

nie masz gazu, gotujesz na elektrycznej kuchni i piszesz,ze placisz 100 za prad? dziewczynko,jak chcesz bajki opowiadac,to sie najpierw doucz co ile kosztuje:O

dokładnie, gdzie jakiś wydatek na dziecko ? na ubranka czasem, na pieluchy moze, zabawki ? rozumiem, że samochodów nie macie wiec jak do pracy dojezdzacie >? Rowerem ?

no ok, nawet z ta woda..ale dochodzi jeszcze podgrzanie prawda, to tez na prad jak sie domyslam,a ona pisze 100 zł za energie na m-c...