Mam zaległosci z chemi a zaczynam za kilka dni technologie zywnosci i zywienie

człowieka. W liceum miałam b. złą nauczycielkę, której nie chciało się nas uczyć, dlatego mam zaległości. Co robić?:( ogonie lubie chemię i lubię sie jej uczyc

zrobię wszystko by ukonczyc te studia, bede się uczyc ile wlezie nawet codziennie po 5 h.

Po prostu pożycz jakieś uczone księgi w stylu jak preparatyka.No i zobacz sobie to: http://www.youtube.com/watch?v=WCRn8iwnBRs .

to dopiero pierwszy rok jakby co :P

masz również zaległości ortograficzne.Czeka Cię ciężka praca.Zaległości z Chemii!

A jeżlei chodzi o żarcie to bardziej od typowej chemii jest przydatna biochemia:O.Polecam jeszcze ten film: http://www.youtube.com/watch?v=tY-HsoJ0gr0

no wiem wtopa z ta chemIIą :O

"hyhyhyhyyyy to dopiero pierwszy rok jakby co " Ale zawsze lepiej wiedzieć to co jest potrzebne też w ostatniej klasie.Np. jakie zwiazki przyspieszają albo opóźnienją rozwój nowotworów.Ja z tych podstawowych wiem już sporo-ciekawe czy belfry z tej budy wiedzą o tym:D?

ok dziex :D no ale mi chodz głownie o ta chemie, bo pamiętam tylko podstawowe rzeczy :(

a gdzie wybierasz sie studiowac technologie zywnosci? moze olsztyn?

tak, olsztyn

ojoj:) tez tam bylam rok,musialam zrezygnowac, ale to juz inna bajka. co do chemii, do rozpoczecia roku akademickiego zostalo jeszcze kilka dni, wiec radzilabym zabrac sie za przegladanie podrecznikow do chemii, bo wiem z wlasnego doswiadczenia ze nie jest lekko.nie chce cie zniechecac czy cos,taka moja rada po prostu bo tez to przechodzilam.

powiedz cos wiecej:) duzo było zajec? bylo az tak tragicznie?:(

ewentualnie korki. jest na miejscu taki chlopak ktory swietnie potrafi wytlumaczyc chemie, matematyke i chyba fizyke, ktore na uwmie sa na wysokim poziomie...

zajec w sumie moze nie bylo tak duzo, fakt ze to 1 rok, z kolejnymi latami jest wiecej zajec ale podobno mozna sie do tego przyzwyczaic:) jak dla mnie, lekko nie bylo, ale nie wiem jakie Ty masz predyspozycje i wiedze z poprzednich lat. w mojej bylej szkole nie bylo zbytniego nacisku na przedmioty scisle i odbilo to sie teraz...

Ja się dobrze znam na chemii i miałem dobre wyniki w konkursach i olimpiadach. To co na początek polecam-wzory wszystkich pierwiastków np. gadolinu i tp.wartościowości,podstawy chemii organicznej,co to są podazotyny itd..

dzieki za info. coz, postaram sie uczyc b. systematycznie i pilnie :P

choc z tego co zauwazylam, akurat chemia i matematyka jest nawet do ogarniecia, najgorzej z fizyka... okolo 1/3 roku ma warunek...

a jakies 'sprawdziany' sa czesto?

oj tak ,trzeba, w 1 noc nie przerobi sie calego materialu na kolokwium... nie chce Cie straszyc lub zniechecac,tylko po prostu stwierdzam ze na tym kierunku na uwmie jest sporo nauki.

hmm np z chemii kolokwium ogolnej co 2 tygodnie, w sumie wypadaja srednio 2, czasami 3 kolokwia w tygodniu, czasem jedno... roznie...

do tego jeszcze wejsciowki, ale dopiero w 2 semestrze.

czyli pewnie bede musiała uczyc sie codziennie po kilka godzin :/

moze po kilka godzin niekoniecznie, tyle by przyswoic material:) znalam kilka osob ktore tez nie byly zbyt dobre z chemii, jednak dzieki swojej determinacji, przeszli ja.

Kup sobie albo wypożycz repetytorium z chemii, takie do liceum. Poza tym ucz się w miarę na bieżąco tego, co masz na studiach, a jak obczaisz że nie rozumiesz jakiegoś podstawowego tematu to go rozkminiaj z repetytorium. Podręczniki do LO są spoko, bo zwłaszcza w tych nowocześniejszych wszystko jest wyłożone jak krowie na rowie