Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izebellka

niejadek kontra przedszkole/żłobek

Polecane posty

Gość izebellka

są może mamusie niejadków, których dzieci chodzą do żłobka/przedszkola? Jak z jedzeniem? Mam skrajnego niejadka, który za rok pójdzie do przedszkola i przeraża mnie jak tylko pomyślę o posiłkach. Mój dwulatek po prostu sam się nie upomni o jedzenie , no może gdyby nie jadł ze trzy dni....to kto wie.... Jedzenie to koszmar ale cóż mam zrobić, cały dzień staram się go głodzić tzn rano ok 7-ej zjada kaszkę ew owsiankę ok 200 ml i potem dłuuuuuuuuugo NIC. W międzyczasie napije się wody min ew herbaty ( o sokach nie mam mowy) ok 15 zje kilka łyżek zupy ( zazwyczaj robię coś gęstego ew z sosem )i później dłuuuuugo NIC i kolacja- kaszka ponownie ponieważ nic innego nie zje. Jeśli odważyłabym się zrobić coś innego to w rezultacie z wielkim płaczem idzie spać bez kolacji. Wałkowałam już wszystko, łącznie z poradami lekarskimi i badaniami ale niby wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka98665
nauczy się pięknie jeśc wsrod dzieci, moje dziecko poszlo do przedszkola a nawet samo nie umiało jeść,za pół roku nauczył sie samodzielnie jeść,a co lepsze teraz je juz wszystko!wcześniej był strasznie wybredny, tylko rosół ,kluseczki z sosem ,ziemniaczki i wszystko co z kurczaka,teraz je naprawde wszystko.Przedszkole to super sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grgrgrhgh
zobaczy jak dzieciaki jedza to i on zacznie:) a pozatym posilki sa o stalych porach i wszystkie dzieci dostaja jesc wiec on nie musi sie o to upominac i jeszcze jedno nikt na sile nie bedzie mu pchal jedzenia je to je nie zje to im to wisi taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama niejadka nie jestes sama
mamo niejadka, nie jestes sama :) to juz chyba taki urok, ze niektore dzieciaki nie jedza nic a inne wcinaja wszytsko tylko im sie uszy trzesa :) moj synek zawsze byl niejadkiem, moz dlatego, ze od urodzenia ma nietolerancje laktozy wiec nasze menu zawsze bylo ubogie, do tego dochodzily reakcje uczuleniowe na duzo produktow wiec trzeba bylo uwazac, podawac wszytsko osobno, jak cos wyskoczy znowu podawac sam Nutramigen az zejdzie i pozniej znowu, ech ;) w kazdym badz razie moje dziecko jest urodzonym wegetarianinem, w swoim 27 miesiecznym zyciu dobrowolnie zjadl mieso 3 razy (trzy). Nie lubi wiekszosci warzyw oprocz marchewki, ogorka, pomidora i kukurydzy ( wszytsko musi byc surowe). Makaron i ryz, od kilku dni tez ugotowane ziemniaki. i chleb suchy, ew z dzemem. I to kesiki, dwa, trzy gryzy. Poszedl do zlobka jak mial 1,5roku, przez miesiac byl meksyk, maly nie chcial nic jesc, wszytsko zrzucal na podloge i glodowal ( w skrajnych przypadkach dostawal mleko w butelce jesli juz slanial sie na nogach). pozniej zaczal patrzec na inne dzieci jak jedza, i dzis moge powiedziec, ze ciagle jestesmy do tylu z jedzeniem bo maly ciagle nie je np sera mimo, iz juz nie reaguje na niego, ani zadnego serka topionego, o miesie mozna zapomniec. W przedszkolu zjada z dziecmi sniadanie ok 1 kawalek chleba np z pasztecikiem, na 2 sniadanie 1-1,5 kanapki czy mala miseczke makaronu/nalesnika/parowki czy cokolwiek tam maja, po drzemce zjada np pol banana, ale przychodzi do domu i ciagle robi strajki glodowe i nie chce jesc obiadu ;) a ja nie zmuszam, nie chce to nie bedzie jadl, jak zglodnieje to przyjdzie. a jest cos, co Twoje dziecko uwielbia? moj synek kiedys caly dzien podjadal ogorka zielonego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja coprawda była w przedszkolu we wrzesniu 2 tygodnie ;) ale jakby nie było to przedszkolak :P moja ma swoje fochy i swoje wymysły. jak czegos nie lubi to nie tknie liczyłam na to, ze jak zobaczy, ze dzieci jedza to bedzie jeść ;) ale niee w domu wypija kubek kakao (200 ml) idzie do przedszkola tam pierwszego sniadania nie ruszy (zupa mleczna) drugie sniadanie ponoć zjada (kanapka) obiad: zupa plus drugie danie - czasem zje 3 łyżki zupy a drugiego nie tknie a czaasem zupy nie tknie a z drugiego zje troche mięsa (ziemniaków i warzyw królewna nie tyka) potem ją odbieram i w domu zjada mi jabłko albo budyń kolacje zwykle jada normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×