PROSZĘ WAS WESPRZYJCIE MNIE JAKOŚ, POTRZEBUJĘ TEGO!!

jutro idę 1szy dzień do szkoły zaocznie, jest to liceum dla dorosłych, idę na ostatanią 3 klasę.. no i maturę...przyczyny nie są tutaj ważne czemu idę zoacznie itd, ale chodzi o to, że boję się niesamowicie.. mam jakies dziwne przeświadcznie, że kazdy się będzie na mnie patrzył, że każdy mnie będzie nienawidził, że dostanę wpier... od jakichś dziewczyn, że będę miec pełno wrogów... że nikt mnie nie będzie lubił, że nie będę miec koleżanek... na co dzień jestem pewna siebie, wygadana, otwarta a teraz się boję... idą do tej szkoły moje 2 koleżanki, ale one do innych klas, więc ja będę sama w klasie, nikogo nie znam... do tej szkoły chodzi również była mojego faceta...z którą mam na pieńku... dowiedziałam się o tym, jak już się zapisałam ... zajęcia wbrew pozorom co 2 tyg- 2 dni-sb, ndz, ale szczerze??? trzęsę gaciami a mam 20lat....

płaczę, trzesę się jakbym szła na skazanie, boje się, nie zasnę na sekundę!!!!!!!!

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!jestem psychiczna!!!!

Cóż, myśle że dobra palcówka pomoże mi się odprężyć i zasnąć. Jutro? Jutro będzie dobrze panie bobrze

pocieszyc Cie? no wiec ja jutromusze jechac do miasta oddalonego jakies 100 km, na zajecia, wracam wieczorem do domu, a w nd znowu bede sie tłuc 1 h40 min pociagiem do miasta X i znowu po zajeciahc wracac bede do siebie, dobrze ze zajecia tylko co dwa tygodnie ale powiem ci ze zawsze juz w pt chodze podenerwowana bo musz etam jechac, nie zeby mi zle szło, albo zebym miala jakies problemy z ludzmi na roku.. poprostu nie lubie sie meczyc: dojazdy, przymusowe zajecia do pozna, dobrze ze to jzu ostatni rok zobaczysz - strach ma wielkei oczy, sproboj nie myslec o tym ze bedzie zle tylko potraktowac to jako cos nowego, okazje do poznania ludzi,do spdzenia dnia inaczej no i w koncu do nauczenia sie czegos no i niech pcieszy cie fakt ze takich jak Ty jest miliony, jutro zaczynają zaoczne....

własnie nie umiem sobie wyobrazic tego, ze ktos mysli tak jak ja, na pewno nie ma takich schizów :( ja wariuje, ja sie tam nie odnajdeeee

..................

a widzisz, ja tez mam taka schize ;) mimo ze to nie jest moj pierwszy rok a to moze tez byc jakas fobia, strach przed przebywaniem w tlumie - ja przynajmiej tak mam, pracuje z domu, jak spotykam sie z kims to z najblizsza rodzina, lub pojedynczymi znajomymi, wiec jak musze jechac na zjazd to nerwica mnie bieze ;) zobaczysz bedzie dobrze :)

ale Ty tam ludzi znasz, dogadujesz sie z nimi albo chociaz jestescie wobec siebie neutralni .. i męczą Ci dojazdy .. ja też mam godzinę drogi, nie wiem co i jak.. na 8 to musze o 5 wstac... nie mam oparcia w nikim, moj facet nie dopuszcza do siebie mysli, co ja sobie mysle, jak sie boje.. udaje, ze rozumie, a gówno prawda bo on jest zupełnie inny.. odwazny, wszystko załatwi itp..NIE MAM NIKOGO!!!!!!

ja wstaje o 4:30 :] TO idz sie poloz juz, zeby dzis sie szybko skonczylo a jutro pojdziesz i sama zobaczysz ze nie bylo sie czego bac, najgorszy pierwszy raz, potem bedzie tylko lepiej Powodzenia ! dobrej nocy