Ile za msze ślubną dla księdza? I ile organiście?

Jak w temacie. Pomóżcie

ja mam tyle lepiej ża mam dobrego ksiedza, to znaczy bierzemy ślub w parafii męża, bow w mojej patrafii proboszczoi trzeba by było bać z 1000zł ogranizscie z 200zł, a w parafii męża damy 200zł za wszystko ponieważ ksiadz jest fajny i poprostu nie przyjmuje wielkich datków,

my dalismy ksiedzu 700 a organiscie 250

to najlepszy "zawód" na świecie? :o 40 minut odbębni i już tysiak w kieszeni :o ani lekarz tak nie ma

ksiedzu? a co to za milosc sie placi czy co czy to prowo? http://www.youtube.com/watch?v=PYqXb_7POc0

my daliśmy księdzu 200zł (+50zł na zapowiedzi), organista bierze 200-300 (jego po prostu można bez ogródek o to spytać), ale zdecydowaliśmy się na zespół (grupa małolatów 16-18 lat, ale mają keyboard, gitary i skrzypce - które nas przekonały) za 150zł

U nas w kościele jest 800 zł i 200 zł dla organisty normalnie masakra dlatego ja robie za miesiąc ślub i chrzest po mszy :)

nam ksiądz powiedział, że to nie dla niego (taki młodziutki 28 lat) tylko na kościół, jakiś remont czy rzeczy do wyposażenia kościoła... może takiemu młodemu faktycznie nic nie dają, ale nie wierzę w to, że ci starsi nic sobie z tego nie biorą...

żeby się do księży zwracać z prośbą? Czy ktoś was zmusza brać ślub czy chrzcić dziecko? Nie chcecie to nie proście. A jak już prosicie, to nie obmawiajcie tych, od których potrzebujecie łaski.

ty powyżej a kto niby prosi księdza żeby wziął tysiąc za odprawienie im mszy? :O nikt mu kasy na siłę nie wpycha a udzielić sakramentu to on ma obowiązek a nie robić sobie jeszcze z tego interes :o Już powinien powiedzieć "co łaska na kościół" a nie ustalać cobie cennik pogrzebów, ślubów, chrztów itp

U nas w kościele jest cennik. Powinno być co łaska ale nie jest.

Moja znajoma powiedziała że nie stać ich na ceremonie dlatego chcą po mszy i tak też ksiądz im zrobił Udział w mszy i po mszy ślub Dali symbolicznie 150 zł.

200 zł ksiedzu a Organista chciał 150... (Ksiadz ma przyjąć co łaska, sakramenty mają być niby za darmo w naszej wierze!)

Cennik w Kościele to rozbój w biały dzień. A organista, co? Pare kawałków zagra i 250zł? Zaczynam się załamywać:(

Organista ma prawo wziąść ile chce, mozesz ewentualnie powiedzieć, że np oferujesz mu tyle i tyle i albo sie zgadza albo znajdziesz kogos innego (jeśli masz kogoś takiego) a Ksiadz ma obowiazek przyjąć tyle ile mu dasz... Chociaż od mojej znajomej zarządał 700 zł, z czego jeszcze musiała wpłacić 200 zł zaliczki tydzień przed weselem... Chore....

no to nie zamawiajcie organisty na ślub jeśli wam szkoda kasy. To jest jego normalna praca i może sobie zażyczyć ile chce, a jak wam coś nie odpowiada to zamiast Ave Maria na organach jakieś stare babcie mogą wam zafałszować coś innego. Ślub kosztuje! A co do kasy dla księdza, to pomyślcie sobie że jego praca nie kończy się z chwilą kiedy wyjdziecie z kościoła, ale on musi jeszcze pojechać do USC z waszymi papierami, zrobić ksero dokumentów do kościelnych akt, musi zapłacić za ogrzewanie, oświetlenie kościoła podczas waszej uroczystości, opłacić kościelnego i sprzątaczki. I co, ma to niby zapłacić z własnej kieszeni? Na to idzie wasza "co łaska"!

U nas nie ma sprzątaczki bo kościół obowiązkowo sprzątają wierni, nie ma nawet kościelnego. Organista gra w kościele jako zajęcie dodatkowe. Nie mieszkam w wielkim mieście. ślub będzie w lipcu więc ogrzewania nie będzie trzeba i nie wydaje mi się, żeby z ślubem było aż tyle roboty. Księża sami ją sobie wymyślają. Rozumiem, że utrzymanie kościoła to duże wydatki, ale chyba 500zł za msze ślubną by wystarczyło.

a na sukienusię to ile wybulisz?? i na śliczny bukiecik plus koronkowe kozaczki oraz obrusik plamoodporny dla mężulka??? Czerwony dywanik w kościele chcesz mieć??? A na schabowe kotleciki i wódę na weselu ile kaski pójdzie??? To ważny jest ślub, sakrament, ceremonia - czy weselisko??? Puknij się w główkę i pomyśl, że kościół nie stoi tylko w lipcu, gdy ty się łaskawie w welonik ustroisz, ale i w grudniu. A wtedy ogrzać go trzeba. Załatać dziury w dachu, żeby ci na główkę nie nakapało i sukienki nie pobrudziło. I zmiarkuj, że organista tez jeść musi, do kościoła dojechać, i nie ma obowiązku pracować za 20 zł. Bo śluby i pogrzeby w zakres obowiązków organisty NIGDY nie wchodzą.

300 stowy jadawalam wiec chyba tyle starczy tak apropo to zadbaj o szczegoly swojego wygladu, tzn mam super pomadke ktora mialam od kosmetyczki na swoim slubie, nazywa sie Excellent i mozesz ja dostac http://www.bhclub.pl/Sklep/Pomadki-Excellent/Pomadka-Excellent-jasny-roz naprawde polecam bo moje usta mialy kolor cala noc, chodz jadlam,pilam i siecalowalam:)

"a na sukienusię to ile wybulisz?? i na śliczny bukiecik plus koronkowe kozaczki oraz obrusik plamoodporny dla mężulka??? Czerwony dywanik w kościele chcesz mieć??? A na schabowe kotleciki i wódę na weselu ile kaski pójdzie??? To ważny jest ślub, sakrament, ceremonia - czy weselisko??? Puknij się w główkę i pomyśl, że kościół nie stoi tylko w lipcu, gdy ty się łaskawie w welonik ustroisz, ale i w grudniu. A wtedy ogrzać go trzeba. Załatać dziury w dachu, żeby ci na główkę nie nakapało i sukienki nie pobrudziło. I zmiarkuj, że organista tez jeść musi, do kościoła dojechać, i nie ma obowiązku pracować za 20 zł. Bo śluby i pogrzeby w zakres obowiązków organisty NIGDY nie wchodzą." Zawsze znajdzie się ktoś mądrzejszy, kto próbuje wszystkich obrażać. Przekręcasz wszystkie słowa i na dodatek się wymądrzasz, a anonimowo to tak jest najlepiej. Jeśli nie masz nic do powiedzenia to lepiej się w ogóle nie odzywaj. Pewnie jesteś w domu pod pantoflem, albo nie miałaś ładnego wesela i jesteś zazdrosna

Karolciagam, dziękuję Ci za pomadkę, na pewno ją sobie kupię:)

nam ksiadz powiedzial ze CO ŁASKA dalismy 50 zl tylko poatrzyl...a moj wtedy jeszcze narzeczony powiedzial CO ŁASKA :D

to znaczy, że jak nie ma wesela na 300 luda, to od razu jest się nieszczęśliwym???? buchachacha!!!! czyli rozumiem - na ślubie trzeba przyoszczędzić, dla organisty też sie skąpi, bo inaczej na papier toaletowy do weselnego kibelka w remizie nie starczy a wesele musi być, bo bez tego panieneczka pustułeczka będzie strasznie nieszczENśliwa ;) i koleżanki jeszcze obgadają, nie daj Boże!!!

narzeczeni przyszli do księdza dać na zapowiedzi. Narzeczony się pyta: -ile ksiądz zyczy sobie za ślub? - Tyle, na ile wyceniasz swoją narzeczoną. Odpowiedział ksiądz. No to narzeczony kładzie na stole 5 zł. Ksiądz się patrzy to na niego to na nią... i oddał mu jeszcze 2 zł reszty

Widzę, że uderzyłam w czuły punkt???? hehehehe Tylko, że ja w ogóle nie powiedziałam, żśe mam mieć ogromne weselisko. Może zanim będziesz obrażała to pomyślisz, że ktoś może robi tylko skromną uroczystość i liczy grosz do grosza? Nie, bo ty pewnie jesteś flegmatyczną paniusią, której na wszystko rodzice dają pieniążki i pewnie w Twoim mniemaniu rosną na drzewach, tak żebyś się po nie schylać nie musiała, żeby przepukliny nie dostać!!!!

I jeszcze jedno, jak Twój narzeczony wycenia Cię taniej niż ścierkę to mogę Ci tylko współczuć:)

Siostra miała ślub w sierpniu i dali 500 zł księdzu, 250 zł organiście i 200 zł kościelnemu

;-)))))) hahhaha i kolejne co napedzaja szara strefe;-)))) ja mysle ze ponizej piataka to nie ma co schodzic - w koncu sutannikowi tez sie cos od zycia nalezy - i to za 20 min roboty;-))

Ślub 200 zł, razem z organistą, było nam trochę głupio, że tak mało, dorzuciliśmy coś extra - na to dostaliśmy pokwitowanie z dopiskiem " na cele kultowe"

Lubelskie 800 zł - ksiądz 300 organista 200 koscielny :/