Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Liczyć ruchy....? pierwsze słyszę.... a po co? Ponoć jak dłużej niż 8 h się nie rusza to należy zgłosić się do lekarza. Ale liczyć? Niby jak? Nina nie napisze, bo w pracy pewnie do późna siedzi... też cały czas podlądam. Mnie faza na winogrona minęła na rzecz truskawek. Ale też się wściec chciałam, chodź nigdy tak nie miałam. Przeziębionej koleżance polecam.... herbatkę z czystka!!! :) Pić regularnie mamusie i staraczki!

Sil musisz na spokojnie podchodzic do terminu wynikow bo nic nie zmienisz a tylko bedziesz się niepotrzebnie denerwowac. Jeszcze bedziesz miała okazję do stresu także teraz na spokojnie;)

ja się wolę teraz denerwować niż później. A tak na poważnie, to ma teraz w pracy taki marazm, że przez cały dzień nie mam czasu się denerwować staraniami... to potem w domu nadrabiam :)

Catarina ja o tym liczeniu tez nic nie wiem ale kolezanka co teraz urodzila mi mowila ze musiala liczyc i zapisywac. Poszperalam w necie i tez piszą o liczeniu ale po co skoro czuje je co chwile. Może nie kazdy musi, zapytam mojego lekarza na wizycie. Tu np tez o tym pisza....

http://ebobas.pl/kalendarz-ciazy/30-tydzien-ciazy.html

Nikita jak tak można - od 19 co 5 minut odswiezam stronę :) A wracając do do suplementów w ciąży to ja również brałam magne b6 a oprócz tego musiałam tez przyjmować żelazo dla ciężarnych - terdyferon chyba. A jakie bieżecie witaminy? Bo ja najpierw miałam Centrum Materna ale dzidziulka za szybko rosła i dr P mówiła, że nie poleca bo po tym zestawie rodzą się b.duże dzieci wiec zmieniłam na vitaminer prenatal + DHA . Iwcia ale pojechałas z tym rowerem - dosłownie , ale juz nie marudze bo dziewczyny skutecznie Cię ochzraniły ;) Iwona ja też nigdy nie miałam takiej @ jak teraz - w pracy patrzą na mnie jak na wariatke jak co pół godziny wychodzę do WC ;) Niewiem czy to wina odstawienia luteiny czy nieudanego transferu. Ciekawe czy do poniedziałku się skończy bo we wtorek chcę jechać na usg kontrolne. Kolorowych snów dziewczyny :*

Ja tez jeszcze nie śpię i zagladam, mam nadzieje ze jutro się dowiemy. Malisia ja bralam zestaw witamin Prenalen, dzisiaj kupilam inny ale juz leze a mam go w kuchni to jutro zobaczę czy nie ten co dzieci po nim duże rosną;) musialam jeszcze wstac po batona bo bez słodkiego ani rusz:( teraz mogę próbować zasnąć. . Kolorowych ★★★★

Wszystkie ranne ptaszki zapraszam na kawusie :) Ja juz swoją wypiłam - przepraszam nie chciałam Was budzić za wcześnie; ) A teraz idę budzić dzidziulke do żłobka - ehhh znienawidzi mnie kiedyś za to - jak ma wolne to śpi nawet do 9.30 :) Nikita !!!!

Hallo czy to Wy tak długo spicie czy strona nie przeskakuje? ;)

A jednak spiochy - no dobra mam jeszcze placek z rabarbarem - pyszny :)

Chyba śpią. ;)) a ja troche was poczytalam i tez sie klade...te nocki mnie wykoncza ;/ nikita...daj znac ;) Fif...coraz blizej...ciaze nosem czuje i to nie swoją

Ja poproszę to ciacho z rabarbarem:) Kurcze ale wcześnie budzisz to swoje dzieciątko do żłobka, mnie to potem tez raczej czeka bo nie będę miala go z kim zostawiać a do pracy bedzie trzeba wracac; ( no ale mam jeszcze ponad tok czasu na te zmartwienie. Mamuski ile przed terminem porodu pakowalyscie torbe do szpitala? Wczoraj poczytalam na necie że dziewczyny juz to robią nawet 2 mce przed bo sie boją że je przycisniemi sie zdziwilam bo ja jeszcze nic nie mam; ( i najlepszy tekst u kazdej w poście" boje sie jak cholera":) nooo ja juz powoli czasem tez;) Nikita gdzie Ty nam ucieklas ?

Dzien dobry, jutro test :-) wstrzymam sie, bo pozniej bede jeszcze bardziej sie denerwowac. Poprosze o kawcie :-)

Cześć Kochane!! Bardzo Wam dziękuję, że tak się martwicie o mnie, ale nie miałam siły wczoraj tu wchodzić... Niestety nie udało się :(((((((((((( Beta była 0,1 coś tam, PGR ok 5, także kicha. Odstawiłam leki i zastrzyki, i jak na potwierdzenie tego telefonu od razu dostałam okres... Jestem załamana bo czuję się jakbym wczoraj pogrzeb miała, pogrzebane nadzieje, to jest właśnie najgorsze że tyle tygodni żyjesz nadzieją a potem jeden telefon i nie można uwierzyć, że to już koniec :( Ciężko było mi dziś wstawać ze świadomością, że to nie zły sen tylko naprawdę tam juz nic nie ma :( Fif, liczę, że choć Tobie się uda, bo nie życzę Ci takiej rozpaczy jak ja teraz przeżywam :( Dzisiaj chce iśc do dr. M, mam nadzieję, że mnie przyjmie i powie cokolwiek optymistycznego...

Ja juz sobie poprawilam humor czytając wypowiedź Zelnika..cytyje...Rodzą się z tego in vitro liczne dzieciaki jakieś koszmarnie chore, połamane ..no debil kolejny nie mogę. Kolejna niespodzianka..postawienie pomnika Smolenskiego przez Dude przed palacem prezydenckim..tego sie akurat spodziewalam ale nie tak szybko. Teraz oszołomy zaczną wychodzic jak te slimaki u Rity na ogrodzie!

Nikita współczuje:( mnie pierwszy transwer tez złamał ale chwilowo i oby u Ciebie było tak samo. Poplacz sobie bo to pomaga a potem walcz dalej. Czy Ty masz mrozaczki bo juz nie pamietam?

Niestety nie mam, także wszystko od nowa :( Też mnie martwi czemu tak mało komórek miałam (4 na usg i 3 do pobrania, 2 do transferu)... Może dr coś teraz zmieni albo zaleci jakieś badania. Wypłaczę swój żal i pójdę naprzód, mam siły walczyć dalej i nie chcę długo czekać. Oparciem dla mnie jest mój mąż, choć to przeżył, to jest w lepszej kondycji psychicznej niż ja i dzięki niemu jest mi łatwiej.

Hej dziewczyny jakiś miesiąc temu się odzywałam i czekałam do teraz...ja jestem po nieudanym podejściu -czekam na wyniki kariotypu i 10.06mam wizytę u dr.M (ostatni dzień tabletek)to czekanie jest straszne a jak pomyślę,że musimy wszystko od nowa zaczynać to mnie coś ma trafić...jeszcze z tymi nowościami w rządzie to nie wiadomo co będzie...a jak lekarz karze nam dalej czekać...to wszystko jest niesprawiedliwe...ile my musimy się wycierpieć...

Nikita bądz dzielna...wiem jak to boli;)dasz radę.popłacz i wracaj do walki. Iwcia masz rację,że same oszołomy wyjdą jak te ślimaki;)ludzie sami sobie zgotowali ten los. Jak czytam ,że rodzą się chore dzieci to aż mnie gotuje!!

Nikita trzymaj się. Wiem, że jest ci ciężko. Ale będzie lepiej, zobaczysz :) Jeszcze się uda, musi! :)

Nikkita bardzo mi przykro, mysle, ze Dr cos podziala, bo rzeczywiscie ilosc komorek nie byla rewelacyjna, przy wiekszej ilosci bylyby wieksze szanse na mrozaki, pewnie zmieni leki, lub zwiekszy dawke. Podejrzewam jedynie jak jest Ci zle, ale my kobiety z takimi problemami mamy bardzo silne charaktery i wiem, ze bedziesz walczyc dalej.

Lilaa Ty również walczmo swojego dzidziusia, uda się kobitki zobaczycie. Ritta czym zwalczasz te swoje ślimaki? Może podziała to tez na ludzi?

Iwcia chyba ten mój iebieski proszek nie podziała na ludzi;)będziemy musiały dać radę zyć w tym kraju;) Jadę zaraz wyciągać te moje szwy. Jakoś obolała jestem po tej laparoskopi. Czyżby starość???albo organizm tak reaguje teraz;)

Nikita przykro mi, przytyłam Cię mocno :* Co to się ostatnio dzieje aż boję się podchodzić w czerwcu do kolejnej walki bo juz nie mam nadziei :( Fif musisz to jutro odczarowac - to jest rozkaz! Iwcia tez czytałam co ten .... Zielnik powiedział i aż się we mnie zagotowalo :( Musze wracać do pracy ;)

Przeskakuj post!;)

Dziękuję kochane za wsparcie! :* Mimo smutku w sercu myślę pozytywnie i chcę jak najszybciej znów zacząć. Denerwuje mnie tylko ta cała organizacja w Gyn. Chcę dziś zobaczyć sie z dr. M żeby mi powiedział czy nie mam zrobić jakiś dodatkowych badań i czy nie brać jakiś leków, bo jak wiemy w przyszłym tygodniu go nie ma i dzwonię do recepcji i trafiam na mur, bo nie ma juz miejsc i nie mogą mnie nigdzie wsadzić... A przecież to zajmie minutę i po takim zabiegu wizyta powinna być chyba oczywistością... Będę musiała tam jechać dziś i się prosić go żeby poświęcił mi tą minutę.. Ech denerwujące to jest, chciałabym żeby w tej klinice naprawdę o mnie dbali a nie ciągle taka dezinformacja, brak kontaktu, wszystko po łepkach. Przecież wszystko co już wiem to z tego i z innego forum, od lekarza nic, nawet nie wiem jaki protokół miałam ani jakiej jakości embriony... Kompletnie nic :/ jak mnie dr M. dzis nie przyjmie to będę musiała iść jutro do dr Cz. a wyjątkowo jej nie lubię :|

Nikita bardzo mi przykro. Trzymaj się i walczymy dalej. Ja czekam na okres już nie umiem się doczekać chyba w sobotę powinnam dostać

Chyba za dużo się pisze,że to nie chce przeskakiwać...

.

..