Jak to jest, że np. buty w sklepie kosztują 2.000 zł a niektórzy muszą za to

przetrwać cały miesiąc? Kto to rozumie? :o

kto powiedział, że życie jest sprawiedliwe?

ludzie ludziom gotują ten lossssssssssss

Ja to rozumiem, jest popyt, jest i podaż. Są tacy, co zarabiają te 2000zł w jeden dzień i to dla nich kierowana jest oferta butów za 2 tys.

dziwny jest ten świat :o

Ja nie mam tylu na miesiąc nawet... Ale zazdroszczę tym, którzy mogą sobie pozwolić na takie buty, a nie, jak ja, chodzić w jednych tanich kilka lat.

a emeryci, którzy pomagali odbudować tą Polską mają 800 zł. emerytury :o i nawet nie mają na leki :o

Zresztą wiesz kto m.in. kupuje tak drogie buty? Celebryci tacy jak np. Doda, której pensję płaci durne społeczeństwo. Oglądasz kretyński program rozrywkowy typu Jak Oni Śpiewają, a kaska leci niejakiej Kasi Cichopek, która nic swoją osobą nie wnosi, ale przez to, że ludzie oglądają programy z jej udziałem żyje jak na polskie realia bardzo dobrze. Ja staram się wspierać tylko i wyłącznie prawdziwych artystów kupując płyty, książki, itp. Bojkotuję natomiast programy rozrywkowe i nie kupuję gazet typu Viva, bo autentycznie mnie drażni, że takie miernoty opływają w luksusy, a durny naród zrzuca się na ich pensyjkę.

ja też nie oglądam ani nie kupuje tego typu głupot, ja co najwyżej napędzam rynek książki :P

No ja, jak wspominałam, też. Ale jak patrzę na otoczenie, to mój własny ojciec, brat, bratowa, dwie babcie, ciotka, sąsiadka i dwie moje przyjaciółki dokładnie to robią... Więc niestety jesteśmy w mniejszości. A Doda ma kasę na buty za 2000zł:)

purpura zgadzam sie w 100%