Jak go zrozumieć?

Witajcie... Mam problem z mężem. tak dosłownie... opowiem Wam... Wczoraj byliśmy na grzybach.. i jemu w lesie zachciało się fikać.. ja nie za bardzo miałam ochotę( zimno, mokro itp.) a on się obraził i zaczęło się,... jego wywody jaka to ja jestem ... że mój były był wyjątkowy a on nie.. że z moim byłym to tak robiłam z nim nie( to nie prawda ), że seks analny uprawiałm z byłym z nim nie...( mam bardzo przykre doświadczenia z tym związane, a mąż tego nie rozumie..;() zaczęło się wypominanie itd... aż mi wkońcu oznajmił że chce dowodu że on jest wyjątkowy..:( dodam że jesteśmy 3 lata po ślubie i po 3 latach narzeczeństwa. Teamat byłego zamnknięty! nie rozumiem go.. jak już zaczyna się to jest taaki okrutny że nie przebiera w słowach..... Co mam z tym zrobić? proszę podpowiedzcie coś... Dzięki