Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Chyba właśnie to jest najważniejsze- iść z marszu. Nie ma co czekać!

U nas będzie Julka bo zawsze mówiło się że 'staramy się o Julke, pokoik dla Julki"... a jak będzie jednak siusiak to będzie Mikołaj, Mikuś , Mikołaszek :) Pierwsza beta w Mikołajki, mnie się zawsze podobało... więc nawet protesty ze strony rodziny na nas raczej nie wpłyną. Ale i tak czekam do soboty , drugie prenatalne i wierzę że będzie może jeszcze różowo i kucykowo... Szymuś pięknie- faworyt mojej babci .

Hope kurcze co to moze byc?!?! My badalismy kariotypy w gyn a potem po wyniku kariotypu jeszcze M badal CTFR i AZF .. Czekania w cholere... Wszystko ok wyszlo... Cholera co kest grane:( Marvelon bralam i biore nadal juz 3 cykl, nie przytylam ani grama i nie zbieram wody, czuje sie ok tylko przy marvelonie skoczylo mi TSH pidobnie jak u Ritty. U Ciebie zarodek sie zagniezdza tylko cos mu przeszkadza w dalszym rozwoju... tylko co ???? Ja juz tego wszystkiego nie rozumiem;(;(;(

Iwcia już sama nie pamiętam ale miałam chyba 4 komórki. Z czego 3 się zapłodniły. Jedną podano a jedna przetrwała do blastocysty. Na pewno będę podchodziła z marszu czyli czekam na pierwszą miesiączkę, która się nie liczy i przy kolejnej podchodzę w ostateczności przy drugiej prawidłowej, czyli albo koniec kwietnia albo koniec maja. W poniedziałek chyba pojadę zrobić te Kariotypy - wynik za około miesiąc więc w sumie coś już będzie wiadomo. Malaaaa a pamiętasz ile kosztuje to CTFR i AZF, to badanie chyba tylko przy złym nasieniu, a u nas jest ok. To ja jestem jakaś popsuta genetycznie ;)

U nas nasienie to na palcach mozna policzyc chlopakow:( mamy w rzadowce IMSI wlasnie przez to. Z tej samej przyczyny mielismy AZF i CTFR no i oboje kariotypy. Cena kariotypu to cena AZF i CYFR:( 500zl za kazde badanie:/ posrane to wszystko;( czas oczekiwania taki sam ze wszystkim...

Hope i tak właśnie zrób z marszu walcz dalej. Może Iwcia ka rację i zarodki były słabe? Pewnie po drugim podejściu będziecie wiedzieć więcej. Ale badania warto zrobić.

Haha posrane to mało powiedziane :) nooo cóż trzeba spiąć poślady i walczyć do samego końca :)

Hope dokladnie!!!! Spinamy poslady i dzialamy!!

Catarina tak myślałam że Mikolaj bo na samym poczatkuno tym pisalas i to zapamiętałam. Julka tez ładnie:) zresztą byle dzieciaczki były zdrowe a reszta juz nie jest aż tak istotna. Kurcze mogla mi te prenatalne tez juz dac na nastepny tydzień skoro Ty juz masz a chyba mamy miedzy sobą dzien albo 2 dni różnicy. Catatina czujesz już ruchy? mnie juz ładnie tam od środka zaczepia, głównie jak się położę..Kwiat dzisiaj jeszcze dostaniesz wynik bety? Hope mi sie wydaje że czesto zalezy to wszystko rowniez od zarodków. Ja miałam pierwszy raz podane niby takie dobre i ani jeden nie został. Teraz decyduj sie na 2 od razu i tyle:) a blizniaki na forum sie przydadzą w koncu:)

Ale chyba niechetnie 2 zarodki podaja?

Ja mam 34 lata ... Chcialabym bliznieta:)

Ale sie rozmarzylam:).....mmmmm

Czesc dziewczyny ja juz po badaniach jutro beda wyniki bo maszyna im sie popsula w tym momecie jak pszyszlam po 2 godz po pobraniu bety juz niemam sily i glowa mnie boli ide spac dobranoc

Iwcia teraz już na 100% zdecyduje się na dwa :) nawet przez chwilę się nad tym nie będę musiała zastanawiać. Malaaaa spokojnie ja już przy pierwszym transferze miałam propozycję podania dwóch zarodków. Zdecydowaliśmy się na jeden gdyż widziałam w oczach M lekkie przerażenie ;) hi. Już miał chyba wizję jak obydwoje płaczą bez synchronów i się biedaczek przeraził. Teraz bez wahania dwójeczka :)

Kwiat trzymaj się kochana i życzę powodzenia, nie myśl za dużo.

Dlaczego to in vitro nie ma 100% skuteczności :-( należy nam się to. Już tyle zniosłyśmy :-( ile można jeszcze. Ja wierzę że w końcu się uda ale ile cierpień i kasy... nie ma co się oszukiwać te koszty to duże wyrzeczenia pewnie dla każdej z nas. Mój M ostatnio załamany że nam się nie udaje że może znowu się nie udać. Jakoś nie umiem go wyciągnąć z tego a to on był zawsze ten silny. W czwartek wyjeżdżamy do Wisły na 4 dni i mam nadzieję że nam to dobrze zrobi

Grania każda z nas pewnie zdaje sobie sprawę, że będąc w programie rządowym oszczędzamy na samej procedurze dużo kasy, ale pomimo tego koszty leków, dodatkowych badań są tak duże, że przewyższają polskie realia zarobkowe, każdy z nas ma wydatki. Ustawa powinna zostać tak napisana aby po kwalifikacji wszystkie dodatkowe badania w procedurze i leki były w 100% refundowane. Może tak kiedyś się stanie, że pary które będą w kolejnych latach skorzystają na programie, na to trzeba czasu. Oby wszystko zmieniało się na lepsze. To i tak dobrze, że od lipca chociaż w części mamy refundowane niektóre leki. Na wyjeździe odpoczywajcie dobrze się bawcie i też nie myślcie za dużo ;)

Hope trzymam kciuki za szybkie kolejne podejście. Oczywiście musi być udane. Trzeba cierpliwości niektórym parom udaje się za 6-7 podejściem. Musimy ba...Jesteśmy silne dziewczyny.

Dziewczyny uda Wam się zobaczycie:) tez kiedys myslalam że już nie ma szans a jednak..pamiętajcie że to trafilo na nas bo jestesmy silne i się nie poddajemy:) żal tylko że w wielu przypadkach przed upragnionym malenstwem ogranicza kasa. Znam parę która strasznie chcialaby in vitro a przy ich zarobkach nawet na leki ich nie stać:( i to jest okropne.Ehh nie zrozumie chyba ten kto nie walczy z tym wszystkim..Grania pobaraszkujcie z M bo potem wiesz co Was czeka;) aaaaaa zapomniałam sie pochwalić że stracilam "ciążowe dziewictwo";);) ale było dręttwo mówię Wam..zero romantyzmu itd;) tak na odpiernicz bo tylko myślałam o dziecku..koniec kropka! nawet mnie więcej nie nakrecajcie!;);)

Hej dziewczyny, mój M też robił genetyczne następne 1000 poszło a jak byliśmy w provicie u urologa to nam powiedział że jak byśmy byli w programie rządowym to te badania są refundowane, wiec może się dowiedzcie coś o tym, dla nas to i tak już za późno bo wszystkie już mamy badania

Dzień dobry:) u nas słoneczny poranek więc powinien być ładny dzień, oby chociaż trochę pozytywnych myśli dla wszystkich przyniósł. jo powolutku zbieram się do pracy, a jeszcze mam wizytę u internisty bo trzeba do karty wpisać. Hope bardzo mi przykro że znowu przechodzisz to samo, nawet nie wiem co mogę Ci napisać...Ale gdyby te kariotypy miały coś wyjaśnić to warto próbować. Co do tabletek to ja je miałam przez jeden cykl właśnie na wyciszenie ale raczej nie przybrałam po nich a mam do tego tendencję. Gorzej było po lekach do stymulacji, wtedy jak balon wyglądałam. Ale z drugiej strony dużo potrafimy wytrzymać byle osiągnąć cel...na pewno jesteś bardzo silna i dlatego musisz walczyć dalej!!! Catarina mam filmik. M kilka razy dziennie ogląda, ciekawe kiedy mu przejdzie? Co do spotkania w szpitalu to byłoby super:) Ja podobnie jak Ty w zakupach jestem w punkcie zerowym nie tak jak Iwcia - ona przynajmniej ma trochę ubranek. Po wizycie oglądaliśmy wózki ale to takie wstępne rozeznanie (piszcie gdybyście jakieś typy miały). Myślę, że u nas maj będzie intensywnie zakupowy. Szymon...cudnie:) mnie się bardzo podoba. Gdyby był chłopiec to u nas właśnie Filip, ale jak już wiemy będzie Haneczka:) Co do in vitro to u nas akurat problem jest z mojej strony bo mam PCO, u M wszystko super, więc jak widać nie ma reguły.

Cześć dziewczyny, ja już popijam kawkę..znowu mialam ciężka noc, po 3 pobudka i dopiero przed 7 na chwile zasnęłam. O chodzeniu do wc nie wspomnę, wrócę do lozka i juz mi się chce znowu....wrrrrr;) Tasia ia miałam tez propozycj***adania genetycznego ale zarodków po pierwszym transwerze. Podejrzewam że gdyby kolejne transwery nie wychodzily to bym zrobila te badania ale po pierwszym nieudanym uznalam ze to za szybko. Ritta dziś pralka się zagotuje bo wstawiam firanki;) no i cos tam się jeszcze znajdzie.Kwiat daj znac jak tam beta, trzymam kciuki! Dziewczyny kto teraz najszybciej betuje bo jest nas wiecej i juz sie gubie;) Elusiowo i Grania?

Też chce malutką Hanie!:) kurcze na tym siusiaku sie nie skonczy muszę kitki wiązać i ubierać sukienusie;) Malinka fajnie widać juz teraz na plytce maleństwo?

Czesc dziewczyny unas pogoda jest ladna moja beta sie powieksza jeszcze w czwartek mam jechac zrobic bete ;) mojemu mezowi tez sie podoba imie szymon a mnie znowu antek i antosia pozdrawiam was i zycze milego dnia

Kwiat a jaką masz teraz? Bete mozesz u siebie robic blizej nie musisz do Gyn jezdzic robić. U mnie tez wiosenka..Kwiat też chcialam Antosia, ale jak wyobrazilam sobie ze wszędzie jednak będzie podawane imie Antoni to jakoś mi bardzo powaznie brzmiało. A jeszcze się zobaczy;)

Iwcia na płytce jest dokładnie to co podczas badania usg, więc jeśli u Ciebie super widać to i płytka będzie fajna. Z tego co pamiętam to Ty chudziutka jesteś więc powinno być lepiej niż u mnie bo u mnie ten tłuszczyk i łożysko;) ale mimo wszystko warto:) Ze spaniem u mnie jest lepiej ale "sikanie" mam podobne;) taki urok chyba;) Kwiat super że się powiększa:) małymi kroczkami do celu - to nasze motto!

Moje bete to 9.58 moze nie za wysokie ale zawsze to cos .

Kwiat będzie dobrze rośnie to super wiadomości. Trzymamy dalej kciuki. Ja powinnam betę robić w sobotę ale wyjeżdżam wiec dopiero w poniedziałek zrobię jak okres nie przyjdzie. Tym razem jestem taka spokojna i czuje że nic z tego ale trudno nie załamuje się a nadzieja umiera ostatnia;-)żyję wyjazdem i odwracam uwagę od wyczekiwania.

Grania wszystko bedzie ok ja za nas wszystkie trzymam kciuki chociaz ja sama zwatpilam ze beta sie nie powiekszy u mnie po wczorajszym dniu a tu taka niespodzianka odpoczywaj znogami do gory bo ja lezakuje w lozku od 14 dni i nic nie robie tylko pranie wstawialam a maz wieszal nawet nie sprzatam tylko jem i pije i nic wiecej no i siedze na kompie i tel i telewizor gra az wstyd sie przyznawac do leniuchowania ja juz pije kawke a wy

Kwiat odpoczywaj i dalej nic nie rób;) beta rośnie ale zrob sobie jeszcze jedną bo chyba ta trzecia to jest taka decydujaca jesli wczesniejsze nie są wysokie. Bede trzymać mocno kciukole oby baardzoooo urosła.. Grania zyj już wyjazdem i odpocznij tam troszkę moze jie tyle fizycznie co psychicznie. Każdej chyba z nas to się przyda. Ja się zastanawiam po niedzielnym wyjezdzie i bólu podbrzusza czy jechac do rodziców na święta. Bardzo bym chciała bo ostatnio bylam przed transwerem ale to okolo 100 km i zero autostrady...same łaty albo dziury w drodze:( myślicie że poduszka pod tyłkiem trochę te podskoki zamortyzują? Aa nie wiecie czy w Gyn wystawili by mi L4 od 17 gdybym jechala na wizytę 15? Chyba 2 dni jakos tam jest że może byc roznicy tak?