Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Motylek27

Jakie życiowe rady kobiety 50 letnie dałybyście 30-latce?

Polecane posty

Gość nalezy byc tolerancyjnym
nigdy w zyciu nie czulam sie samotna, zwlaszca teraz, bo im dluzej sie zyje, tym wiecej ma sie znajomych z równych okresów zycia. na nic nie ma czasu. Dzieci w swiecie, ale w stałym kontakcie internetowym , mozna po3wiedzic, codziennym. Wiec zero obowiazków ( typu obiadki:) , a czysta przyjemnosc ,ze tak powiem, intelektualna, w pogaduszkach,. To etap, kiedy mozna sie bardzo wiele nauczyc od dzieci i ich znajomych, przeciez maja rozne zawody, rózne doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynamy ,słucham
Życie towarzyskie na największych obrotach ,mnóstwo czasu na przyjemności-tylko praca zawodowa/stabilna i pewna/ Wakacje z wnukami/bez dzieci/ Czas dla siebie:fryzjer,kosmetyczka,zdrowa dieta,sport. Uwielbiam moje starcze życie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalezy byc tolerancyjnym
spontan spontanem, ale jednak zapracuj na przyszlosc, badz kims, jak mozesz, zawodowo, fajnie wychowaj dzieci, bedzisz potem odcinac kupony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem na emeryturze, jeszcze parę lat zostało ;) Czyli normalnie pracuję ale już córa nie mieszka ze mną. Ufff... co za cudowny luz choć z drugiej strony wcale nie łatwo było poradzić sobie z syndromem "opuszczonego gniazda". Uwielbiam czytać i spacerować. Więc mam na to czas. Facet jest ale na razie nie mieszkamy razem dzieli nas spora odległość. Spotkania to zawsze święto. Wyjeżdżam. W ciągu minionego roku byłam w Hiszpanii, Tunezji, Francji, Włoszech ( rejs po M.Śródziemnym) i w Indiach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj zaczyna mi sie podobać co piszecie dziewczyny...nie jest tak straszno a wrecz cud miód..moze rzeczywiscie sa inne plusy zycia, hm nawet nie myslalam ze znajomych sie ma wiecej i czas na sporty i hobby na miescie...to całkiem zmienia postac rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynamy ,słucham
Najwazniejsze,pogodzić się z upływającym czasem,nie pzreżywać kazdej zmarszczki ,korzystać z chwili i cieszyc się życiem.Każdy wiek ma swoje dobre strony:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze macie bogate zycie, juz wiem dlaczego sie tak dziwie, bo moja mama rzadko gdzies wyjezdza, nie chodzi na zadne zajecia, czasem na kawe z kolezanką. No jakos to optymistycznie nie brzmi, dlatego zaczęłam sie obawiac co mnie czeka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocham swoją córkę bardzo ale ... nie wtrącam się w jej życie. Nie latam codziennie z obiadkami, nie dzwonię 5 razy dziennie. Daję jej żyć po swojemu. Uwielbiam się z nią spotkać, pójść razem na obiad lub zaprosić na obiad do domu. Przyjaciele są ale już dobrze wybrani. Lubię z nimi pogadać i śmniać się... śmiać się do łez czasem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalezy byc tolerancyjnym
faktydcznie- wiecej czasu na przyjemnosci. Wakacje z mezem albo z przyja ciólmi, swieta z rodziną. Sama nie bedziesz, bo twoi znajomi tez sie starzeją, wiec nie czuje się upoływu l lat, moi koledzy ze studiów nadal na spotkaniach mowią o nas :" nasze piekne dziewczyny" - bo w ich oczach takie zostałysmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylek - każdy ma inne potrzeby. Może TWojej mamie tak właśnie jest dobrze. Mnie "nosi" jak za długo jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajne to co piszecie:-) ale czy np.bardziej sie "opieracie" na przyjaciołach czy na dzieciach no juz dorosłych? Bo duzo ludzi ma wiecej niz 1 dziecko np zeby mial kto na starosc sie zaopiekowac, pochowac. A widze w rodzinie ze nawet 3 dzieci niczego nie gwarantuje, tak wiec moze miec 1 dziecko (wiecej mi do szczescia nie potrzeba) i sie skupic na znajomych, przyjaciołach etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalezy byc tolerancyjnym
Powiem jeszce ,ze mam znajome blisko 90tki - tez pelne werwy i zycia, otoczone przyjaciólmi, wesołe, nie samotne - wzorowałam sie na nich i nigdy dzięki temu nie balam sie mijajacego czasu . Co do dzieci - obserwuje sie ich zycie z miloscia i zyczliwoscia, ciesze sukcesami bardzie nawet, niz wlasnymi, swiadomosc, ze sa, jest wspaniała, ale zyc pod jednym dachem z nimi i z ich partnerami juz teraz srednio bym chciala, niech kazdy ma swoja intymnosc, obie strony sa z tego zadowolone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale.....
co tam- pogodzić się z uplywającym czasem? NIE! Mam 53 lata, jeszcze pracuję, mam dwoje dzieci. Dbam o siebie, o swoją figurę, nie obżeram się- po co ma wyglądać nie apetycznie. Chcę się dobrze czuć i wyglądać aby nie marudzić i nie utruwać zycia innym. A poza tym- OPTYMIZM, z każdej sytuacji można wyjść. Należy być pogodnym i życzliwym dla ludzi ale jednocześnie zawsze walczyć o swoje. I...... UŚMIECHAĆ SIĘ!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalezy byc tolerancyjnym
ja, gdy zaszla potzreba opiekowałam sie swoja mamą. Mysle,ze moje dzieci, gdy bedzie ze mna tfu tfu, niedobrze, na pewno mi pompoga - w jaki sposob - to sie okaze, ale poniewaz zawsze w rodzinie panowaly serdeczne stosunki , nie sadze ,zeby nagle to sie zmieniło. W tej chwili daje sobie rade sama,"opieramy sie" raczej wzajemnie na sobie z mężem, poza tym zabezpieczylismy sie przez lata finansowo na wypadek jakichs kataklizmow. cale zycie hołdowałam zasadzie,zeby liczyc tylko na siebie - a pomoc, owszem, jesli taka by byla, przyjmowac z wdzcznoscią, ale nie uwazac za cos koniecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie staruszki koło 90 tki sa moim autorytetem:-) mialam taka ciocie w rodzinie, miala jedna córke, niestety zmiarła w wieku 30 lat i ciocia po smierci meza byla 20 lat sama, ale! nie samotna miala duzo przyjaciółek, sama odgarniala snieg przed domem, a co do pochowania to sie znalazla dalsza rodzina i pochowala. Wiem ze moze smiesza was moje rozterki ale ... Ja jestem szczesliwa z 1 dzieckiem, ale duzo ludzi ma 2 "na wszelki wypadek". NO i zastanawiam sie czy jakbym zostala sama jak ciocia no sa przypadki losowe to czy dalabym rede, sa przeciez uniwersytet 3 wieku,kolezanki etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciekawiona....
Ruda sorry ze pytam, ale Twoj facet jest polakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lknkjnmjk
na wszystko trzeba kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec po co ta presja posiadania wiecej niz 1 dziecko? jezeli i tak najlepiej liczyc na siebie. Dlaczego w takim razie ta presja, a moze mi sie ubzdurało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalezy byc tolerancyjnym
mysle,ze my , wypowiadajace sie na tym topiku nie jestesmy moze zbyt typowe, z nas takie komputerowe babcie, lubiace pogadac, czy to w realu, czy to w necie , wiec otwarte na ludzi i przez to zadowolone z zycia. Ja np siedze przy kompie, bo to czesciowo moje narzedzie pracy, od czasu do czasu na jakims forum pogadam, bo lubię, nie dlatego,ze czuje sie samotna i musze tu wylewac zale , a nie mam komu. Raczej uwazam, ze milych pogaduszek nigdy dosyc, a teraz jest wiecej na nie czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale do wlasnie takich komputerowych babeczek sie zwracam. Bo jak dozyje to ja tez bede komputerowa babeczka,no na pewno nie taka co siedzi w oknie i patrzy kto idzie osiedlem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, mój facet jest Polakiem :) i mieszka w Polsce. Motylek - nie chcesz mieć więcej dzieci to nie miej:) Ja też nie chcoałam. Ale , tak jak napisałam moja córka zawsze mówiła, że chciałaby miec rodzeństwo. Ona mówi, że jak będzie miała wybór to na pewno będzie miała więcej )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama jestem jedynaczką i nie bylo mi zle i z tego powodu nie myslalam zeby mój syn mial rodzeństwo. Bardziej sie zawsze martwilam staroscia, czy 1 dziecko to nie za malo. Ale tak czytam was i mysle sobie ze zaczynam sie przestac bac tego za 30 lat nawet jak moj syn wyjedzie za granicę etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ... - dbać o siebie to co innego niż pogodzić się z upływającym czasem :) Ja również dbam o siebie - ćwiczę jogę ale nie przerażają mnie zmarszczki. Natomiast przerażają mnie osoby, które "umarły" za życia - bez pasji, uśmiechu i wiecznie narzekające na wszystko - na dzisiejszą młodzież, ustró itd itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorzej to chyba wlasnie miec duzo dzieci liczyc ze sie zajma toba na starosc, okazuje sie ze dzieci sa zajete, wyjechaly etc.i wtedy zero znajomych pasji i umarcie za zycia, o matko! To ja sie skupie na sobie, na kontaktach, choc wam powiem ze za moich czasow gorzej skupic wieksza liczbe znajomych,mam garstke przyjaciol, kazdy zalatany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba ten tekst najbardziej mi zapadł w serce i jak pytałam "jak żyć" ktoś mi go podsunął i od tej pory czesto do niego wracam. Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu, pamiętaj jaki spokój może być w ciszy. Tak dalece jak to możliwe, nie wyrzekając się siebie, bądź w dobrych stosunkach z innymi ludźmi. Prawdę swą głoś spokojnie i jasno, słuchając też tego, co mówią inni: nawet głupcy i ignoranci, oni też mają swą opowieść. Jeżeli porównujesz się z innymi możesz stać się próżny lub zgorzkniały, albowiem zawsze będą lepsi i gorsi od ciebie. Ciesz się zarówno swymi osiągnięciami jak i planami. Wykonuj z sercem swą pracę, jakkolwiek by była skromna. Jest ona trwałą wartością w zmiennych kolejach losu. Zachowaj ostrożność w swych przedsięwzięciach - świat bowiem pełen jest oszustwa. Lecz niech ci to nie przesłania prawdziwej cnoty; wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie jest pełne heroizmu. Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć; nie bądź cyniczny wobec miłości, albowiem w obliczu wszelkiej oschłości i rozczarowań jest ona wieczna jak trawa. Przyjmuj pogodnie to, co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości. Rozwijaj siłę ducha, by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności. Obok zdrowej dyscypliny bądź łagodny dla siebie. Jesteś dzieckiem wszechświata: nie mniej niż gwiazdy i drzewa masz prawo być tutaj i czy to jest dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien. Tak więc bądź w pokoju z Bogiem, cokolwiek myślisz o Jego istnieniu i czymkolwiek się zajmujesz i jakiekolwiek są twe pragnienia; w zgiełku ulicznym, zamęcie życia, zachowaj pokój ze swą duszą. Z całym swym zakłamaniem, znojem i rozwianymi marzeniami ciągle jeszcze ten świat jest piękny... Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy. Desiderata została napisana przez Maxa Ehrmanna (1872+1945) w 1927 roku. Ostatnio, prawa autorskie otrzymał Robert L. Bell w 1976 roku . Według niektórych źródeł, Desiderata została znaleziona w St. Paul's Church w Baltimore w 1692 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalezy byc tolerancyjnym
to nie tak,ze dzicko sie ma po to,zeby bylo na kogo liczyc. Nigdy tak nie myslalam, Dziecko to ktos do kochania. Dziecko rozszerza ci zycie, ono przeciez srtaje sie dorosłym, madrym czlowiekiem, który sie z toba swoja modraoscia zyciowa i innymi niz twoje, doswiadczeniami , podzieli. I co sie masz z gory martwic - jakos ci na pewno pomoze - moze lekarza np sciagnie, moze opiekunke załatwi , nawet, jak bedzie daleko. A moze bedzisz do końca sprawna? a sie ma dla kogo zyc, jest się silniejszym. No i rada - pracowac, i jeszce raz pracowa - jak sie da. I niekoniecznie Uniwersytet 3go wieku - w samym internecie tylko sa np darmowe kursy jezkow, fimy i piosenki w oryginale. Wiedze na inny temat tez nozna czerpac z neta - zycia i tak na wszystko nie starczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja juz wiem ze jezeli jest tak jak piszecie to syn mi wystarczy i nie musze mieć wiecej dzieci. Po prostu zaczelam czuc presję posiadania wiecej bo a nóż jak tam kiedys. A tu trzeba zyć po swojemu, cieszyc sie zyciem no i wlasnie najlepiej to być sprawnym do końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalezy byc tolerancyjnym
przyjaciele, przyjaciólmi,ale licz zawsze na siebie. Zyj tak,zeby ci było ze soba ciekawie. Inwestuj w nauke, rozwijaj sie, staraj sie osiagnac w zyciu cos, co ci daje satysfakcję. Musisz miec taka osobowosc, zebys miala sie czym z tymi przyaciólmi podzileic, cos ciekawego wnieśc w ich życie, wtedy ich nigdy nie zabraknie. Dobra, to ide do roboty , bo jednak cos trzeba popracować ,nie tylko gadac, nawet jak sobie czlowiek sam te obowiazki wcisnie. Powodzenia i pamietaj autorko,zycie niesie ZAWSZE niespodzianki, radosci, kazdy dziuń to cos nowego, wiec badz dobrej mysli. Pozdrawiam kolezanki-babcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam :) a ja idę do domu :) A w domu bardzo razdko odpalam komputer. Może jutro znowu się spotkamy tutaj :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×