Facet do 175 cm nie ma szans byc podrywaczem itp bo kobiety go automatycznie kla

syfikuja jako kurdupla itp i owszem tacy maja dziewczyny ale sa to z reguly kolesie do wychowywania dziecka zrobionego z jakims wysokim facetem albo facet jest bo nie bylo wyzszego w zasiegu albo po prostu daje babie poczucie bezpieczenstwa ze zawsze moze do niego wrocic, liczyc na niego w kazdej chwili (jak cos sie stanie i jej wysoki kochanek kopnie ja w doope). Bo jak tak patrze u znajomych to laski maja STRASZNEGO chopla na punkcie wzrostu, nawet te niskie , totalnie mnie rozwala sytuacja jak dla dziewczyny np 160 cm facet 176 jest "za niski" no dajcie spokoj.. Nie liczy sie zaden wyglad twarz , proporcje itp zauwazylem ze im wyzszy tym lepszy, totalne przegiecie

a taki 176 cm to już może być podrywaczem?

ściema, ja widuję często kumpli niskich którzy mają piękne dziewczyny

sciema gay and fake

Człowieku skończ pier do lić i wyjdź do ludzi a zobaczysz jak wygląda świat. Bo podczas gdy Ty narzekasz przy kompie niscy faceci znajdują dziewczyny, mają dzieci i dobry seksik ;). Wiem co mówię, mam już kolejnego partnera o niskim wzroście, z tym że byli to prawdziwi faceci a nie żałosne, jęczące dupki. Aha i gdy nie miałam faceta przez rok, zanim poznałam mężczynę mojego życia 175cm (który jest nie tylko przystojny, ale też mądry, czuły, inteligentny, zaradny) miałam wiele propozycji od wyższych, powiedzmy 180-185cm i jakoś żaden nie był na tyle interesujący żeby mnie poderwać.

Na przyklad taki Prince i Tom Cruise kompletnie nie maja powodzenia :)

vnbmvnbnvnvbnvnvb "Na przyklad taki Prince i Tom Cruise kompletnie nie maja powodzenia" Aż mnie zatkało... Taki Tom Cruise jest niebywale bogaty i SŁAWNY NA CAŁY ŚWIAT... pomimo tego, prasa śmieje się, że jest konusem, a sam zainteresowany nosi buty Z WKŁADKAMI PODWYŻSZAJĄCYMI - ciekawe nie?

a ja sie zgadzam z autorem!karakanom niestety współczuje, sama nigdy nie spojrzałam na faceta poniżej 180 cm.

bez sensu gadanie..Ja mam faceta który ma 176 cm i troszkę piwnego mięśnia,ale dla mnie ważniejsze jest to ze jest inteligentny,dobry,zaradny...

i o co tutaj w ogóle chodzi, takie idiotyczne generalizowanie ?? jako studentka na 2 roku (czyli daaawno temu) podkochiwałąm dsię dosyć w baaaardzo przystojnym chłopaku, który był tylko jakieś 5 cm wyższy ode mnie. a ja mam 165. i dziewczyny leciały na niego jak nie wiem co. mnie kurat nie chciał (no i dobrze sie w sumie stało..) później byłm w związku z takim co mierzył ok 180cm, też przystojny, w łóżku d*pa wołowa. potem taki też ok 180 cm w łóźku był super ale cham i prostak był poza tym. teraz mąż - ma 187 cm, w łóżku różnie bywa czasem jest WOW, a czasem tak sobie. więc co to za bzdury???

hehehe;) nieprawda. Ja zna kolesi niskich, którzy są podrywaczmi. Liczy się charyzma i bajer.