Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katarynkaaaaaa

Czy można aż tak kochać dziecko?

Polecane posty

Gość katarynkaaaaaa

CZy można kochać dziecko aż tak bardzo, że jest się zazdrosnym o każdy gest ze strony innych albo o każdy uśmiech dziecka w stronę innej osoby... Czuję ukłucie zazdrości jak moja mama rozśmiesza moją córkę tak jak nie potrafię ja.... jak teściowa ją całuje... Oszaleć można. Czuję się zagrożona. Boje się, że kogoś pokocha bardziej niż mnie. Ma 11 miesięcy i czasem odpycha mnie i ucieka do mojej mamy. To mnie boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madomma
widocznie można, ale to raczej chora miłość. W życiu dziecka nie istnieje tylko mama (choć ta jest najważniejsza. Musisz bardziej wyluzować kochana :) Dziecko czasem jest znudzone matką i poszukuje innych kontaktów. Wiem z doświadczenia :) Moja córka jest w tym samym wieku i czasami ucieka do babci, a mnie odpycha, ale ja to wykorzystuję i np.pije kawę w spokoju. Następnego dnia znowu babcia jest be i tylko z mama spędzałaby czas. Nie martw się. To, że Twoje dziecko lubi i poszukuje towarzystwa innych nie znaczy, że nie jesteś dla niej najważniejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiemmmmmmmmm
A ja mam na odwrót, mam piękne zdrowe i zdolne dziecko (3 lata) i nie potrafię go pokochać. Może dlatego że nie jest do mnie podobna? Za każdym razem gdy na nią patrzę widzę obce rysy, obcą osobą. Nie rozumiem tego. Wszyscy mi mówią jaka ona jest do mnie podobna, a ja tego nie widzę i nic do niej nie czuję. Staram się udawać ale bardzo mnie to męczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Channtall
Dzieci kochają swoich rodziców bezwarunkowo, wiec sie nie martw. Ja tez uciekałam do babci jak byłam mała ^^.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxa
Dzieci nie są naszą wlasnoscia. Nie wychowujemy ich dla nas ale dla świata... to straszne ale musisz sie z tym pogodzic. Radziłabym znaleźć i pielegnowac "wlasna przestrzen" bo jesli w Twoim zyciu bedzie tylko dziecko to w chwili gdy odejdzie z domu lub wybierze towarzystwo kolezanek niż Twoje zostanie wokol Ciebie pustka. Milosc, o ktorej piszesz to milosc egoistyczna.. chcesz corki dla siebie.. a powinnas chciec by byla szczescliwa - przy Tobie czy przy innych bez znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytddtdt
Napiszę ci co to miłość, bo widocznie nie znasz tego uczucia, autorko tematu. Gdy moje dziecko tuli się do teściowej, jestem szczęśliwa że jest kochane nie tylko przeze mnie, że jest ufne, że jest mu dobrze. Gdy moje dziecko chce się z kimś bawić, jestem szczęśliwa że jest wesołe i że się rozwija... Itd A ty masz problemy emocjonalne. Uważaj, nie potrafisz normalnie kochać i wpływasz na dziecko toksycznie. Jeśli ci na nim zależy, zrób coś ze sobą a chorych emocji nie nazywaj miłością bo obrażasz ludzi zdrowych sychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkfogfpog
A ja myślę że autorka bardzo kocha swoje dziecko ale musi nauczyć się ważnej rzeczy, mianowicie tego że dziecko nie jest naszą własnością, jest małym człowiekiem którego w życiu otaczają i będą otaczać inni ludzie którzy je pokochają i które ono pokocha ale nie ma to nic wspólnego z tym że tej miłości braknie wobec matki. Mamę dziecko ma jedną i kocha ją tak czy ale musi poznać i inne rodzaje miłości i nauczyć się relacji, empatii , dobrych jak i negatywnych uczuć (wszystkie w życiu są ważne) wobec różnych osób. Jak dziecko odpycha mamę i z usmiechem idzie do babci to znacyz jedynie że tego dnia ma "ochotę " na babcię :) a drugiego zatęskni za mamą i odwrotnie ale podstawą dl adziecka zawsze będzie dom i jego rodzice. Autorko nie daj się takim uczuciom jak twoje obecne bo to cię podniszczy a dziekco kiedyś wyczuje "toksyczność" i się odsunie :). Mądrości życzę i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóż, nic dodać nic ująć
Dziewczyny dobrze ci tu podpowiedziały. Ja na przykład nie lubię swojej tesciowej ale moje dziecko ją uwielbia a ona swojego wnuka i co poradzę, wiadomo że nie można mieszać się w relacje między swoim dzieckiem a osobami z rodziny które darzą je sympatią. Jeżeli tylko nie ma przeciwskazań żeby dziecko kochało jakąś osobe to dlaczego by tu mieszać i coś psuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lodipoidpoi
Autorko , pytanie w temacie powinno brzmieć: Czy można aż tak zazdrościć miłości dziecka wobec innych? Twoja miłość do malucha nie ma tu nic do rzeczy , tu chodzi tylko i wyłącznie o twoją zazdrość i strach o utratę pozycji. Jak poradzisz sobie ze swoim "niezdrowym" uczuciem to twoja miłość do dziecka będzie jeszcze bogatsza i prawdziwsza. Wylecz się z tej negatywnej emocji bo szkoda na nią czasu. Życie jest za krótkie żeby gryść się tym że dziecko potrafi kochać też inne osoby niż mamę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mańka.dzik
sory że odbiegam od tematu do "nie rozumiemmmmmm..." powinnaś iść do psychologa to trochę nie normalne żeby matka nie kochała dziecka,możesz córce wyrządzić wielką krzywdę przecież kiedyś ona to wyczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkrabąszcz
Spróbuj się pozbyć tej zazdrości wynajdując dobre strony każdej sytuacji. Na przykład: widzisz, że mama rozśmieszyła dziecko tak jak ty nie potrafisz. Popatrz na to z uśmiechem i pomyśl sobie, że właśnie twoja mama podpowiedziała ci fajny sposób na rozśmieszanie dziecka. Teściowa bierze dziecko i je całuje. Ciesz się, że teściowa nie odsuwa się od twojego dziecka, że je kocha i cieszy się z takiego wnuczka. A poza tym - dobre relacje z babciami i dziadkami są naprawdę ważne. Gdy będziesz musiała dziecko zostawić, to nie będziesz się o nie obawiała, bo będziesz mogła bez obaw powierzyć je u dziadkom. Będzie w rękach osób, które do tej pory dużo z dzieckiem przebywały, wiedzą jak się nim zająć i dziecko lubi ich towarzystwo. Same korzyści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajeczczkko
Masz niskie poczucie swojej wartosci. Dziecko, jak sie na ciebie wscieknie, na pewno nie raz i nie dwa powie ci, ze cie nienawidzi. Bo mlody czlowiek juz taki jest ekspresyjny. Co wtedy zrobisz, zalamiesz sie? Dziecko nie umie raczej nazywac i klasyfikowac swoich uczuc. chce sie bawic z babcia,to idzie do babci, a jak mama je powstrzymuje, to ja odpycha. Nie zastanawia sie, ze nie, bo mamie sprawi przykrosc. To TY jestes dorosla, to TY jestes rozwinieta emocjonalnie i intelektualnie. Patrz na to z przymruzeniem oka i pozytywnie. I pamietaj - dla swojego dziecka jestes najwazniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosna mataka
ja też jestem strasznie zazdrosna o swoje dziecko. Gdy chce spać u teściowej to świat mi się wali. Nie mogę sobie z tym poradzić. Nie mogę nawet spać. chciałabym nie być zazdrosną matką, ale nie mogę, pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×