Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarnobiałaczerwona

co byście pomyślało po takiej randce?!

Polecane posty

Gość czarnobiałaczerwona

Jakie byście odniosły wrażenie po takim spotkaniu? Facet z portalu randkowego. Dopiero zaczyna przygodę z takimi znajomościami. Od roku sam, po zerwaniu dość poważnego związku. Facet przystojny, fajny, mądry. Ale bardzo zapracowany. Rzucił się w wir pracy, wziął dwa etaty. Pracuje czasem w dzień, czasem w nocy. Zaczął to robić po rozstaniu i tak mu zostało. Dochodzi czasem do tego, że już mu się mylą dni tygodnia itd. Facet lubi znajomości ze starszymi kobietami od siebie (on ma 26), ponieważ "takie kobiety chcą z nim spędzać czas a nie latać po imprezach jak te młodsze" (ja jestem dwa lata starsza) Rozmawialiśmy ze dwa tygodnie on line. Gadało się super. W końcu udało się umówić. On oczywiście po pracy, z wielką torbą. Przyniósł różę. Poszliśmy do jego ulubionej knajpy. Gadało się świetnie. W powietrzu była megachemia. Ciągle zerkał, uśmiechał się - no wiecie co to za uśmiech. Zamówiliśmy jedną kawę, drugą, potem on zamówił wino by wzieść toast za naszą znajomość.Siedzieliśmy razem 5 godzin!! I moglibyśmy tak dalej... On powiedział, że jestem fajniejsza niż w internecie. Że miał duże wątpliwośći co do takich spotkań, i nawet obmyślił awaryjny plan ucieczki jakby rozmowa się kleiła...ale że jest mile zaskoczony. Że jest we mnie coś niesamowitego, że podoba mu się to co robię. Że trochę się przy mnie denerwuję więc przeprasza jakby mówił glupoty jakieś.Że tak ma jak mu się ktoś podoba. Że ma nadzieje że dojdzie do drugiego spotkania, że wszystko zależy ode mnie. Chciał mi dawać swoją kurtkę, żeby mi zimno nie było. Chciał mnie odwozić do domu. Chciał abym napisała do niego smsa, jak wejdę do domu. Potem odpisał, że było naprawdeę bardzo miło. Na drugi dzień odezwał się po pracy, pisał, że jest zmęczony, pytał co u mnie. Wymieniliśmy kilka smsów, a na dobranoc napisał mi .... "Dobranoc słońce. Śpij dobrze. Do usłyszenia jutro. Wielki buziak". I nie odezwał się 3 dni. Co wy na to?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnobiałaczerwona
Aha, dzisiaj napisałam do niego, zaproponowałam, żebyśmy spotkali się wieczorem... Odpisał "że nie ma rady bo dziś jest w pracy :("

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfgfgfgjkjhjhjh
zwykly ruchacz, bylą zostawil bo mu sie znudzila, a teraz pewnie rucha styarsze bez zobowiązań, po co ma sie starac o jedną jak ma dziwek na pęczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnobiałaczerwona
że nie da rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnobiałaczerwona
hmmm, seksu nie proponował podziwiam że skoro taki z niego "sportowiec" niby to chciałoby mu się po pracy siedzieć 5 godzin i wydać masę kasy...i co z tego ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madmaxior
Trochę szybko spoufala się. Nie wiadomo czy pracuje na 2 etaty. Może to taka baśń, żeby mógł się wykpić jakby co od niewygodnego mu spotkania. Kij go tam wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taknie onawie
ma babe i tłumaczy się pracą-znam to z autopsji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnobiałaczerwona
no właśnie...na 99% pracuje na dwa etaty ...w pogotowiu...niezbyt ciekawy system pracy...w nocy , w dzień, w nocy, w dzień...jakieś to dziwne:| zdziwiło mnie to, że najpierw taki sms, jak w związku prawie, a potem...no właśnie, powinien się umówić na drugie spotkanie:| coś tu nie gra .. problem w tym, że koleś mi się zajebiście spodobał zupełnie nie w stylu tych cwaniaczków podrywaczy... on był totalnie atrakcyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnobiałaczerwona
kwestia baby, może nie do końca na poważnie, ale jakiejś baby przeszła mi przez głowę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nabijem
Nie słuchaj debili. Poprostu na pierwszej randce okazywał ci to że mu się spodobałaś itd i może w następny dzień pomyślał że wyszedł na durnia...poprostu jak ci sie podoba to napisz mu to samo co on tobie gadał na spotkaniu i zobaczysz że poskutkuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madmaxior
Skąd pewność na 99%? widziałaś jego angaże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezatkamala
czarnobiałaczerwona moze to moj maz opisz mi go to zobaczymy skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madmaxior
Ostatecznie może byc pracoholikiem, a baba służy mu tylko jako dodatek od czasu do czasu. Nie kiedy ona zechce, ale kiedy on. Bo to on ma napięty grafik ( powiedzmy, że z powodu pracy), nie Ty. Więc juz na wstępie widzisz- to Ty musisz się dostosować jakby co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnobiałaczerwona
Nie widziałam jego angaży...to tylko kwestia zaufania... Fakt, że jak z nim gadałam przez neta, to też się zdarzyło dwa razy, że nagle gdzieś zniknął "bo miał masakryczne dyżury"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnobiałaczerwona
madmaxior... Koleś ewidetnie pisał o pracy, że ma z tym chyba trochę problem. W ogóle na wstępie zaznaczył, że nie chce gadać o pracy, że o wszystkim tylko nie o tym.. Ale potem coś tam mówił. Liczył mi ile godzin pracuje, jak dostał tam angaż... Wcześniej w necie pisał, że chciałby poznać kogoś przez kogo jego praca stała się by dla niego mniej ważna...że przestałby tyle pracować...:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezatkamala
czarnobiałaczerwona skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nabijem
Bądź ostrożna ale bez przesady żeby sprawdzać czyjeś angaże, bo to trzeba być już pojebany. Nie słuchaj tych doradczyń co nawet własnej matce nie ufają, po prostu bądź ostrożna i myśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnobiałaczerwona
no ale co jest rozrywającego w siedzeniu 5 godzin po pracy z wielką torbą z rzeczami, jedynym pociągiem do domu o póżnej porze, i wydaniem 100 zł...co to za przyjemność?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnobiałaczerwona
męzatka, powiedzmy że z północy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezatkamala
Ok to skoro nie chcesz powiedziec to ci cos napisze Jesli od tamte pory sie nie odezwał to na bank cos kombinuje nie ma co mydlic oczu dziewczynie. Jesli chłopakowi zalezy to zawsze znajdzie czas zeby sie spotkac.Jesli ma laske to tak kombinuje lub nie tyle laske co poporstu spotyka sie z innymi nie jestes jednyna stad ten brak czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnobiałaczerwona
mężatka, no napisałam skąd jestem... ja też zawsze wierzyłam w to, że jak facetowi zależy to się odzywa.. I ten się odzywał, tylko, że NAGLE przestał...?! Po takim smsie jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezatkamala
Wiem ze odpisałas ja w tym czasie napisałam co ty dlatego ta rozbierznosc:) Powiem Ci cos nie zeby Ci dogrysc, ale zebys nie robila sobie nadziei. Jesli facet sie nie odzywa nagle to cos jest nie tak , moze byc tak ze spotkal sie z toba a w miedzyczasie w ciagu tych 3 dni z inna poznana z portalu. przerabiałam ten schemat i łudziłam sie ze jest inaczej. AI on chiał sie spotykac co kilka dni albo raz w tygodniu wkurzało mnie to wiec spotykajac sie z nim spotykałam sie tez z innymi.. dobrze na tym wyszłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnobiałaczerwona
No tak, ale tak trudno mi uwierzyć, że człowiek który przyszedł na randkę w stroju służbowym prawie, z wielką torbą chadzał hurtowo na takie spotkania... No nie wiem, może jest uzależniony i robi to non stop...podziwiam wtedy, ile ma kasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnobiałaczerwona
ale pomyślałam, że może ma jakąś laskę, nie poważny związek...ale jakąś taką do łóżka, czy coś...i generalnie z nią spędza wolny czas ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezatkamala
Z wlasnego doswiadczenia z opowiesci innych kolezanek wiem jak koles urywa kontakt na kilka dni to cos musi byc na rzeczy. Pomysl nie moze napisac smsa, nie wiem zadzownic na chwile. Nigdy przerw nie ma w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andaluzyjnaaa
napisze Tobie jak jest naprawde dziecino: facet jest w zwiazku ale zwiazek przechodzi teraz maly kryzys mozliwe nawet ze sie rozstali na troche zeby odreagowac zalogowal sie na portalu i poszedl na spotkanie uswiadomil sobie jednak ze nadal kocha swoja dziewczyne/zone fajnie mu sie z Toba gadalo ale zalezy mu na tamtej nie mogl Tobie powiedziec ze jest z zwiazku albo do[piero co sie rozstal bo nie umowilabys sie na spotkanie nie pisz, nie nalegaj, po co sie osmieszac powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnobiałaczerwona
no wiem, wiem.... wściekam się, bo tak mi się spodobał.. właściwie to chore, nigdy mi się nie przydarzyło coś takiego, że zobaczyłam faceta i...po prostu ....NO CHEMIA TOTALNA, strasznie był fajny dlatego mi tak żal.. I kużwa taki był pozytywnie nastawiony...no i nawet odezwał się po spotkaniu (przecież po nieudanych spotkaniach się nie odzywają...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madmaxior
Chyba trudno mówić w tej sytuacji o zaufaniu? Poza tym z jaką torbą on tak chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnobiałaczerwona
andaluzyjna, to nie pierwsza taka moja randka ... kiedyś mi się zdarzył facet...właśnie w takiej sytuacji, był w długim związku i związek miał kryzys...i ten facet się ze mną spotkał..i potem wypisywał miesiąc...i to takie konkretne rzeczy - ale się nie spotkał ze mną. strasznie mnie to wkurzało. kiedyś przez przypadek zobaczyłam go na fejsbuku czy gdzieś i miał wpisane " w związku z XXX od 2007" i wtedy wszystko mi się rozjaśniło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×