Zamierzam być kardiochirurgiem a nie matką

i nikt w rodzinie nie chce tego zrozumieć - nie chcę mieć dzieci, nie rozczulają mnie, nie interesują chyba że coś im dolega ale to dla mnie zagadka medyczna a nie troska o dzieciaka. nie wyobrażam sobie, że moje życie będzie przewrócone do góry nogami z powodu dziecka, nie chcę mieć się o kogo troszczyć itd. dlaczego nikt nie chce zrozumieć, że interesuje mnie tylko medycyna? dlaczego mi wmawiają, że każda kobieta musi mieć dziecko albo przynajmniej powinna chcieć je posiadać? ja nie chcę, kocham moje życie takim jakie jest - bez dziecka i bez faceta

Bzdura, nie kazda kobieta musi i jest matka. Jest wiele bezdzietnych kobiet i zwiazkow, nie sluchaj rodziny i zyj tak, jak pragniesz. Spelniaj sie. Jest wiele slawnych kobiet w dojrzalym juz wieku nawet, bezdzietnych i zyja, maja pasje. Nie zmuszaj sie do niczego pod presja, po prostu wyraznie okresl swoje stanowisko i nie dyskutuj o tym z rodzina, ich poklask nie jest ci potrzebny.