Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Studentzik

okradl mnie dzis cygan :(

Polecane posty

Kupowalem jakies drobiazgi na stoisku ,gdzie sprzedawala cyganska rodzina... Najsyarszy cygan ppwiedzial ,ze ma tanie zloto do sprzedajia. Mysle ,kurde, to okazja. Pokazuje mi wielki zloty zegarek i mowi "dwa pincset" Mowje ,ze nie mam tyle ... podziekowalem i odchodze dalej do stoiska z obwarzankami. Biore te mniejsze,slodsze i kupuje wiatraczek dla malucha...ale nie o tym. Podhiega ten cygan i mowi ,ze da mi znizke ... "sto cista" mowie "sto dwista i biere" zgadza sie i odchodze z sjkorem do domu. Przed chwila wrocilem z lombardu...zegarek nie jest zloty. Jestem zalamny i placze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filologiaangielska
mojej kolezance kiedys maly cygan ukradł plecak dosłownie zerwal jej go z plecow...masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja kiedyś dałem cukierka cygańskiemu dziecku i wyciągnął szkrab z kieszeni brylant i mi go dał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filologiaangielska
ja tu na powaznie a ci sobie jaja robia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×