Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karem marie

Dziś usłyszałam...

Polecane posty

Gość karem marie

... zupełnie znienacka mój mężczyzna BARDZO POWAŻNIE mi oświadczył, że jestem miłością jego życia i jak czasem na mnie patrzy to boli go w piersi ze strachu, że stanie się coś i mnie straci. Przyznam, że mnie zamurowało bo On nie jest wylewny ani sentymentalny. Co więcej z ręką na sercu mogę powiedzieć, że swoje wyznania zawsze ograniczał do "ja też cię kocham"... i to od czasu do czasu. A tu taka bomba. Myślicie, że mnie zdradza/zdradził i gryzą go wyrzuty sumienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdn,madnba
Zdradził Cię to pewne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NO NIESTETYYYYYY
oj pewnie zdradza :O mój też się wylewny nagle zrobił... zaczęłam węszyć i wyszło, że tak się dowartościował z 12 lat młodszą dziewczyną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co , wczesniej nie byli
wylewni tylko dopiero po zdradzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NO NIESTETYYYYYY
mój nie był. a tu nagle kwiatki, wyznanie dozgonnej miłości. ta panna tak go dowartościowała :D nie muszę dodawać, że od dawna jest już byłym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karem marie
No właśnie zaczęłam dumać skąd się wzięło to nagłe wyznanie. No i chcąc nie chcąc nasunęło mi się, że może ma coś za uszami. :O Nie chcę popadać w paranoję ale... On naprawdę nie jest wylewnym typem. Nigdy, NIGDY wcześniej nie mówił mi nic takiego. Jest raczej człowiekiem, który zamiast mówić. Wiem, że mnie kocha bo widzę to w sposobie w jaki mnie traktuje. I dlatego nigdy nie zawracałam sobie głowy brakiem kwiecistych wyznań. Jak pisałam jego "wyznania" to "ja też cię kocham" od czasu do czasu i "tęskniłem" jak się nam zdarzyło kilka razy nie widzieć dłużej niż jeden dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie jest wylewny, to źle, bo pewnie nie kocha i jest taki nieczuły. Jak już coś z siebie wyleje, to źle, bo na pewno zdradza. I jak tu dogodzić kobiecie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też tak miałam
Każda zmiana, w jakąkolwiek stronę, jest podejrzana. Trzeba się bacznie przyjrzeć, co może być jej powodem. U mnie to także była zdrada (internetowa). Strzeżonego Pan Bóg strzeże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może trzeba po prostu sie go zapytać skąd taki nagły przypływ wyznań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjjjjjj
hahahahah ojjj, zawsze źle. jestem kobietą, ale widzę, ze faktycznie niektórym nie da się dogodzić, bo cokolwiek się nie zrobi/powie to źle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the way is shut ...
oby tylko mial na tyle charakteru, odwagi i testosterony do przyznania sie co do ruchania na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×