Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Malamiii robiłaś albo @???? przytulam cie mocno :)

BINUS dzieki za info:* ...to może te zastrzyki to Gonapeptyl? ojj ojjj ojjj jak ja się kompletnie nie znam na tym wszystkim:( MALAMI co się stało???????

No niestety @ przyszla:(( dzisiaj jade juz na wizyte do dr Cz bo chce aby na te in vitro mnie zakwalfikowala:(( Ehhh smutne to wszystko:((

MałaMi....buuuuu :(((((( ściskam... Umawiaj się do Czerwinskiej, ważne żeby mieć kolejny cel...bez celu nie da się żyć... Jak ja bym chciała żeby nam wszystkim się udało ...

MAŁAMI oooo teraz widze że już dziś masz wizyte;) czyli jest szansa ze w nastepnym cyklu podejdziesz już:)

Cześć dziewczyny, u mnie również piękny dzień.. cieszmy się nimi bonod soboty zimno. Malami glowa do góry i teraz naciskaj lekarza na in vitro. Zobaczysz że po pierwszym podejściu będziemy świętować:) traktuj inseminacje na spokojnie jako drogę do in vitro i wtedy mniej będzie bolało zobaczysz:) kazdej z Was sie uda tylko czasem troszkę czasu potrzeba. Pamietaj ze my tutaj wszystkie mamuski wczesniej tez mialysmy nieudane inseminacje takze nie jestes sama a teraz chodzimy z brzuszkamimi u Was tez tak bedzie:) teraz czekamy na betę Hope a potem na wiadomosci z wizyty Ritty. Ja chyba pójdę troszke potem znowu na sloneczko, aż lepiej sie czuje jak wciagne trochę z niego witaminki D i buzia się lekko zarumieni:)

Watpie zeby to bylo w tym cyklu bo na in vitro pewnie troche bede musiala sobie poczekac:(( Zobacze co dzisiaj mi powie...

z tego co pamietam to ja dostałam zastrzyki i wszystko inne od razu. Zlecone miałam tylko donieść dokumentacje od swojego ginekologa na nastepnej wizycie. Czyli wszystko bylo w ramach jednego cyklu;) MAŁAMI trzymam kciuki;)))))))) Dawaj znac po wizycie!!!

Malami nie powinno to wszystko dlugo trwac. Ja mialam inseminacje w lipcu w innej klinice, potem pojechalam na urlop i dopiero pod koniec lipca mialam pierwszą wizyte w gyncentrum a pod koniec wrzesnia już podchodzilam do in vitro. Takze zajęło 2 miesiące od pierwszej wizyty, myślę że skoro jestes w tej samej klinice powinno to wszystko pójść szybciutko.

Malaa a nie bralas przez jakis czas tabletek anty?? Aby "wyciszyc" organizm?? Wiem Iwcia tez to tak traktuje, ale wiadomo kazda porazka boli:( przez to juz chce te in vitro bo wieksze szanse jednak sa....

Cześć dziewczyny :) Malamii nie podawaj sie, inseminację naprawdę maja niska skuteczność, kiedyś czytałam artykuł ze podobno 5,6 inseminacja daje jakas tam skuteczność. Z drugiej strony na zwykłych artykułach pisze ze po 3,4 nieudanych inseminacjach powinno sie zaprzestać gdyż skuteczność spada. Na pewni gyn centrum tez chce miec dodatkowe papiery ze zostały podjęte inne próby zapłodnienia przed skierowaniem do in vitro. Bedzie dobrze, na pewno dr Cz cos zaradzi. Ja juz oddałam krew zadzwonie koło 14 moze znów mi podają przez telefon, boje sie jak cholera :(. Tym bardziej ze nic nie czuje nawet piersi przestały mnie bolec. Zobaczymy co to bedzie, tymczasem mykam do pracy. Miłego dnia.

MałaMi nie brałam tabletek bo szłam protokołem krótkim z anagonista. W zasadzie to ultrakrótkim bo brałam przez 9 dni Gonal150 i to wszystko. Niestety miałam tylko 2 komórki po tej stymulacji:( jedna z nich zdegenerowała a druga zapłodnili i był zarodek 4B. Teraz dr M zapodał długi protokół z antkami i antagonista i zobaczymy co będzie;)

aaaaa zanim przystąpilismy do invitro to mieliśmy 2 inseminacje w Gyncentrum

Hope betka będzie wysoka nic się nie martw. Mnie na poczatku w ogóle piersi nie bolały może dopiero w 2 miesiacu? Potem nawet ich dotknąć nie mogłam a potem nagle ustalo i tez sie wystraszylam a jest wszystko dobrze:) przyzwyczajaj się kochana do paniki bo zobaczysz jak teraz czlowiek się boi żeby z malenstwem bylo wszystko dobrze. Ja mam ponad 18 tydzień a kazdego dnia się dalej boje ale to już tak chyba zostanie az na ręce nie wezmę dzieciątka. Daj nam potem znać jaki wynik:)

Hej dziewczyny u mnie ladnie slonecznie posadzilam kwiaty do doniczek na balkon teraz pije kawusie i mysle o was:)

Elusiowo co tak późno ta kawa?;) ja właśnie wcinam bułkę i zaraz jakis obiad muszę zrobic bo M pojdzie do pracy. Tez nad kwiatkami musze pomyśleć:) Elusiowo Ty teraz miałaś 3 czy 2 inseminacje?

iwcia10 teraz to moja trzecia iui moj m tez na popoludniu do pracy ma. Ja juz mu naszykowalam obiadek ja dzis golabki mam. Mam nadzieje ze ta trzecia nam sie uda u m poprawily sie wyniki nasienia ale ciagle ma brac witaminy po trzech miesiacach znowu ma zrobic miesiac przerwy.

Elusiowo uda się,uda!!!! musi w końcu :)tylko myśl pozytywnie. Małamii dobrze że masz plan....daj znać po wizycie. Iwcia piorę na całego...opanowałam szafę teściowej i stwierdziłam,że wszystko do prania :)szał dzisiaj mam przed wizytą . Robię obiad i zbieram się w trasę. Mam z 2 godz zanim dojadę...chyba nie zgubię się w tym Krakowie. Zawsze mogę iść do smoka wawelskiego aby mnie zjadł.....chociaż on to tylko dziewice chyba trawił ;)

hahahahahahahahahahaha RITTA padłam:D hahahahhaha Szerokiej drogi!!!

ja bym tam jeszcze tesciową wyprała:P

Hej dziewczyny:) u nas też pięknie dzisiaj, ja już wygrzałam buzię na słoneczku, jakoś w ogóle luźniejszy dzień mam, więc książka i leżak były i pewnie jeszcze będzie powtórka;) dzisiaj ważny dzień..Ritta cały czas myślę o Tobie:) Hope spokojnie...beta musi być wysoka, nie ma innej opcji:) dziewczyny ja widzę że tu jakieś maniaczki pralnicze na forum...oj żeby mi się to nie udzieliło;) Malaaaa przykro mi:( ale dziewczyny maja rację, trzeba mieć plan a in vitro jak widać po nas ma dość dużą skuteczność.

Aaaaaaa no i dupa muszę czekac do jutra rana :/ dzwoniłam pani była mega zmierzła, powiedziała ze popsuł im sie system i nie sprawdzi mi wyniku..... A ja dzisiaj nie dam rady wyskoczyć z pracy. Wrwrwr zwariuje ;)

Hope współczuję tego dnia niepewności:/ a nie możesz kogoś wysłać?

Nie mogę bo nie mam nikogo pod ręka :( Jutro przed praca bede musiała tam podjechać, a jeszcze kończy mi sie fragmin, zostały mi chyba 3 zastrzyki. Wiec muszę wiedzieć czy rosnie bo bede dzwonić wtedy do gyn po receptę.

Malinka ja dzisiaj też trochę na słoneczku posiedziałam a teraz segreguję moją garderobę;) a mi zaczyna się zgaga:( kuzynka mi mówiła że miała już to badziewie do końca ciąży...wrrrr...ja nigdy nie miałam a teraz w gardle jakieś szczypiące dziwne uczucie. Hope....Ty nas kobito psychicznie wykończysz z tym czekaniem ;) no i siebie przy okazji;) ja czasem gdy dzwoniłam to też była niezbyt uprzejma pani, która nie bardzo chciała mnie informowac telefonicznie ale po wielkich prośbach się zgodziła;) najlepiej zadzwoń jeszcze raz i powiedz ze bardzo Ci zależy bo od tego zalezy czy masz rano jechac po recepte ;) ja bym nie wytrzymała i próbowała bajerować :)

Hope ale trzymasz nas w napięciu ;) Iwcia coś widzę,ze robisz przegląd garderoby i jutro.......WIELKIE PRANIE ;) Na zgagę migdały wypróbuj..pomagają....chociaż nie każdemu...;)

Małami teraz z ivf na pewno się uda i obyś nie musiała długo czekać na rozpoczęcie procedury. Hope bez sensu ze musisz czekać do jutra bo to wielki stres. Ritta powodzenia na wizycie oby coś się wyjaśniło. Moja @ nadeszła wiec w piątek jadę badania robić :)

Bimbałka no to super bo możesz zacząć działać :) ciekawe co tam u Ritty....Positive gdzie się nam podziewasz??

Jestem cała i zdrowa...smok mnie nie zjadł ;) opiszę wszystko za chwilę ;(

Pisz i to już!!!! :)