nie potrafie się zakochać...

Witam ! Piszę na cafe,poniewaz oczekuję,ze ktoś wypowie się na temat,który zaraz opiszę.Mam 18 lat,byłam już w różnych związkach - chłopakiem,który był we mnie po uszy zakochany,chłopakiem,który mial kilka dziewczyn naraz,chłopakiem,który sie mną bawił etc. można powiedzieć,ze trochę sobie pocierpiałam ostatnimi czasy...Nigdy sie nie potrafiłam zakochać,może szybciej mi przychodziło zauroczenie,ale po niektórych związkach teraz już nawet cięzko mi sie zauroczyć..ciężko mi z tym,bo jestem teraz w związku z chłoapkiem,który uchyliłby mi nieba,ale ja go tylko bardzo lubie..powiedzcie mi proszę,co jest kluczem,do tej zagadki - dlaczego tak jest? bardzo chciałabym sie zakochać ! poczuć to co czują zakochane osoby,to ponć wspaniałe uczucie !

poszukaj sobie dojrzałego faceta i nie zadawaj sie ze szczylami...

no tylko,że najczęsciej interesują się mną chłopaki z mojego wieku,rok starsi,czasami mlodsi..rzadko kiedy,zdarza się tak,że jakiś dojrzały chłopak się mną interesuje...możliwe,że to przez mój sposób bycia - jestem niezwykle roztrzepaną i zwariowaną dziewczyną,a z tego co widzę,taki mężczyzna potrzebuje niezwykle dojrzałej kobiety..

up

to na siłę musisz mieć faceta?

glupia, w Twoim przypadku nawet psycholog nic nie da, masz 18 lat i oczekujesz nie wiadomo jakego zwiazku kiedy jeszcze jestes dzieckiem ktoremu sie wydaje ze jest dorosle! Mialam wielu chlopakow, dobre, to zadna sztuka niedlugo wiesz jak beda Cie nazywac kiedy bedziesz szla kolo ludzi ktorzy sie z Ciebie smieja? a wiesz dlaczego to robia? bo trzeba miec cos w glowie, ladna dupa nie wsytarczy zeby znalezc porzadnego faceta ha ha ha

bądź dobrą mamą: na siłe? pod koniec napisałam takie zdanie "bardzo chciałabym sie zakochać ! poczuć to co czują zakochane osoby,to ponć wspaniałe uczucie !".. chce poprostu poczuć ze jest ktoś dla kogo żyję - dla kogo che żyć !!! kto sprawia,ze każxego ranka wstaje z uśmiechem na twarzy,kto sprawia,że powraca mi chęć do życia,a problemy stają się głupstwami... Ale jestes:nie oczekuje niewaidomo jakiego związku..pokaż mi fragment,ktory potwierdza Twoją teze! ja jedynie chce sie zakochać !(patrz na odpowiedź wyżej)...może i jestem małolatą,ale ja też mam uczucia..napisałam,tu zeby otrzymac od was jakies rady,dowiedziec sie co jest przyczyną takiej sytuacji.. i dla sprostowania: nie zmieniam chłopaków jak rękawiczki,bo po kazdym związku robie sobie długie odstępstwa,wiec nikt na pewno mi nie może zarzucić,tego ze zmieniam chłoapków jak rękawiczki ! dziękuję za uwage..

Witam ! i podnosze !

miłość to uzależnione od emocji które wywołuje u nas dana osoba i jak z każdym uzależnieniem można się uzależnić po pierwszym razie lub po jakimś czasie ;)

tylko,że ja sie nie potrafie uzależnić...

aby się uzależnić potrzeba nieraz czasu ;) a wątpię aby któryś z twoich związków trwał więcej niż pół roku.

ale masz na myśli,że w tym wieku nie bedzie trwał dłuzej niż pół roku,czy nawet w najbliższej przyszłosci?

podnosze..

up