Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość betinka1

mamusie leżące w ciąży

Polecane posty

Gość betinka1

Czy są jakieś mamusie którym lekarz zalecił leżenie. Jestem w 24 tc i od 8 tc niestety leżę i raczej do końca tak będzie. Tzn mogę wyjść do łazienki, szybki prysznic i ew. kanapeczkę sobie zrobić. Najpierw plamienia, teraz polip i mięciutka szyjka. Zaliczyłam już 3 x szpital,zmianę lekarza prowadzącego, ale teraz leże w domku i każdego dnia się modlę żeby już nie trafić na oddział. Jeżeli znajdą się jakieś kobitki to proszę o odzew, razem może będzie łatwiej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie ja.
W prawdzie ja w ciąży nie jestem, ale ciekawi mnie to, dlaczego nie wolisz leżeć w szpitalu na patologii ciąży? Jednak tam byś miała fachową opiekę przez całą dobę. Życzę Ci, aby z dzidziusiem wszystko było dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja śmialo moge podac Ci reke. Leże prawie od samego poczatku. 1 raz wylądowałam w szpitalu w 8 tc. z plamieniami. Musialam pojsc na L4 i zapomniec o jakiejkolwiek aktywnosci fizycznej. Przyznam, ze plamienia już prawie nie wystepuja jednak wystarczy bym odrobinę sie zmeczyła a juz zaczyna sie cos dziac tzn. ostatnio miałam lekkie rózowe plamienia wiec...leze sobie dalej - oczywiscie non stop na lekach. Do kogos kto pyta czy nie wolisz leżec w szpitalu. Sama przekonalam sie, ze w domu jest lepiej. Bedac w szpitalu bralam te same leki co w domu..baa- nawet mi dawke zmniejszyli. Na szpital jeszcze przyjdzie pora..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż co do leżenia to mając do wyboru dom czy szpital zawsze lepiej -nawet na psychikę wpłynie to pierwsze. Zresztą co do mnie to mam już w domu jednego aniołka-5letnią córe za którą strasznie tęskniłam w szpitalu. Dla niej to też nie był fajny czas kiedy mnie nie było. Całe szczęście jakoś z tatusiem dawali radę. Ze szpitalem też miałam trochę dziwnych przygód(w ciągu tygodnia 2 różne opinie 2 lekarzy a trzeci(zresztą mój prowadzący) nie chciał się wtrącać, chyba żeby nie podpaść kolegom. No ale to już historia. Mamelka u mnie czasami jeszcze też jakaś plamka sie pojawi ale już teraz wiem ze to polip i niestety nadżerka która przyplątała się dodatkowo w ciąży.a w którym tc jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rimmelka
Ja podobnie, w 8 tc krwiak i szpital, od 3 tc krótka szyjka, od 19tc skurcze i 2 dni w szpitalu. Nie mam bezwzględnego nakazu leżenia w łóżku, ale muszę się oszczędzać, dużo odpoczywam, leżę ile się da. Wszystko będzie dobrze. Też nie chciałabym trafic na oddzial, znacznie lepiej czuje sie w domku. Rozumiem Cię doskonale. Ale do szpitala mam bliziutko, także czuje sie pewniej z ta mysla. Powodzenia, trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rimmelka
* od 13 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w 25 tc. Mam tez nadzerke i łożysko nisko ułożone. Zdążyłam juz zauwazyc,ze gdy np. odczuje wieksze zmeczenie (chocby wizyta w jakiejs specjalistycznej poradni np. cukrzycowej oddalonej od mojego miejsca zamieszkania z 50 km) to pojawia sie plamienie. Dlatego leze ile moge. wstaje tylko do lazienki, wc i by cos zjesc. Trudno. Taki piekny czas a ja ulezakowana. Ale jak pomysle, ze juz niedlugo urodze mojego synka to nic sie nie liczy. Zycze wytrwalosci i 3mam mocno kciuki za Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie taki piękny czas. Pamiętam 6 lat temu jak byłam w pierwszej ciąży i wszysko było ok. Ani jednego niepokojącego objawu, do późnej ciąży jeździłam sama samochodem i robiłam co chciałam. No ale tak już widocznie musi być . Mamelka widzę ze mniej więcej jesteśmy na tym samym etapie ciąży(jakiś tydzień różnicy). Ja jeszcze nie znam płci bo dzidziuś dokładnie się zasłania, ale w sumie to nie ma znaczenia. Rimmelka a na tą szyjkę będą Ci zakładać krążek, czy tylko obserwacja. Jak byłam w szpitalu było mnóstwo dziewczyn do pessara. Ja szpital widzę z okna i też mam blisko, jednak kiedy zmieniłam lekarza zmieniłam też szpital i teraz mam z 15 km, ale właśnie tam rodziłam pierwsze dziecko więc jest ok. U mnie miękką szyjkę na razie obserwujemy.jutro właśnie się wybieram i już mam stracha żeby się nie pogorszyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betinka - nie martw sie na zapas. A jesli bedziesz musiała miec zalożony krążek czy szew to przeciez nie koniec swiata. Wazne, ze dbasz o siebie i robisz wszystko by było dobrze. Ja duzo leze i wiem ,ze tylko dzieki temu, ze od samego poczatku jestem ulezakowana i na odpowiednich lekach udało mi sie dotrwac narazie do tego 25 tc. Jak sobie radzisz majac w domu male dziecko, które napewno wymaga uwagi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całe szczęście z córą nie ma problemów. Jak na swój wiek jest bardzo dojrzała i aż się dziwię że małe dziecko tyle zrozumie. Rano przedszkole, więc wraca ok 14. A potem jak zostajemy same to rysowanie, gry, bajka itp. Żal tylko że nie może teraz tak dużo czasu na dworze przebywać co w wakacje i tylko jak tatuś akurat ma wolne popołudnie to idą. Snujemy tylko plany że jak już dzidziuś przyjdzie na świat i troszkę podrośnie, to sobie to odbijemy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To świetnie, ze z córeczka nie masz dużo zachodu. Całe szczęscie bliżej nam niż dalej. Jak po wizycie u gina? Uspokoiłas sie troszkę? Serdecznie pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelezałam cała ciąze
dzicko urodzilo sie swietne, jednak pamietaj, ze lezenie nie jest zbyt zdrowe dla organizmu, wiec jakos staraj sie dotleniac, ja np dostałam zapalenia płuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do lekarza idę dopiero dzisiaj i to wieczorem, także zobaczymy. No tak oprócz bólu wszystkich kości i mięśni zawsze coś jeszcze może się przyplątać. Jak łapię doła to przed oczami mam jeden obrazek. Mam teścia, który jest sparaliżowany i musi leżeć, więc jak pomyślę ile on przechodzi to te parę miesięcy to pikuś. A na końcu czeka nas słodka nagroda :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamelka. Jak tam leżysz jeszcze czy wstałaś? Ja teraz siedze z córą bo troszkę mi przychorowała. U mnie bez zmian ciągle byczenie w łóżku. Pozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×