Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jkmhm

moja klasa mnie nienawidzi...

Polecane posty

Gość jowita taka jedna
no to wszystko jasne. najprawdopodobniej klaudia nagadala i teraz jest to,co jest. zmien szkole. przejdz do innej klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just...me
Jeśli już to zagadaj do 1 osoby jak będzie sama, możesz zagadać o jakieś sprawy szkolne, np. jak będzie zastępstwo to zapytaj się z jakim nauczycielem czy coś, a potem rozmowa sama się powinna rozwinąć. Masz w klasie kogoś kto nie jest w tej grupce i raczej jest wobec ciebie neutralny? Jeśli tak, to spróbuj zakumplować się najpierw z kimś takim. Jeśli 1 osoba cię polubi, to szybko powinna zrobić to większość. Przynajmniej ja tak sobie radziłam po każdych "przenosinach". Możesz powiedzieć tym znajomym z innej klasy, żeby przyszli do ciebie pod klasę i jak inni zaczną się nabijać, to niech twoi przyjaciele im jakoś dogadają i wspólnie wyżyjcie się na tych najbardziej wkurzających z twojej klasy. Jak zobaczą, że masz ich gdzieś i nie potrzbujesz, żeby cię lubili to paradoksalnie mogą cię polubić właśnie wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkmhm
najpierw 4 osoby w klasie kompletnie przestały się do mnie odzywać,później co raz więcej. Tzn. Czasami coś pogadam z kimś,ale to na tyle. Wiele osób mówi,że mam zrytą klasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torrrebka
Kurcze, jak Cię czytam autorko to łzy spływają mi do oczu :( Miałam dokładnie to samo. Poza szkołą ludzie uważali mnie za sympatyczną,a w klasie miałam tak jak Ty :( Też czekałam, czy ktoś ze mną usiądzie, siedziałam zazwyczaj sama... każdy ściągał od każdego na klasówkach, ja pisałam wszystko sama. W odpowiedziach każdy każdemu coś szeptał, ja byłam zdana na siebie. Po lekcjach wszyscy wszystkich namawiali na jakieś wyjścia, mnie nikt nigdy :( Tak było w gimnazjum i w Liceum. W podstawówce było fajnie, ale poszłam sama do innego gimnazjum, potem do LO. To były dla mnie tragiczne lata. Uczyłam się ok, ale z czasem zaczęłam wagarować, jak wiedziałam, ze ma być np jakieś zajęcie grupowe, gra grupowa, praca w parach .... Nie jeździłam na żadne wycieczki z klasą. Nie byłam na komersie i innych takich. Skończyło się LO byłam przeszczęśliwa. Poszłam na studia zaoczne, tam w sumie były zajęcia rzadko i każdy gadał z każdym, było sympatycznie. W czasie studiów poznałam męża, zakochaliśmy sie w sobie, założyliśmy działalność gospodarcza... Teraz jestem duszą towarzystwa, mam sporo cudownych znajomych i jestem szczęśliwa. Jedyna moja rada ? Przeżyć to jakoś, przeczekać... bo zmienić to jest bardzo ciężko, dla mnie wiec było to niemożliwe. Głowa do góry i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowita taka jedna
poza tym, nalekcjach nie musisz z nikim rozmawiac. pisalas,ze przerwy spedzasz z innymi klasami. jesli nie chcesz zmienic szkoly, olewaj ich i idz do swoich znajomych po prostu. tak jak kto s wyzej napisal, jesli bedzie okazja, mozesz zagadac do kogos, ale nie wiem czy to zadziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chania 77 i pół
ojej a myśłałam że to chłapcy są wredni :_) i plotkarze eheheh co cie nie zabije to cie umocni jak mawia psychoteraputa chory na schizofrenie :-) ja takim zawsze szanse sie wykazać , bo co im pozostaje? mogą wyjśc z psem jak nie nadają grupowo smsów co i jak i gdzie ehehhe ale tacy są fajni bo i tak klepią to samo ehehehehehhe więc :-) w sytuacji zbiorczego charczenia zawsze jesteś Górą a oni doliną , bo Oni szczekać muszą w przeciwieństwie do Ciebie :-)))) PPPPPPP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnonabialym
"Jeśli już to zagadaj do 1 osoby jak będzie sama, możesz zagadać o jakieś sprawy szkolne, np. jak będzie zastępstwo to zapytaj się z jakim nauczycielem czy coś, a potem rozmowa sama się powinna rozwinąć. Masz w klasie kogoś kto nie jest w tej grupce i raczej jest wobec ciebie neutralny? Jeśli tak, to spróbuj zakumplować się najpierw z kimś takim. Jeśli 1 osoba cię polubi, to szybko powinna zrobić to większość. Przynajmniej ja tak sobie radziłam po każdych "przenosinach". Możesz powiedzieć tym znajomym z innej klasy, żeby przyszli do ciebie pod klasę i jak inni zaczną się nabijać, to niech twoi przyjaciele im jakoś dogadają i wspólnie wyżyjcie się na tych najbardziej wkurzających z twojej klasy. Jak zobaczą, że masz ich gdzieś i nie potrzbujesz, żeby cię lubili to paradoksalnie mogą cię polubić właśnie wtedy." just...me - to ty powinnas byc pedagogiem ;) dobrze radzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkmhm
jest u mnie w klasie jedna dziewczyna, z którą da się pogadac tylko,że ona wszystkich lubi. Po za tym ma innych przyjaciół. Mnie traktuje jak zwykłą koleżankę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przezde wszytskim badz pewna siebie, nie przejmuj sie nimi i ich zachowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkmhm
tak wgl. To te osoby,które najbardziej mi dokuczają to są takie najbardziej rozdarte i najbardziej w klasie lubiane. : ( Mam takie wrażenie,że dla nich to jest obciach ze mną gadać. Nie wiem czemu tak mi się wydaje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w szkole średniej trafiłem
na bardzo ciekawą klasę, ja nie znałem ich, oni nie znali mnie, a już w pierwszy dzień zaczęli po mnie ostro jechać, około 25 osób przeciwko mnie, to musiał być jakiś totalny margines społeczny :o ale po kilku dniach wypisałem się z tej klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkmhm
najgorsze w tym wszystkim jest to,że ciągle mi się wydaje,że naprawdę jestem jakaś głupia,tępa itp. I że w szkole sredniej Też się nie odnajdę,a w pdst byłam zawsze pewna siebie. Na wymioty mnie zbiera gdy widzę moją klasę. Dzięki wszystkim za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emtj
nie przejmuj się tym! Ja bym na Twoim miejscu odpowiedziała coś,postraszyła, że jak nie przestaną to powiesz komuś, jak się nie uspokoją to zrób to. Najlepiej idź na całość po prostu powiedz najlepiej przy całej klasie jak się czujesz gdy cię tak traktują, zapytaj o co im chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×