Zdrada

Związałam się z moim facetem w wieku 16 lat. Jesteśmy razem 5 lat. Był moim pierwszym i jedynym mężczyzną. Początki były trudne, ale później "dotarliśmy się" . Od roku mieszkamy razem. Niby jest ok, ale nie czuje się przy nim kobieca, nie docenia mnie, nie ma ochoty na seks. Czasami mam wrażenie że jestem tylko jego gosposią a przecież każda kobieta chce być atrakcyjna dla swojego faceta, pożądana, kochana... Dla niego poza praca istnieje tylko sport. Nie pamiętam kiedy ostatnio sam od siebie mnie przytulił, powiedział miłe słowo. Wiele razy próbowałam z nim porozmawiać, bezskutecznie. On uważa, że wszystko jest ok. Powiedziałam mu kiedyś, że brakuje mi nawet głupiej rozmowy a on ma to w nosie, nic nie powiedział. Stało się. Znalazłam faceta na boku. Łączy nas tylko seks. Daje mi wszystko to czego brakuje mi u mojego aktualnego partnera. Nie chcę tak żyć, nie wiem co zrobić. Kocham mojego faceta, ale przy nim czuje, że jestem tylko, bo jestem, kochanek daje mi do zrozumienia, że jestem atrakcyjna, że mogę się podoba, rozmawia, przytula. Trochę chaotycznie opisałam swoją sytuację, ale mam nadzieję, że ktoś mi doradzi...

Dwa lata temu byłam w niemal identycznej sytuacji, ino bez takiego stażu i robienia za gosposię. Zostawiłam lodówę i zaprzyjaźniłam się mocniej z kochankiem.

Dziewczyno! Jak związek Ci się wali a facet macha na wszystko ręką to wal to i znajdź sobie innego.

Kochanek niedawno zakończył trzyletni związek i nie chce się wiązać... Już na samym początku ustaliliśmy że to tylko seks... A mój facet... kocham go ale jak go zmienić?

jak potrawka z cukinii. Jak ktoś jest w związku i daje na boku to jest kurwiszonem- to chyba oczywiste. Chyba przeszkadza Ci ta dwulicowość, bo piszesz takie rzewne historyje...

Baw się, wychodź z koleżankami, mało przebywaj w domu. Jak będzie pytał o co chodzi to powiedz żeby sam się domyślił. :)

Zaproś go na trójkącik. Po pierwsze pokazałaś swoją klasę - wielkie brawa. Jak jest coś nie tak to maczasz ręką zamiast walczyć o swojego faceta. Opowiedz mu wszystko to jeszcze przyzna CI rację :)

ale skoro on się z tobą mało kocha to może też ma kochankę ?

DOKTOR SEXU ale głupoty opowiadasz przecież pisała ze z nim rozmawiała ale on nie słucha nie obchodzi go to jest oziębły..

Miłość jest czymś, czego nie jestem w stanie pojąć.

Też się zastanawiam nad tym czy ma kochankę. Pracuję często na nocne zmiany a on ma "chatę wolną". Może powinnam go zostawią, ale to nie jest łatwe po takim czasie... Tkwić w takim związku z kochankiem na boku też nie jest łatwo. pogubiłam się..

A dlaczego jest oziębły? Chyba nie bez powodu

rozumiem cię bo kiedyś sama to przeszłam i nie jest łatwo.. może sprawdź mu telefon

Telefonu nie chowa, nie widzę potrzeby sprawdzania. Zdarza mu się zostawić w domu i nie zabrać do pracy. Jakby miał coś do ukrycia bardziej by go pilnował, chyba że ma jeszcze jeden telefon o którym nie wiem.

nie pierdol,że go kochasz bo nie zdradza się kogoś kogo się kocha! skoro potrafiłaś go zdradzić to powinnaś potrrafić od niego odejść. po co ci ktos kto cie tak olewa ?

nie oceniajcie jej surowo bo nie zancie dnia ani godziny tez bylam swieta do czasu ....az moj facet przestal sie mna interesowac, wszystko bylo wazne ale nie ja, dodam ze widywalismy sie tylko 1 dzien w tygodniu bo taka praca, ale nawet gdy czasem mialam wolny wieczor to on wymyslal jakies smieszne powody , wiec znalazl sie ktos kto go zastapil i to nie chdzilo tylko o sex ale o bycie z kims jednak po miesiacu bylam psychicznie zajechana i z kochankiem sie rozstalam, mojemu wszystko powiedzialam bylismy jescze 6 mies razem

każdy chciałby być kochany i to przez tą osobę, z którą jest dlatego to takie trudne szczególnie po tylu latach jest się dla siebie jak rodzina.. nawet jak ma się tego kochanka to nie to samo, bo zawsze pozostaje żal, że chciałoby się żeby to partner taki był, albo poczucie winy że robimy źle... :(

Doktor seksu - "dlaczego jest oziębły?" Właśnie sama się zastanawiam. Coś z nim raczej nie tak.. Próbowałam już wielu rzeczy. Nawet chodziłam naga po mieszkaniu a on "weź sie ubierz, co tak chodzisz". To nie jest normalne...

serio z kazdym postem na kafeterii widze ze większość kobiet to kretynki !

Gej?

Muuuuuuuuuuu jest dokładnie tak jak mówisz. Żyjemy jak rodzina, byl moim pierwszym facetem i teraz mam to tak rzucić... Kiedyś próbowałam, stosował szantaż emocjonalny, groził, ze się zabije. Boje się... Jak się kiedyś rozstaliśmy na krótko to tęskniłam i nie umiałam już normalnie życ bez niego..

powinnaś znaleźć jakieś nowe zajęcie uśmiechać się sama do siebie bez powodu niech zacznie być zazdrosny... jest znudzony przyzwyczajony to przykre wiem bo też to przechodziłam i jak znalazłam nową pracę wychodziłam z koleżankami częściej chodziłam zadowolona bez powodu to zaczął się bardziej interesować i przytulał częściej

Deklagowata gejem nie jest, bo kiedyś bylo normalnie.

żona-swojego-męża jest najmądrzejsza na forum i nie ma żadnych problemów... ciesz się z tego !

Muuuu z koleżankami wychodzę, nie będę się płaszczyć i poniżać, prosić żeby gdzieś mnie zabrał, najwidoczniej odpowiada mu siedzenie w domu przed TV i jego kochany sport.

Pije?

@OnaNaRozdrożu Faktycznie coś nie tak skoro chodzisz nago po mieszkaniu i żadnej reakcji? Może on ma partnera? Dziwna sprawa ja bym za każdym razem nawet ja byś chodziła w ciuchach :) PS. Zapodaj swoje foto to zobaczymy jak się sprawy mają

ale nie chodzi mi o to zebyś się płaszczyła i z nim wychodziła tylko zebyś zaczęła robic jakieś nowe rzeczy np zacznij biegać chodź na basen kurcze dlaczego aż tak cię zlewa to przykre :( ja jestem z facetem od 6 lat i czasami jest fajnie czasami mam go dosyć różnie bywa i bywa też że się nie interesuje czasami wróci z pracy i siada do kompa i nie ma świata... ale wraca też i siedzi ze mną i wiem że to dobry facet tylko czasami brakuje tego co było kiedyś.. i jakoś nie wyobrażam sobie tego że mielibyśmy się rozstać ...

Doktor seksu zdjęcia nie wyślę ale jestem atrakcyjną kobietą.. Patrząc na to męskim okiem co sądzisz?

Muuu mój facet nawet jak już dochodzi do zbliżenia i skończy to ma mnie gdzieś.. Idzie do drugiego pokoju... Kochanek jest inny, głaszcze, całuje, rozmawia, przytula...