NO I...

nie wina juz nie czuje ale mam dobry humor po prostu :D wczoraj bylam przybita

Milutka myślałem:-D

Grzeslawie, ale ja wlasnie Twoje prawdziwe imie mam na mysli. kojarzy mi sie z pewną osobą :D millutka, ja mam tylko czasami dobre humory :D aktualnie jestem przygnębiona i zmęczona.

Teraz Ci wierzę:)

ja tez zazwyczaj przybita jestem ale dzisiaj jestem szczesliwa nawet nie wiem dlaczego

Vodka ale stopkę to masz wzorcową:-)

no ba :D Wasze zdrwoei

Ja dziś nic nie mam, ale humor pozostał wczorajszy niestety:O

millutka, ile Ty masz lat ? Mary, a jaki wczoraj humor mialas, bo przeoczylam ? wnioskuję jednak, ze zły.. ?

Co tak zacichli aaa!

nie wiem

Pewnie zabrakło o złym humorze:-)

ja mam 21

chyba tak. ja w realu dzisiaj tez tak malo rozgadana. pol dnia przespalam, jak juz przemowilam to tylko kilka słów zaledwie na godzine. ciezko. pewnie zaraz zejde całkiem.

Pewnie niema z kim

ja dzisiaj przelezalam caly dzien w lozku przed tv.znajoma wydzwaniala caly dzien zebym przyjechala podejzewam ze jest na mnie ostro wkurwiona :o pies wczoraj najadl sie szpilek a dzisiaj rano nimi zygal :o facet sie nie odezwal :o mimo to jest ok :)

Tak,Vodka, mam zyebany humor i jeszcze net mnie drażni, bo się rozłącza:O

czesc KSU stary przepity alkoholiku co u Ciebie ? wlasnie mi sie piwo skonczylo. Grzesławie, co nie ma z kim ?

a do tego wszystkiego mam jeszcze okre KSU jak tam piwnica oprozniona?

mi w piatek Mary wywaliło neta, a cały dzien czekalam, zeby w nocy na kafe sobie posiedziec. myslalam, ze rozniosę wszystko.

Jak to pies szpilek się najadł?:-)

widzialam ze kolerzanki wczoraj z toba pouciekaly :D

Pogadać?

Ja to bez neta jak bez ręki:O Uzależnienie pierwszego stopnia, choć i tak nie ma co na nim robić:P

właśnie było z kim Grzesławie, ale zwyczjanie mi się nie chciało. na szczęście mam kompana takiego, z którym mogę sobie przemilczeć cały dzień. KSU, czyżbym ja o czymś nie wiedziała? jaka piwnica? gwarantuję, ze w ciągu 5 lat ją opróźnię http://www.youtube.com/watch?v=cM0T9fumD5k

moja mama ma taka poduszeczke co sie do niej wbija szpilki i wczoraj jak szyla bylo wszystko na wieszchu i psiak sie zaczail i nawet nie wiadomo kiedy zabral sobie ta poduszeczke do zabawy.jak juz sie zorientowala ze jej nie ma to nie bylo w niej juz wiekszosci szpilek i byla troche pogryziona

:D

skoro nie ma więcej chetnych.. a moze to i lepiej, bo wiecej dla nas :D nie zebym pazerna była, ale sami rozumiecie :D mam duży spust. takze KSU grzej mi miejscówke w piwnicy, chyba, ze masz inne lokum do degustacji zarezerwowane.

ja sie zglaszam na ochotniczke ja tez bez neta bym zyc chyba nie potrafila dlatego mam i w domu i w telefonie :)

Halo, halo, a ja to co?!:D Rezerwuje miejsce przy najlepszych trunkach:D