Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

vodka

NO I...

Polecane posty

Wiesz Vodka, sytuacja u mnie jest o tyle inna że dotyczy brata...a trwa odkąd pamiętam, nigdy nie stronił od alko, ale teraz to już przechodzi pojęcie...myślałam że w końcu coś do niego dotarło, podobno się zaszył, wierzyłam w niego, liczyłam że się zmieni, ale dziś znów wszystko przekreślił...nie mam szacunku do tego człowieka, jest dla mnie nikim, a z drugiej strony kocham go i tak strasznie chciałabym żeby on naprawdę się zmienił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslałam G. ze znowu zapytasz co "rozłożyłam" ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kijana a na zadne terapie czy cos sie zgodzic nie chce ? gdybym to ja wiedziala jak z alkoholikami postępowac. tyle razy obiecalam, ze nie wroce nigdy do domu, a zawsze wracałam. keidys ucieklam do ciotki to zadzwonil ojciec prawie zabeczany, a ja nie potrafię ot tak się odwrócić. wiele razy probowalam myslec jakie wyjscie z sytuacji jest dobre czy wspierac czy całkowicie sie odwrocic, aby alkoholik zrozumial jak źle robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrozumie, ale tylko na chwilę albo do momentu kiedy jest trzeźwy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z reszta Kijana nie zmusisz go do niczego, dopoki on sam sobie nie uświadomi, ze jest w tym gownie pogrążony i dopoki sam nie bedzie chcial sie leczyc. niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh......
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, nie zmuszę go do niczego, ale za jakie grzechy muszę się użerać z tym człowiekiem, za co mnie pokarano że mam takiego brata który niszczy całą rodzinę, mam dość tych awantur, bicia, łez i krzyków...po prostu już mi psycha siada i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kijana moja matka wlewa ojcu krople nasenne gdzie tylko się da i to go uspokaja, zasypia, dzieki temu trzeźwieje i przesz to dalej nie pije. moze tez sprobujcie ? albo zadzwońcie na policje kiedy jest strasznie agresywny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Vodka on jak przyjdzie najebany to położy się spać, po paru godzinach wstanie i znów idzie chlać, tak jest często, więc nie wiem czy te krople by coś zdziałały...no chciał dziś sam po policję dzwonić, ja już kiedyś byłam na policji, to tak mi pomogli że nic nie zrobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby nawet wypoczęty wypił taką dawke krpel to zwaliłob go z nóg, ale wiadomo, ze tak długo ciągnąć nie mozna. a on pracuje w ogole ? nienormalny pies.. fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie pracuje i wkurwiona jestem bo nie mam nawet na fajki dzisiaj mi znajoma kupila :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×