JAK CZESTO ROBICOE PRANIE MAJAC MALE DZIECI , BO JA...

MamaZosieńki napisała " Nie wiem czemu bulwersuje was zmienianie ręcznikow codziennie? ja zmieniam co drugi dzien nie wyobrazam sobie jak wycierac sie takim recznikiem ktory wisi i tez sie kurzy np tydzien albo jak ktos napisal 10 dni fuj" A gdzie niby ten ręcznik się ma zakurzyć? :D:D

HALLLLLLLLLLLLLLLLOOOOOOOOOOOOOO niech mi ktoś wytłumaczy po co zmienia się bieliżne 2 razy na dzień ? Jak się człowiek umyje wieczorem to do rana nie ma jak ubrudzić tych majtek ? niech mnie ktoś oświeci w tyM

siabadaba daaa Mój maż nie pierze, nie prasuje i nie tyka prania. Raz, jeden jedyny raz go poprossilam zeby poroznosil poskładane, poprasowane do szaf poszczególnych dzieci. Przez tydzień znajdowałam Loli spodnie w szafie K a K gacie w szufladzie na skarpety M. Nigdy wiecej! Żelazka też się nie tyka bo po jego prasowaniu i tak wygląda jak krowie z gardla wiec szkoda prądu i zachodu ;) Pralke teoretycznie potrafilby obsłużyć tzn wie jaki giuzik wcisnąć i że istnieje cos takiego jak programator (zna też 2 postawowe programy- bystrzak ;) ) ale kiedyś wpakowal piękną bialą bluzeczkę M ze swoimi jeansami i myślalam że się skicham ... od tej pory zakaz. Za to F. super prząta łazienkę, nikt tak nie szoruje wanny jak on ;) i ze śmieciami lata, no i jego sprzętem domowym jest zmywara- tego to ja nie tykam bo na mnie wrzeszczy ze za dużo soli, albo za malo czegoś tam... Ma to po ojcu. Teściowa mówi ze też jeszcze nie miała okazji zaznajomić się z ich zmywarkę (a mają od 4 lat) bo teść ją traktuje niczym swojego nissana :D:D Widocznie to genetycznie uwarunkowane ;)

co drugi dzień dwie pralki, na trzy osoby w tym roczny maluch.

mój ostatni post był do WIOSENNEJ MAMY :) sorrki za pomyłkę

U mnie pranie często, czasami codziennie a czasami co 2 dni. Ostatnio zaczęłam oszczędzać wodę i widzę, że bardziej opłaca się prać więcej ciuchów na programie bawełna 40, trwa to jakieś 53 min. niż co chwilę nastawiać pranie na krótki, 30 min. Teraz oszczędność z wyboru ale też staram się mniej prać, bo póki kaloryfery zimne nie mam gdzie tego suszyć (a niestety pranie na balkonie nie schnie tak szybko, jak w wakacje) Rodzina 4-osobowa, dwoje dzieci w wieku 2 lat. Bielizna, koszulki, body itp. prane po każdym założeniu. Chyba, że tak jak teraz, na koszulki zakładane są bluzy, wtedy dokładnie oglądam i oceniam, czy można je jeszcze raz założyć. Ubrania mam "domowe", czyli niektóre bluzki na wyjścia zakładam 2 razy. Ręczniki piorę mniej więcej raz w tygodniu, może raz na 1,5 tygodnia. Pościel zwykle raz na 2-3 tygodnie, to już max. Aaaacha, śpię w majtkach ;)

I co do prasowania, nie prasuję, absolutnie! Po co pracować coś, co można złożyć przed powieszeniem, uleży się w misce i ładnie wyprostuje, potem założy się dziecku i zaraz wieczorem będzie ta rzecz do prania? Więc po co? :P Prasuję tylko te rzeczy, które wymagają tej czynności albo gdy mamy gdzieś iść "oficjalnie". Spodnie prasuję, to też. Na placu zabaw nie ma takiego wymogu na szczęście ;)

Ja prasuje jak leci posciel, prześcieradla, ręczniki, kocyki, wszelkie ubrania. Tylko bielizny nie prasuje. Tzn dla Loli prasuje skarpety, koszulki jakieś dla dzieci też ale majtek nie. Po co? Bom glupia !!!! :D Nie wiem mam wrazenie ze jak mam wyprasowane to jest takie czyste, bezzarazkowe, nieskazitelne... A jak jest niewyprasowane to jest takie sztywne czasem i drapiace no i ta posciel... wygląda jakby ktoś w niej spał :D Jak mam korę to jej nie prasuję ale bawelnianą muszę.

jest nas troje piorę codziennie lub co drugi dzień. jak nie włączę pralki np 3-4 dni to w weekend piore 2 razy dziennie ;) ręczniki zmieniam co 2-3 dni pościel raz na tydzień bielizne zakładam swieżą rano, spi się w piżamie :P

wiosenna mama mam TYLKO bawełnianą pościel ;) Stosuję trik, który zawsze robiła moja mama. Zaraz po praniu dokładnie "strzepuję" pościel, jakkolwiek to brzmi i składam w kostkę, układam w misce. Chwilę tak poleży i przed rozwieszeniem jeszcze raz "strzepuję" i wieszam. Pięknie schnie na balkonie, mam linki na zewnątrz i zaczepiam klamerkami same brzegi pościeli. Nie trzeba tego prasować :) Mam też letnią pościel bawełnianą, cienką, schnie w 5 minut i nie wymaga prasowania, w ogóle. Nooo ale ja jestem mamą bliźniaków, cenię sobie wolną chwilę i nie dokładam sobie niepotrzebnej roboty. Polecam! ;)

Nie bedę widoczna wyprubuję jutro twój sposób i zobaczymy co z tego wyjdzie ;) Jak faktycznie bedzie ok to choć to mi odpadnie. W sumie powinnam teraz... prasowac, ale nie mam wody do zelazka. Wlaśnie mam pytanie kupujecie wodę do zelazka czy wlewacie kranówę? Bo ja lalam kranówę i sobie popsulam zelazko tak zalazlo czymś dziwnym- pomarańczowym (taką mam wodę w domu wrrr) i teraz tylko kupuje, ale... zastanawiam sie czy mozna by wlewać wodę z filtra brita. Czy to nie na jedno by wyszlo co ta destylowana? W sensie dla zelazka na jedno?

4 - 2 doroslych i dwoje dzieci dzieci ubrania piore co 3 -4 dni ( bo bardzo je brudza i przez czesto je musza zmieniac ) tez mam lekko manie recznikowa - u mnie jeden recznik jest na 2 dni ( z tym ze kazdy ma swoj ) i piore raz na tydzien ) posciel piore raz na 2 tyg biale rzeczy - 1 na tydzien ciemne rzeczy - 1 na tydzien dodam ze bielizne zmieniamy codziennie i codziennie sie kapiemy czyli wychodzi zazwyczaj albo co 2 dni albo codziennie

a zapomlalam napisac pralka z 7 kg wsadem

Tak, tak, z tym strzepywaniem to bardzo fajny patent, nie tylko na pościel, ale i na podkoszulki i inne bawełniane rzeczy. Prasować też nie lubię, no chyba że ubranka dla niemowląt :P Dawniej miałam manię prasowania pościeli, teraz już mi przeszło - kręgosłup mi wysiada od stania przy desce..

wiosenna,ja wlasnie wlewam do zelazka ta przefiltrowana przez brita:)

U mnie 4 osoby, w tym dzieci 1,5 i 6 lat. Pranie robię co 2 dni, reczniki raz w tygodniu ( każdy ma swój ), pościel raz na 2 tyg. Prasuje generalnie wszystko oprócz pościeli i bielizny. Wodę do żelazka z filtra Brita. A niestety moja pralka ma tylko 4,5 kg wsadu. Masakra.

mam tu staly nick ale nie podam bo byscie na mnie pojechaly ze hej :D spie w majtkach bo bez nich naprawde nie zasne bo mi "podwiewa" Maz nie raz mnei namawial zebym nie zakladala majtek przez noc i na pocztaku naszego malzenstwa go posluchalam :D to dostalam zaplaenia pecherza :O wiedze, ze nie tylko ja piore codziennie... dzis przyszedl facet z wodociagow i musialm zapl za wode 140zl/3mies wiem ze malo ale u nas jest bardzo tania woda.

pralke mam bosh z 7kg wsadem

A mógłby ktoś doradzić jakąś większą pralkę dla rodziny czteroosobowej? Wsad powinien być trochę większy, mile widziana bezawaryjność i żeby pralka z powodzeniem prała wełnę. Cena do 1200 zł. Ktoś może coś polecić? Pozdrawiam, M.

Co 2-3 dni (najczęściej co 3). Ale są dni kiedy puszczam po 2-3 cykle w ciągu doby, bo np. rąbię wielkie pranie pościeli, ręczników, tapicerek, poszewek, dywaników, zasłon itd.

Do 1200 zł masz dobrej jakości model LG F 1292 LD. Ma 5 kg pojemności, nieduże zużycie wody, klasa A++. Ja podobnie piorę raz, czasem dwa razy w tygodniu. Nie mam balkonu, więc muszę prać mniej a częściej, żebym miała gdzie powiesić pranie.

Mam ten sam model już dwa lata i muszę przyznać, że działa jak trzeba od samego początku. Bardzo cicha.

Prawie codziennie, dwie dorosłe osoby i nastolatek co przebiera się 10 razy w ciągu dnia...dobrze,że śpi w nocy:)