Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Ancia witam ja niestety ci nie pomogę bo sama dopiero będę miała pierwszą inseminację, ale dziewczyny na pewno odpowiedzą na pytania. Ja w zasadzie też jestem ciekawa jak to jest same podjęłyście decycję o in vitro czy lekarz wam to zaproponował?

Hej:) Ancia u nas było tak, że trafiliśmy do Gyn w marcu zeszłego roku i najpierw musieliśmy powtórzyć niektóre badania, a potem podchodziliśmy do IUI, w sumie dwa podejścia, chyba jeden cykl był stracony ze względu na małą reakcję na stymulację. Podczas wizyty po drugim nieudanym IUI dr zapytał czy rozważamy in vitro, odpowiedzieliśmy że jak najbardziej, więc stwierdził że nie ma co czekać w naszym przypadku i przepisał mi na jeden miesiąc tabletki antykoncepcyjne, a na kolejnej wizycie zakwalifikował do in vitro i od razu ruszyliśmy ze stymulacją. W naszym przypadku to dr stwierdził że nie ma sensu kolejna IUI i ruszamy dalej, ale ja mam 35+ więc tutaj czas gonił. Tyle z mojej strony, gdybyś miała pytania to pytaj:)

Catarina a ile Ty masz km do Bytomia? Ja mam wg mapy Google 80 km i niby godzinę drogi.

.dziewczyny pamiętajcie jutro 17.25 TVP 2 nasz program o in vitro :)

Grania dzięki :) jutro pierwszy dzień po przerwie do pracy, później obiadek i tv o 17.25;)

Catarina kochana wiem , że Cie męczę ale jak będziesz na wizycie to zapytaj dokładnie w którym szpitalu w Bytomiu pracuje dr Jurek, bo szukam szukam i nic...chyba jakaś ciemna jestem;) Znalazłam tylko jakiś miesięcznik szpitala specjalistycznego nr 2 w Bytomiu i tam artykuł w którym jest napisane że ona prowadzi poradnię ginekologii dziecięcej.

Cześć dziewczyny :) Ancia u mnie wszystko poszło błyskawicznie ponieważ miałam już zrobiobe wszystkie badania u poprzedniego lekarza zanim trafiliśmy do Gyn. Zanim podeszlismy do inseminacji moj poprzedni lekarz na wejscie powiedział, że 3 podejścia mają sens ale jeśli się nie uda to pozostaje in vitro. Dlatego po 3 inseminacji podjęliśmy z mezem decyzje o in vitro. Może nawet na poczatku ja sama zaczęłam szukac gdzie najbliżej obejmuje refundacja, gdy zadzwoniłam do Gyn i powiedzieli ze są miejsca wtedy rozmawialam z mezem i od razu kazał sie umawiać na wizyte.

Na pierwszej wizycie dr M juz nas zakwalifikowal, potem kolejna wizyta i od razu stymulacja, mnie również czas naglil bo jestem 35+ . Pierwszy raz w Gyn bylismy w lipcu, pierwsze in vitro nie udało sie, potem miesiąc przerwy i drugie udane takze w ciagu 6 miesięcy od zapisania się do kliniki doczekalusmy się:) uwazam, że to bardzo szybko:) Catarina dr H w Bytomiu jest w szpitalu na Batorego, tam rodziła moja znajoma 3 lata temu takze myślę że jeszcze tam pracuje. Po wizycie w Gyn muszę w koncu zadecydowac co robić z tym lekarzem.

Grania pamietam, ale dzięki za przypomnienie:) Malinka masz te straszne mdłości ? ;) ja umieram normalnie, glodna chodzę i nie mam apetytu , zmuszam się ale cos mi to nie idzie :(

Iwcia przeziębienie mi całkiem przeszło (po tych antybiotykach) i teraz czuję się normalnie, żadnych mdłości i innych dolegliwości. Powiem Ci że się tym martwiłam, ale położna mi powiedziała że są takie przypadki bez mdłości i powinnam skakać do góry ze szczęścia że mnie omijają;) Tylko dwa razy mi się niedobrze zrobiło ale w sumie to już nie wiem z jakiego powodu. Co do lekarza to ja też ciągle się zastanawiam i szukam. Teraz czekam na opinie Catariny o dr Jurek. Niby jestem umówiona do dr P ale...zobaczymy. A może ona ma jakieś dojścia do dobrego szpitala? Iwcia Ty chyba masz wcześniej u niej wizytę ode mnie, ja dopiero na koniec stycznia...więc może zapytaj jak ona widzi poród później i ewentualnie gdzie jeśli nie chcesz rodzić u siebie. Bo Tobie chyba tez nie zależy na szpitalu w swojej okolicy prawda?

Malinka ja mam wizyte w poniedzialek 12-tego rano także zapytam bo sama nie wiem co robić. U mnie szpital ma miano "rzeźni" także u siebie nie zamierzam rodzic. Ciesz się, że omijają Cię mdłości bo to nic przyjemnego;) Grania masz już @ ?

Nie mam jeszcze @ pewnie jutro już dostanę ... wszystko mi się przesunie a już sobie z głowie poplanowałam

No to zaczynasz lada moment :)

No już nie umiem się doczekać:-)

Wyobrażam sobie :) juz sama świadomość, że to kwestia kilku tygodni i można być w ciąży robi swoje. Mam nadzieję, że już na te walentynki bedziesz nie tylko zakochana w M ale w swoim malenstwie w brzuszku :)

Iwcia to będą do Ciebie dzwonić z Gyn bo od tego roku dr P nie przyjmuje w poniedziałki tylko w środy. W poniedziałki jest w Bielsku. Do mnie dziś dzwonili i właśnie z poniedziałku jestem przeniesiona na środę 21.01.

Malinka oczywiście że zapytam , sama jestem ciekawa ale właśnie znalazłam na neci info http://www.sigma-bi.pl/index.php/features/poradnie-sigma-bi/ginekologiczno-poloznicza.html ,że dr J przyjmuje w tej klinice w Bytomiu, a ona jest obok tego szpitala na Batorego gdzie ona ponoć przyjmuje(dr Cz tak mówiła). No ale oczywiście, że dopytam. Iwcia to cudnie że i dr H tam przyjmuje ,już w ogóle mnie uspokoiłaś. Jutro mam wizytę popołudniu to będę pytać, jak masz jakieś jeszcze pytania to pisz, może nie zapomnę zapytać ,a dla pewności wezmę chyba notes ;P Ja mam Malinka 58 km. Iwicia dopytała byś tej znajomej jak jest z wizytą u H. czy długo trzeba czekać ?

A słyszałyście może jakieś opnie o szpitalu Boniftratów w Katowicach. Znajoma mojej mamy opowiadała pare lat temu że dzięki temu szpitalowi i możliwości wynajęcia opieki położnej -1tys zł. mogła w końcu pożegnać się traumą poporodową z pierwszej ciąży. Na necie mają mega dobrą opinię, ponoć warunki są lepsze niż w Bytomiu. Słyszałyście coś??

http://bonifratrzy.pl/index.php?option=18&action=articles_show&art_id=2396&menu_id=353&page=20 http://www.gdzierodzic.info/placowka/784

Hej dziewczyny:) Catarina ja na pierwsza wizyte u dr H czekalam dlugo bo ponad 2 miesiace, potem jak juz bylam jego pacjentka to z wizytami nie było problemu. Nie wiem jakby bylo teraz jeśli chcialabym tam wrócić, nadal mam tam kartoteke to może troche szybciej by mnie zapisali. Jak chcesz zadzwonic zapytać fo wejdz sobie na Antrum Bytom i tam wszystko Ci wyskoczy. Ja odebralam badania i jestem z nich zielona, niby wszystko mam w normach , ale nie znam się i juz kopie po necie;) 17.25 pamietacie?

Malinka dzwonili do mnie, ale zapytac czy bede 12 czy 14 bo najpierw sie zarejestrowalam na 14, ale obliczylam, że mi braknie lutinusa i zapisalam sie na 12 a z 14 mnie nie wykreslili. Pytalam czy terminni godzina zostaje bez zmian, ale nic nie mowila, ze dr P nie bedzie. Może jeszcze ten tydzien bedzie przyjmować w poniedziałki.

Pamiętam będę oglądać. Niebywałe nadal nie mam okresu zawsze mam regularnie a teraz jak na złość a 3 dni opóźnienia to teraz dla mnie cała wieczność...:-(

Grania walnij sobie czerwone winko, ja tez jak mi sie spóźnial to szukalam na necie jak go przyspieszyc i gdzies o czerwonym winie wyczytalam. Nie wiem czy to prawda czy u mnie zbieg okolicznosci, ale po wypiciu wieczorem pol butli rano dostalam okres:) nawet tutaj o tym pisalam dziewczynom:)

Grania nie stresuj sie bo to tez ma wpływ. Ja tez mialam zawsze regularnie a jak czekalam na 2 transfer to mi sie tez kilka dni spóźnial i myślę, że stres zwiazany z tym czekaniem tez robi swoje. Zrob sobie kąpiel w goracej wodzie i spróbuj może z tym winem, nie zaszkodzi a może coś zadziała.

Dzięki Iwcia dziś wieczorem będę kombinować

O dziś był odcinek właśnie o naszym przypadku. Szkoda że nie puścili całego. Grania winko dobra sprawa ale ja polecam jeszcze dużo przytulania. Słuchaj cioci Catariny bo juz niedługo będziesz piszczeć z tęsknoty jak my. ;) a i może kanał puści ;) mnie dziś wziął stres odnośnie porodu...

O porodzie to Ty mi nawet nie mów bo ja już mam cykora ;) mnie dziś boli podbrzusze, mam nadzieje, że to powiększająca się macica. A Tasia już do tego Londynu poleciała ?

hej dziewczyny:-) byłam odcięta od swiata z powodu braku internetu. Działo się u Was trochę, do londynu lecimy za miesiąc. Mój wczoraj wyjechał do Białegostoku więc siedzę i oglądam wyciskacze łez. Ja na razie jestem jakaś spokojna przestałam myśleć o tym wszystkim.co nas czeka, na razie meczy mnie.ciągle zapalenie pęcherza a jak na złość nie mogę znaleść urologa w okolicy:-( A i nadal brak @ choć lekarz mówił że sama przyjdzie. A jak Wasze brzuszki powiększają się już? a co do szpitala to moja znajoma rodziła w tym zakonnym i bardzo sobie chwali pełny profesjonalizm też mieli prywatną położną i na prawdę im pomogła, wtedy stwierdziłam ze kiedyś też będę rodzić.

Hej Tasia :) a już myslalam, że jesteście w Londynie. Mój brzuszek rosnie, tylko chyba cos za szybko, ale ponoc jak wcześnie zaczyna tompotem wolniej sobie rośnie. Dziś znajomy zapytał czy nie jestem w ciąży bo jakis brzuszek mam dosyć odstajacy:) no i sama widzę po sobie, że miał rację. Chyba te leki robią swoje bo od wielkości dzidziusia to jeszcze za wczesnie. Co do porodu w tym zakonnym szpitalu to pewnie trzeba tam zataic fakt, że ciąża jest z in vitro bo wiadomo jakie nastawienie w naszym kraju ma do tego kościół. Ja będę w pon pytać dr P , niech mi cos doradzi i z lekarzem i z porodem.

Cześć dziewczyny jeszcze wam trochę zamieszam z porodem. Ostatnio bodajże w faktach mówili o szpitalu w Zabrzu gdzie w grudniu odbył się poród w wodzie. Jest to kolejny szpital, który umożliwia właśnie taki poród. Natomiast nie mam pojęcia jakie ma ten szpital opinie. Jest to nowe centrum matki i dziecka. Podaję wam tutaj artykuł: http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/3700754,zabrze-pierwszy-porod-w-wodzie-w-centrum-zdrowia-kobiety-i-dziecka-zdjecia-wideo,id,t.html http://www.szpitalzabrze.pl/index.php/oddzialy-i-poradnie/nasz-oddzialy/poloznictwa-i-ginekologii