Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

dziewczyny dzis pierwszy dzien stymulacji, wzielam juz zastrzyki, stres mialam ale dałam rade, bardzo łatwo :) ciesze sie ze juz zaczełam, w piatek jade na podgląd :) pewnie za wczesnie ale w niedziele nie pracuja a na poniedzialek braklo by mi lekow gdybym musiala przedluzyc .. :)

Hope no walsnie...my szperamy dowiadujemy sie...jak sie dowiemy za duzo to źle..a lekarze nie wyjdą z wiekszą inicjatywa...ehh.. Dredzik po tym leku mi nic nie ma..ja tez zbijam baki..leze..ogladam czytam..irp itd...nic nie robie..na ile dostałas l4?? wiesz ze bedziemy testowac w ten sam dzień..ale sie boje..o jaaa..

Catarina mam do Ciebie ważne pytanie - pisałaś wczoraj ze w Invimedzie w Wawie robią stymulacje nawet po miesiącu przerwy - czy tak Ci powiedział lekarz? Czy ten steching musi być razem z histeriskopia? Skoro streching jest refundowany to moga go zrobić samego? Czy Tobie coś kiedyś na histeriskopii wyszło, ze Ci ja powtarzają?

Wiecie co... taka info dostala kolezanka... widocznie dla niej juz nie starczylo ... Ja lubie byc w centrum uwagi? Teraz to mi sie zrobilo przykro. Podrzucalam wam zawsze info ktore sama mialam i tyle. To moj ostatni wpis tutaj. Nie potrzebuje byc w centrum uwagi- jak to jedna z was napisala. Pozdrawiam

hope ja pisłam do tej kordynatorki, to ona mi napisała ze zwyczajowo jest 1 cykl przerwy pozniej jak byłam na pierwszej wyzycie to lekarz zarządził ze teraz od 1 dc bierzemy Logest, pozniej ustalił ze na 10 marca robimy histero i streching plus intralipid, apozniej po 5 kolejnych dnaich zaczynamy stymulacje do krótkiego protokołu ( co prawda @ spózniała mie sie 3 dni ale ja pytałam lekarza czy dzwonic i przestawiac histero w razie ewentualnego spóznienia, ale on powiedział ze ja bede na anty wiec na jajnikach nie powinno sie nic dziać) nigdy nie maiłam robionej histeroskopi, oni nie kasują za steching tylko za samą histeroskopię, znieczulenie i intralipid.

EDIT: Aha- i juz wiem i prostuje- ona czekala na info od invimed wroclaw a nie wawa. Joafer masz racje- przepraszam. Siemacie ;)

sylwia i wszystko się wyjaśniło ;) nie masz co się gniewać ;)

Dziewczyny take pytanie czy wy kiedykolwiek mialyscie pełny pęcherz do transferu. Bo z tego co czytam to tak powinno być. Ją nigdy nie miałam a wręcz położona kazała się wysiusiac przed. Więc jak to jest

joafer ... czemu ty tak wszystko przezywasz... co klinika to inny obyczaj- w gyn akurat wola puste pecherze- pelny pecherz na sluzyc tylko wygodzie lekarzy nie wplywa na powodzenie........

Mrożaczek jest już ze mną, teraz to oczekiwanie... Ale dziś było zamieszanie w gyn . Dredzik,Zizia super że beta razem

Podobno wygodniej sie lekarzowi dostac gdy pecherz pelny,ale w GynC nie kaza.

Masza a czy wiesz. Co moglo byc u Ciebie powodem poronienia??

Pustynia nic nie przezywam po prostu się pytam. Po to tu to forum jest.!!!!!!!!!!! A jak nie masz ochoty to nie odpowiadają a nie takie teksty4 lata starań. Problem u mnie jeden jajawód niedrożny drugi szpilkowato zwężony, Endometrioza I stopnia. 1 podejcie 03.2015 - nieudane brak mrożaków. Histeroskopia, Laparoskopia. Przebadana i mąż tez immunologicznie i genetycznie. Wszystkie badania ok. 29.12.2015 długiego protokołu.......... Beta jedno duże wielkie 0

uderz w stół, a nożyce zaczną wrzeszczeć ;]

Ewela robiłam masę badań komplet immunologicznych + genetyka płodu i nic. To co jedynie wyszło to lekka niedoczynność tarczycy ale według dr M to nie było przyczyną i prawdopodobnie się już nie dowiem;(

hej dziewczynki ja już po punkcji ludzi było mnóstwo ,pobrali mi 7 komórek i miałam 7 pecherzyków cyli każda komórka dojrzała ale transfer przesuniety na kolejny cykl bo progesteron mi pojechal równo w sobote juz miałam 1,5 a tu już graniczna norma a dzisiaj woalłam nie pytać pewnie koło 2 więc szansa na transfer i zagnieżdzenie minimalna ale pęcherzyki miałam podobno piękne więc teraz czekan na koniec cyklu hmm i co dalej czy któraś zwas może mi napisac jak to wygląda kriotransfer zgóry dziękuje

Oj coś się nerwowo zrobiło, ale nie ma co się dziwić, po tym przez co przechodzimy to i tak spokojnie jest na tym forum :) , dzięki Catarina za odp - tak dopytuje bo przez cały czas myślę o tej pierwszej wizycie w Wawie - co mi powiedzą i kiedy będę mogła znowu zacząć się kluc :) ja histero miałam jeszcze przed inseminacja i nic tam nie wyszło, ale pewnie też mi każe czekać ze stymulacja do kwietnia i nie zgodzi się tylko na 1 m przerwy - ja teraz miałam bardzo małą reakcję na stymulacje, ale w sumie do kwietnia też szybko zleci

Joafer ja zawsze miałam pełny pęcherz, żeby technicznie transfer się udał, bo u mnie za 1 razem był z tym problem i tak lekarz i położna mi powiedzieli

Hej dziewczynki jakis czas nie pisalam bo u mnie nic nowego czekam na @ dzis mol 26 dc wiec do 2 dni powinna przyjsc @ agula2525 a jak tan twoje cykle jak przyjdzie @ to zaczynam tabletki 18 marca mam wizyte u mercika

Hope a ty jeszcze nie była w Warszawie? To kto ci ten steching zlecił4 lata starań. Problem u mnie jeden jajawód niedrożny drugi szpilkowato zwężony, Endometrioza I stopnia. 1 podejcie 03.2015 - nieudane brak mrożaków. Histeroskopia, Laparoskopia. Przebadana i mąż tez immunologicznie i genetycznie. Wszystkie badania ok. 29.12.2015 długiego protokołu.......... Beta jedno duże wielkie 0

Kicia miło było Cię poznać, pewnie już odpoczywasz w domku po objadku, na mnie chyba akupunktura zadziałała bo jestem bardzo senna, a jeśli chodzi o criotransfer napiszę później

Kicia miło było Cię poznać, pewnie już odpoczywasz w domku po objadku, na mnie chyba akupunktura zadziałała bo jestem bardzo senna, a jeśli chodzi o criotransfer napiszę później

hope, ja w sumie teraz dokładnie 3 dni temy rozpoczełam 2 cykl po ostatniej próbie, i miałam pobranych 15 komórek czyli całkiem sporo ale lekarz widział protokłó z mojej ostatniej stymulacji. a w sumie jak nawet zacznę sie stymulować w drugiej połowie marca to punkcja wypadnie tez prawie dwa miesiące po ostatniej, staram sie nie nakrecać, zobzczymy co bedzie po tej histeroskopii nie martw sie bedzie dobrze trzeba sie troche przestawic bo maja inny system pracy, i odrazu idz na dolną recepcje po schodach w prawo jak wejdziesz do kliniki dziewczynki co to za nerwy,kazdy ma prawo pytac, a wiadomo ze każda z nas przeżywa to inaczej i ma prawo do nerwów wiec nie dokładajmy sobie stresów złosliwymi komentarzami. catarina99

Hope i Joafer przepraszam że pytam, ale skąd jesteście? Bo my zapisalismy się do Warszawy do Invimedu ale prościej i łatwiej byłoby do Wrocławia. I już zglupiałam. A gdzie robicie, albo robiłyscie badania wypisane w mailu przez panią koordynatorkę? Dorciak

CATARINA z tego co piszesz wynika , ze w Wawie mają inne podejście do stymulacji, bo Ty będziesz miala początek stymulacji 16 dc , a w Gyn przy antykach trzeba było czekać 21 dni przyjmowania antyków , 3 dni żeby dostać @ i dopiero od 2 dc stymulacja.

Widzę, że jesteście już doświadczone. Ja byłam właśnie na wizycie W Gyncentrum w Katowicach i zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie. Obsługa - full profesjonalizm, bardzo ciepłe podejście do pacjenta (czyli do mnie), ale mimo to trochę się boję. Mojej znajomej bardzo pomogli, ma ślicznego synka. Wiem, że innym też pomogli. Też chciałam adoptować dziecko, ale przeszła mi ochota, kiedy widziałam, jak taka dziewczyna w ciąży wlewała w siebie litry taniego alkoholu, ćmiła tanie papierosy i robiła inne rzeczy. Niestety większość tych, co zostawiają dzieci to osoby tego pokroju, a na ich dzieciach się to odbija... Dlatego wolę powalczyć o swoje. Podobno ten Gyncentrum jest bardzo dobry.

No tak na po pierwszej wizycie GYn też odniosłam dobre wrażenie, które niestety z czasem się zmieniło. Z pewnością odnoszą sukcesy, ale w kwestii relacji pacjent lekarz totalne dno. Jest to duża kliniaka jak by to ująć taka "Fabryka taśmowa" . Ale to tylko moje zdanie.

Dzięki CATARINA za info - Ty jesteś moim przewodnikiem duchowym w Wawie :) he he Dorciak ja mieszkam koło Katowic, więc do Wawy przez pół Polski :) Joafer ja nie wiem czy będę miała streching - tak myślę tylko na przykładzie Catriny, tak jak u Ciebie może być problem z samym zarodkiem, to u mnie mysle ze z jego zagniezdzeniem, dlatego streching by pomógł, a do tego na własną rękę dzialam z immunlogiem - jutro mam wizytę, ja teraz żyje tylko tym 3 podejściem - jak tam nie wyjdzie to he już się poddaję - myślę często i adopcji, ale moj M nie jest na to gotowy, a nie chce naciskać, bo do tego trzeba dojrzeć i bardzo tego chcieć, żeby nie skrzywdzić dziecka

maxime1106, nie obawiaj się to bardzo dobrzy specjaliści. Mnie bardzo pomogli i nie mogę narzekać na relacje pomiędzy lekarzem a pacjentem. Naprawdę, zanudzałam ich tak moimi problemami, że na ich miejscu wywaliłabym siebie za drzwi. To naprawdę świetna placówka.

Hope a jakie badania immunologiczne robisz? Bo ja też na tym etapie jestem.. Madzia