Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Autorka.Anka

problem z facetem: brak pracy

Polecane posty

Gość Autorka.Anka
ssselcia mamy dokaldnie ten sam problem. Kochamy, jest cudownie 'tu i teraz' a potem siadasz w fotelu, popijasz wino i myslisz, kto zarobi na pampersy jak bedziesz w domu z dzieckiem( jeden z przykladow). Ksztalcimy sie, pracujemy jak glupie po to , zeby podniesc choc odrobine poziom zycia (pracuje od 18 roku zycia) i do glowy mi nie przychodzi jak mozna siedziec w domu i zadowalac sie 800 zl, nie miec oszczednosci jamohiro tak wlasnie zrobilam, zastrzeglam, ze od grudnia place tylko za siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka.Anka
agnet wydaje mi sie, ze popelnilam blad nie naciskajac od razu, za dlugo czekalam, ze szczera rozmowa, z klotnia. Moze gdybym od razu zaznaczyla, ze zwiazek nie tak wyglada... ale balam sie, ze jestem materialistka, ze przeciez stac mnie to moge placic. Z perspektywy czasu wiem, ze to zla polityka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamohiro
Autorko.Anno - super, trzymam kciuki. Pamiętaj w tej sytuacji o 1 ZASADZIE- KONSEKWENCJA. Jeśli złamiesz się raz, choćby minimalnie, to koniec z wszystkim, już nigdy niczego nie odkręcisz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka.Anka
jamohiro dzieki, totalnie przeczysz moim wyobrazeniom o kafeterianach :p. plus rozmowa obyla sie prawie bez wyzwisk :) zapre sie i zobaczymy co z tego wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale balam sie, ze jestem materialistka, ze przeciez stac mnie to moge placic hehe, tez tak myslalam :) ale to złe myślenie.Ja pojechałam mu po ambicji troszke, i tu nie chodzi wylacznie o prace ale tez o innych pare spraw, kocham go, mysle ze to milosc mojego zycia, ale trzeba pokazac swoje stanowisko, nie mozna kogos utrzymywac, no gdziekolwiek chce isc to musze placic :/ kiedys tak nie bylo, mial pieniadze, jechalismy na wakacje, na weekend gdzies, nie bylo problemu.Powiedziałam STOP, jak nie chcesz pracowac to siedz w domu na doopie, ja wychodze sama i wydaje swoje pieniadze SAMA a ty zastanow sie czy jestes facet czy doopa wołowa, ktora nie CHCE ( nie, nie moze) znalesc normalnej pracy :) no chce wpłynac na jego ego, zeby mu sie zrobiło wstyd po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka.Anka
agnet fantastyczny pomysl! nie wpadlam na to: ide do kina sama, nie mam kasy na nas dwoje. drastyczne to okrutnie ale, niestety, skonczyla sie miekka gra i wszystkie srodki dozwolone zeby go ruszyc z fotela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamohiro
dziewczyny bądźcie jednak przygotowane na najgorsze formy szantażu, wywoływania poczucia winy itd itp. To wszystko to będzie gra na zmiękczenie przeciwnika czyli Was. Oni Was znają, wiedzą jak ulegałyście dotąd, więc łatwo nie odpuszczą, oj nie. Będą próbować na różne sposoby przywrócić poprzedni porządek. NIE DAJCIE SIĘ!!!! Zyczę konsekwencji, cierpliwości i rozsądku :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno w jakims stopniu okrutne, masz gorsza sytuacje, mieszkacie razem, nie wiem co bym zrobiła na twoim miejscu, bo wyjescie do kina czy piwo a utrzymywanie mieszkania i faceta, odmawianie wakacji, albo płacenie za dwoje jest naprawde wkurwiające i materializm nie ma tu nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj kiedys był normalny :) stracił prace i od razu zrobił kurs i niby chce szukac pracy według tego :) ale skoro nie widze nic na horyzoncie to szukam czegokolwiek i ewentualnie szukam czegos lepszego, no chyba dobrze mysle ? no ja sobie nie wyobrazam nie miec w ogle pieniedzy i zebrac u mamy na cos, owszem pozyczyc raz drugi mozna, ale kurwa ten chłop ma zoobowiązania, kredyt do spłaty, takze :) powiedziałam wprost, chce faceta nie panienke i z panienka zycia ukladac nie bede a ty działaj, no przeciez ja sie kurna uzerac nie bede z takim czyms :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka.Anka
moj nie jest typem wykorzystywacza, naprawde wierzyl, ze jego firma jeszcze wypali, ze zlecenia sie znajda. Dlatego nie robilam wiekszych wyrzutow. Teraz ma szczere checi i wierzy, ze znajdzie prace ale sie zniecheca, rozprasza byle czym, zaczytuje i zapomina o bozym swiecie ( nie ma depresji, to typ 'artysty'). Kochamy sie, i gdyby nie to - byloby idealnie, zadnych innych klotni problemow, dlatego caly czas z nim jestem i probuje oddzialywac. nie chce odchodzic i przekreslac tego zwiazku, bo tak jak mowie, on ma dobre checi i nie jest perfidnym wykorzystywaczem (to wiem na 100%) agnet wydaje mi sie, ze jestes w duzo lepszej sytuacji, bo 4 miesiace to tyle, co nic, bede trzymac kciuki ze jego ogarniecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ci powiem tak dla chcacego nic trudnego;-) to po pierwsze ja rozumiem co cie naprawde denerwuje - nawet nie te setki ktoree ty na niego wdajesz m, tylko ze on sie nie poczuwa, co nie? dorosli i zdrowi ludzie zyja: a) z wlasnej pensji b) maja pieniadze - dostali/odzidziczyli c) z czyichs pieniedzy (mamusi, dzieczyn, kolegi) mojej kol eks - bardzo fajny facet posiadajacy nawet rozsadne profesje w reku - byl po portu leniem, ona miala to samo - wszystko mu sponsorowalam - czyli podobnie jkak twoj byl utrzymankiem pisal cv - chyba z 10 m-cy, nastepnie list motywacyjnuy pol roku, oczywiscie wysmiewal wszystkich dookola - ai z kolezankami (chyba z nudy) pogadawedzil na czatach;-) w koncu kolezanka umowila go na rozmowe - praca calkiem dobrze platna - ale niestety musialby miec szefa;-))))))) a on nawykly do rozkazywania raczej no i madry, i wiesz co - spoznil sie na rozmowe ok 2h (oczywiscie nie zadzwonil), naiwnoscia byloby sadzenie ze ktos na niego poczeka - ach i te jego wymowki;))))))))))))))))) koles od kilku lat "szukajacy" pracy - nie dal rady dojechac na romowe w centrum wawy - a mieszkal tez w centrum;-)))) zalosne zeby w wieku powyzej 25lat - nie moc sobie pozwolic na kino, nie mam litosci dla leni;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach i te wymowki pt"szuka tylko nie moze znalezc";-))))) jasne wymagan ma pewnie cala liste - a w zamian oferuje glownie swoja "elokwencje" co nie? nie mowic juz ze przyszli pracodawcy zle patrza na leni;-))) Moja kol rzuycila swojego eks - miala wtedy rowno 30 lat, obecnie ma dziecko i kogos innego przy boku - kogos kto zarabia nawet wiecej od niej - i wyjscie do kina nie pochalania 150% jego "dochodu";-) i wiesz co koleznka jakas taka bardziej pogodna sie teraz wydaje - a jej eks - ma nowa ...dziewczyne -wspollokatorke i dalej "szuka" pracy;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×