Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
virpi

Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Polecane posty

Pij pij ja zaraz też idę sobie zrobić:) nie chce mi się nawet iść na zakupy. No to herbatka ananasowa musi nieźle smakować;) ja zjowu mam za ścianą jazdę, od rana wrzaski i muza na full:( zwariuje tu z nimi nawet tv nie słyszę u siebie, pewnie znowu bede musiała dzwonic pod 997 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natomiast jezeli powyżej 20 osób to pracodawca jest płatnikiem zasiłku i on Ci go wypłaca zazwyczaj w terminie wypłaty wynagrodzenia za prace, a potem sam sie rozlicza z zus, Ciebie to już nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka u mnie są tylko 2 osoby. Teraz dostałam to drugie L4 i już w sumie wychodzi z tych dwóch ponad 33 dni, a zobaczymy z czasem...dzięki za info:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziewczyny wodę lubię więc u mnie nie ma problemu, poza tym piję dużo herbaty z cytryną, bo też lubię. Czasami tylko mi chęc na colę przyjdzie;-) aaa wyobraźcie sobie że mój Tato zapoczątkował zakupy wody dla mamy i dziecka, raz kupił mi Mama i ja, a raz nałęczowianke, chyba się wczuwa w rolę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwcia to teraz przy kolejnym zwolnieniu musisz się postarać zeby pracodawca w miarę szybko dostarczył je do zus, czyli poprosić go o to;-) .Bo wiadomo ze kolejne l4 zanosisz do firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dziadek juz się pewnie nie może doczekać nowego malutkiego członka rodziny :) ja juz bym chciała sierpień, teraz boje się kazdej wizyty u lekarza, ale wiecie co..jak pomyślę o porodzie to ciary mam ze strachu;) i jeszcze w te upały bedziemy miały najgorszy okres;) ajj podbrzusze mnie zmowu ciągnie. Piersi to mnie tak bolą, że nawet dotknąć się nie mogę i musze kupić większe stsniki bo juz mi wypływają z dotychczasowych:) dzisiaj usłyszałam smutną historię, para z blizniaczkami z in vitro oddała jedną córeczkę bo miała wadę serca i zespół downa:( straszne...oddać chore dziecko i zostawić to drugie zdrowe. No i leży malutka w szpitalu cały czas..mam nadzieje, że kiedyś odezwa się u nich wyrzuty sumienia a zdrowa dziewczynka nie dowie się co kiedyś rodzice zrobili jej siostrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwcia to straszne co piszesz....jak można urodzić i zostawić bo chore.!!!! Masakra totalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tego nie ogarniam, mam znajomych ktorzy mają dziecko z downem a drugie zdrowe i normalnie wszyscy funkcjonują jako kochająca się rodzina. Wielka tragedia dla tego biednego dzieciatka, nie dość że pokrzywdzone na poczatku zycia to jeszcze rodzice zrobili coś tak okropnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Podglądam Was cały czas Kochaniutkie ale dentka jestem straszna. .. U dzidzi wszystko dobrze. Ja oczywiście upłakałam się strasznie. Mamy zdjęcia i płytkę nie mogliśmy napatrzeć się na tego małego i ufolutka. Byliśmy u dr.Augustyniak. Fajnie wszystko nam pokazała i poprosiłam by nam dużo opowiadała wiec to robiła. Iwcia ja też tak bluzkę pod same cyce podniosła! ! Też później mi wstyd było. ... ale co tam. Mnie termin usg zgadza się z tym z prenatalnego-7 sierpnia. Wiadomość dnia-mam organizm mamy jak 15 latka w szczycie formy. Hehe śmiechu warte bo obecnie czuje się jak 80cio latka. Dziewczyny jestem z Wami cały czas razem z M i trzymam kciuki za kolejne kroki . Cudnie ze dbacie o siebie a pozytywne nastawienie nie odpuszcza.Rita Twoja"znaki" są cudne! Ja też mam bzika na tym punkcie. Piosenki, liczby, osoby... wszystko ma swój cel. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tragicznych wiadomości , znajoma opowiadała ze u niej w pracy para nie mogła mieć dzieci. Adoptowali. Po dwóch latach ona zaszła w ciążę. Dziecko oddawali do domu dziecka. Mój medyk wziął się za analizę badań. Oho. .. dobrze ze nie czytałam i tym wcześniej bo teraz jestem przerażona. Właśnie sam stwierdził że musi ten internet wyłączyć. Juz szuka info o p.dr. czy oby dobra z niej lekarka.... przepraszam ze tak szybko ale ten ból kości ogonowej mi dokucza i zasypiam na siedząco drugi dzień....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catarina jakie dobre wieści:-) :-) :-) niech dzieciątko dalej rośnie a Mama odpoczywa. Uściski dla Was z M:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catarina no to też pewnie jesteście przeszczesliwi że dzidzia zdrowa:) ja bylam u tej samej, ale średnio jestem zadowolona. Może u Was było dłużej i dokładniej bo nagrywaliscie płytkę. Teraz bede się zapisywać do tej co Malinka była. No to widzę, że z bluzka nie byłam jedyna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja jeszcze na koniec dnia (nie ukrywam, ze Wasze wpisy mi zawsze poprawiaja humor i lubie byc na biezaco. Jutro jade do kumpeli, ktora w grudniu rodzila..wiec taki troszke dolek mnie zlapal, ale juz sytuacja opanowana:-) Coraz wiecej znajomych ma dzieci i trzebba sobie z tym radzic.. Catarina, super, ze Ty rowniez przynioslas dobre wiesci, nie moglo byc inaczej :-) Iwcia napisalabys pls jak mozna zaklepac kolejke do rzadowego in vitro? Probowalam wcz dowiedziec sie na recepcji, a tam powiedzialy mi, ze lekarz kieruje jak jest na to czas. Czy ja juz moge rownolegle podchodzic do drugiej iui i skladac dokumentacje do in vitro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Positive, myślałam że mozna papiery sobie złożyć na in vitro czekajac np na inseminacje. Sama nie wiem, a gdybyś na wizycie teraz powiedziała, że jezeli tym razem sie nie uda to zamiast podchodzić trzeci raz wolisz przystąpić do in vitro bo jednak szanse na powodzenie są większe a czas ucieka i finanse również..ja bym tak próbowała, a macie udokumentowane roczne leczenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem ciekawe jak dr zgłosi mnie np w lutym do rządowego in vitro. To jak długo będziemy musieli czekać aby nas zakwalifikowali? Tasia ostatnio sprawdzała,że w gyn nie ma takiej długiej kolejki jak w Provicie.Szukałam tego na MZ ale nie umię tego znaleźć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malami ja bylam w lipcu pierwszy raz w Gyn, na 1 wizycie juz nam powiedzis że się kwalifikujemy. We wrzesniu juz miałam transwer także poszło szybciutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli z 2 miesiące trzeba liczyć- a brałaś jakieś tabletki przed in vitro aby "wyciszyć"organizm? PO tej czwartkowej wizycie mam tyle pytań-będę musiała w poniedziałek dr M wypytać o wszystko-napiszę sobie pytania chyba na karteczce żeby mnie tak szybko nie zbył:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, bralam coś ale juz nie pamietam co i przez ile. U mnie to szybciutko poszło, dopytaj o wszystko i nawet popisz sobie zebys nie zapomniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłego dnia WAM ŻYCZĘ Catarina super,ze jest wszystko dobrze..wypoczywaj dużoi dbaj o maluszka. U nas słoneczko świec***iękny dzień.Wczoraj myślalam,że zwariuję tak głowa bolała. Często mnie boli 2 dni przed @,ale ten ból był straszny. Możemy brać jakieś leki na ból? Wierzę,ze to nic złego...wmawiam sobie,że organizm akceptuje intruza który pomieszka tam przez następne 9 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ritta w ciąży to można brac Appap ale po transwerze to nie wiem. Może to dobry znak :) Bimbalka a Ty jak się czujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimbałka
Wczoraj prawie caly dzien lezalam i potem mnie w krzyżu łamało :( poza tym czuje sie dobrze i odpoczywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimbałka
Ritta a Ty jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwcia nurtuje mnie wlasnie kwestia udokumentowania leczenia nieplodnosci. Czy np jak juz 3 lata temu zdefiniowano mi w szpitalu PCO i nieplodnosc po roku bezskutecznych staran to wystarczy? + Badanie hsg, histeroskopie + wyniki meza sprzed 3 lat i teraz.Czy powinnam miec jakies zaswiadczenie od poprzedniego lekarza, ze bylam pol roku stymulowana i tez nic. Problem jest taki, ze moja lekarka sama poszla rodzic..ale moze przychodnia wyda mi cos takiego. MalaMi jak dowiesz sie czegos od dr M pod katem badan, dokumentacji, sposobu i czasu skladania dokumentow napisz prosze, ja mam wizyte w przyszly wt a faktycznie trzeba to jak najszybciej zalatwic. Wiem tylko, ze trzeba miec nie starsze niz pol roku badanie AMH i jakiegos hormonu (FSH?). Bede zaraz dzwonic, dopytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bimbalka ogólnie to jest dobrze dzisiaj...ale martwi mnie ten wczorajszy ból głowy....był masakryczny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Positiv ja miałam jadąc do Gyn tylko wypis ze szpitala z hsg i wyniki badan z innej kliniki, nawet nie mialam przy sobie kartoteki od poprzedniego lekarza. Bylam przekonana, że dr M mi tego nie uzna. Powiedzial, że hsg sie zalicza a kartoteke dowioze. Nie mialam nic wiecej, mówiłam tylko że mialam 3 inseminacje także u Ciebie tym bardziej nie widzę problemu. Dziewczyny odpoczywajcie dalej :) ja od dzisiaj juz mam lutinus tylko 2×1 :) no i duphaston dalej..a dzisiaj ani razu nie zbierało mnie na wymioty :) też sukces, albo znowu cisza przed burzą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimbałka
Ritta mnie też wczoraj głowa pobolewala bo ciśnienie niskie . A dziś zasypiałam na siedząco po kawie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamii89
Positive jak sie czegos dowiem to dam znac:) dr Cz przez to nas skierowala na inseminacje aby miec w papierach ze cos dzialamy. ajjj dziewczyny jakos sie stresuje przed jutrem:( caly czas sie zastanawiam czy te pecherzyki beda mialy taka wielkosc aby moc zrobic ta inseminacje... jeszcze z peacy sie musze zwolnic 3 godzinki i tlumaczenie przed szefowa:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki MalaMi, i nie wiem jak Cie przekonac, zebys sie nie stresowala, bo wiem, ze latwo sie mowi.. Dlatego zycze, zeby poszlo gladko z szefowa i super ladne pecherzyki pokazaly sie na usg :-) Ja od dzisiaj tez juz clo zaczelam zazywac, pecherzyk do nastepnej IUI musi byc! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malami pecherzyki urosną tak jak było u Ritty:) wiem jak to jest gdy ma sie problem z urlopem a jednoczesnie nie chce sie stracic pracy. Ja mialam moment gdzie tak się juz stresowalam tymi wolnymi, że chciałam nawet zrezygnować z pracy ale potem do mnie dotarło, że z jednej pensji to mogę zapomnieć jednocześnie o in vitro i jakoś przetrwałam. Nie wiem może wymyślaj sobie tak jak ja, że dostałaś plamienia okazalo się że masz torbiela potem polipa itd. u mnie to przeszło mi nawet ze zrozumieniem. A gdzie dziś reszta kobitek ?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już sobie wymyśliłam,że mam coś nie tak z tarczycą muszę badania porobić itp itd.( bo w sumie mam tabletki dr M mi przepisał) Dzięki dziewczyny za wsparcie-:) Positive do kogo się tereaz umawiasz na monitoring do dr M?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×