Trudny wybór. Iść do pracy i cierpieć czy zostać i tracić urlop?

Od niedawna zaczęłam pracować, nie jest to firma moich marzeń jednak wiadomo - chciałąbym się tam utrzymać. Niestety cierpię na bóle głowy - dokładnie migreny. Nie przypuszczałam, że będzie mi to jakkolwiek przeszkadzać w rozwoju zawodowym. A jednak. Ostatnio ataki są tak silne, że już dwa razy musiałam zostać w domu. Nic nie pomagało. W pracy siedżę 8h na komputerze więc nie było nawet cienia szansy żebym cokolwiek tam zrobiła....problem jest w tym, że współpracownicy zaczeli dziwnie reagować na moją nieobecność. Wydaje mi się, że nie traktują moich powodów --> migreny poważnie. Zdarzyło się nawet, że koledzy w kuchni podśmiewywali się...że 'o a Ciebie dziś główka nie boli?'. Nie wiem jak można się tak zachowywać. Do tego straciłam już dwa dni z urlopu...a nie zosało mi za dużo chyba 4. Nie wiem jak dalej to rozwiązać...

do neurologa marsz.

idź do lekarza, dostaniesz tabletki na receptę które pomagają na migrenę a i L4 może wypisać :D

zacznij sie leczyc - idz do neurologa ja od wielu lat cierpie na migrey - bralam coraz silniejsze leki aby wytrzymac w pracy, jednak ciagle bolalo. jak doszlo do tego, ze w tygodniu mialam 1 dzin bez boli poszlam do neurologa, zrobil badania, przepisal leki - bralam je pol roku i teraz boli raz na 2 tygodnie (ale jak wezme cos przeciwbolowego - przestaje) nie mecz sie

Tez mam migreny, ale mimo tego pracuje. Bierzesz jakies leki? Ja Solpadeine. Poza tym moze to byc zwiazane z cisnieniem, poczytaj co mozesz jesc

funkcjonowac jakos musisz. przeciez nie pojdziesz na rente, bo masz migreny! idz do lekarza, zrob kompleksowe badania i naucz sie jakos z tym zyc. ja wiem, ze bywaja kobiety, ktore np. podczas okresu nie sa w stanie sie z bolu z wyra zwlec, wspolczuje, ale badzmy powazni. pracowac trzeba :/ za to kolegow z pracy masz chujowych. rozerwalabym na strzepy za takie teksty.

dodatkowo stres wzmaga bole jak mialam bole to zawsze szlam do pracy - sama sie sobie dziwilam, ze dalam rade jakos pracowac bo tylko po wyjsciu w domu sie kladlam na lozku i nic nie moglam zrobic. z czasem te bole byly coraz mocniejsze, myslam tez nawet o samobojstwie bo nie moglam ich zniesc na prawde nie ma po co sie meczyc i zjadac leki p.bolowe jesli lekarz moze pomoc

Ja już się tak nie męczę, dostałąm sumatryptan - sumamigren i po wzięciu takiej tabletki spokojnie mogę funkcjonować. Pamiętam, że kiedyś opuszczałam sporo zajęć na uczelni przez te bóle. Bo nic nie pomagało.