Kto z was puścił dzieciaki o rok wcześniej do szkoły?

Jak sobie dały radę? Myślę o tym, bo mojemu dziecku nudzi się w przedszkolu i widzę, że ciągnie go do nauki. Jak odrabiamy lekcje ze starszymi to ono z nami twardo siedzi, robi to co rodzeństwo i nawet stara się z nimi rywalizować. Co myślicie o takim ruchu?

Norma ze podoba mu sie co robia inni ,e tam geniuszem nie bedzie, w szkoleszybki mu zbrzydnie,niech sie cieszy przedszkolem.Ono trwa 3 lata a szkoła conajmniej 14.

Nie oczekuję od niego, żeby było geniuszem, bo nie o to w życiu chodzi. Sęk w tym, że jest dobry w tym co robi z rodzeństwem, więc sobie myślę, że czemu nie. Ja wiem, że przedszkole to bardzo krótki okres w życiu dziecka, ale ta szkoła chyba nie jest aż taka straszna, bo starsze jakoś bardzo nie narzekają. Chodzą do Montessori. Narzekają tylko zimną porą roku, że muszą rano wstać jak jest ciemno i wychodzić z domu w ziąb i mróz, ale ogólnie to jest spoko.