Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fernir_27

kocham i nienawidze ...zdradził mnie :(

Polecane posty

moj G. mnie zdradzał przez 8 miesiecy Na poczatku odkryłam niezliczone tel. i sms do niej . Odbyła sie zazarta kłotnia. W której mi obiecał ze to koniec. Miesiac pózniej znalazłam karte lewa sim do telefonu Znowu kłotnia , mój płacz że znowu mnie kłamie , próba odejscia od niego - ale zmiekłam postanowiłam dać szanse bo kocham go ( mamy wspolna 4 letnia wspaniała córeczke) w miedzy czasie dziewczyna mi napisała na gg ze on mnie zdradza z nia ... znowu płacz i jego zapewnienia ze ona jest walnieta i sie zakochała dlatego tak pisze by rozwalic nasz zwiazek. a pozniej juz tylko gorzej ..... zerwać ze mna chciał przez ostatnie 8 miesiescy 3 razy . za pierwszym razem za to ze ta biedna dziewczyne meczylam smsami by dała mojemu G. spokoj. nastepnym razem bo chyba powinnismy odpoczac bo on nie czuje sie na siłach na powazny zwiazek ( k**wa po 5 latach nie czuje sie na silach a k**wa zareczeni jestesmy!) i ostatnio jakies 2 tygodnie temu gdy odkryłam ze ma znowu lewy telefon ( niby do interesów) nie uwierzylam mu - wyzywał od dzi**arzy chcialam sie wyprowadzic .... mial pretensje do mnie ze powiedzilam o wszystkim mojej mamie i robie z niego dzi**arza mialam sie juz pakowac - kiedy zwatpilam ze moze mowi prawde ze moze rzeczywiscie to do interesów .... on w tym czasie gdzies pojechal ( jak sie dowiedzilam pozniwej do kochanki przekazac ta radosna nowine ze sie wyprowadzam .. i uczcic to seksem ... ale sie nie wyprowadzilam - zostalam ... po czym skwitował to z mina zbitego spaniela ze liczyl na to ze sie wyprowadze choc bardzo tego nie chce - ale ma dosc moich podejrzen i nagabywania go ze łaczy cos go z ta dziewczyna ..... ale wszystko niby pozniej ok. ale ja posiadam szósty zmysł ... nie dawało mi to wszystko spokoju - po prostu wiedzilam ze cos nie gra ... gdy jechał do pracy autem , wrzuciłam mu dyktafon ..... rano po powrocie z pracy ( bo był na nocce) mowił jaka ta nocka okropna jak go wykonczyla ... chodzac na paluszkach ..... bron boze go obudzic .. probowałam odsłuchac nagranie ale nie dało sie po południu pojechalismy do mojej mamy w odwiedziny ... tam siostra podłaczyła dyktafon i powiedziała mi ze ja tego nie chce słyszec - a ja ze chce -- odsłuchałam 2 minuty .. bo dalej nie byłam wstanie w całej tej wsciekłosci wyszłam na fajke on za mna i wtedy sie zaczeło --- kopara mu opadła jak usłyszał co wiem ..... zatkało go momentalnie tak - płakał - nie nie - nie wył - łzy mu leciały ale chyba tylko z tego powodu ze widział jak ja cierpie - chciał odemnie odejsc .... bo to niemozliwe by ktos mogl mu wybaczyc zdrade - ciagle mi tłumaczył ze ja jeszcze nie rozumiem co on mi zrobil ze gadam w amoku ... ze on jest ch*jem , egoista, ze to jego wina ... chciał odejsc ... ale ja wybłgałam go zeby został TAK TAK .. TO JA BŁAGAŁAM NIE ON został ... niby z nia kontak zerwał ( to jakas gówniara - uraczyłam sie tym ze poinformowałam jej rodziców co za szmate maja pod domem) zreszta podobno ona zakochana i urazona nie chce go znac ... a ja ... mija 2 tydzien i wstydze sie swoich reakcji - tego ze błagałam - ale w tym całym szoku - zapomniałam o szacunku do siebie , o tym ze jak on ja bzykał nie myslał o nas , o tym ze ja go kocham - co mu ciagle mowilam ze jest miloscia mojego zycia - tak sie nie postepuje - bardzo sie boje tego co bedzie - nie wiem czy bede potrafila z tym zyc - on niby stara sie - jest bardzo delikatny do mnie - odpowiedzial mi na wiekszosc pytan i byl szczery tak mi sie wydaje .. nie raz mnie ranily jego odpowiedzi - nie raz nie chcial odpowiadac by mnie nie ranic ... skad mam wiedziec zwe teraz bedzie ok ? czy warto zaufac takiemu klamcy ? co przekresla wszystko dla pustej idiotki po gimnazjum jak to sam okreslil dzis juz sama nie wiem co mam myslec w głowie mi kraza tylko jego słowa z nagrania - kocham cie do niej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna rybka
Dłużej się nie dało? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linowski786
Pogoń go w cholerę i weż mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 79fd dbg vfef
Mysle,ze z cala pewnoscia warto mu dac szanse! Nazbieral juz tyle doswiadczen, ze z cala pewnoscia uda mu sie dobrze ukryc kolejne zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
79fd dbg vfef -----> doswiadczenia nigdy za wiele .... czy ktos ma podobny problem ?????????????????? boze nie chce mi sie zyc ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdsffsd
Ludzie, kiedy wy pojmiecie, że człowiek NIE JEST przystosowany do MONOGAMII?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimnarada
nie wiem, to trudna decyzja miłość ci wszystko wybaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimnarada
widzę że między wami dużo uczucia że jego słowa na końcu wyglądają na szczere on może cię kochać ale może mieć problemy z samym sobą daj mu tą ostatnią szansę, ja bym tak zrobiła, ale to byłaby ostatnia, jeśli nadal go kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimnarada
w sercu jednak nie rób sobie nadzieji i przygotuj się na tą najgorszą wersję, żeby nie bolało ale powtarzam-zadaj sobie pytanie czy nadal go kochasz po tym co zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimnarada
co to za miłość w strachu??? masz tym strachem podcięte skrzydła! On nie daje ci szczęścia uzależniłaś się od niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja go kocham !!!!!!!!!!!! tylko nie wiem czy dam sobie rade .... mysli powracaja .... a ja tak bardzo chce .. by bylo dobrze .. ale te mysli nie daja mi spokoju maca mi ... rodzina mi maci .... odejdz odejdz odejdz .... nie wiem co mam robic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byc moze uzaleznilam sie ale tylko z milosci - tak bardzo go kocham nie wyobrazam sobie zycia bez niego .... a on --- jak to mi powiedzial wyobraza sobie - przeciez garbhaty i brzydki nie jest ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimnarada
Miłość obsesyjna Kobieta uzależniona od miłości obsesyjnej nie potrafi zerwać związku i odejść od partnera, nawet gdy on: - jest niedostępny emocjonalnie i/lub seksualnie, - ucieka przed zaangażowaniem się w związek, - jest osobą, z którą nie można nawiązać, albo utraciło się emocjonalny kontakt, - nie kocha, - utrzymuje dystans. - znieważa, stosuje przemoc fizyczną lub psychiczną, - kontroluje jej życie lub całkowicie nad nią dominuje, - jest totalnym egocentrykiem / egoistą. - jest uzależniony (od seksu, alkoholu, narkotyków, Internetu, pracy, hobby, hazardu, sportów ekstremalnych, zakupów itp.) Typowe symptomy obsesyjnej miłości to natarczywe myśli o obiekcie swoich uczuć, ciągłe wyczekiwanie na sygnał od niego, bycie gotową na każde jego skinienie, zamęczanie się fantazjami na jego temat, wieczna nadzieja, że zmieni się na lepsze. To także szpiegowanie, zadręczanie telefonami i kontrolowanie partnera - sprawdzanie kieszeni, telefonu komórkowego, poczty elektronicznej, niezapowiedziane wizyty w miejscu pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimnarada
powinnaś zacząć myśleć o sobie i o córce a poza tym może faktycznie rodzina ma rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimnarada
no z tego co piszesz to tak to wygląda, tylko najpierw sama zadaj sobie to pytanie czy tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumny preskener
chyba nie masz godnosci i przyzwoitosći "moj G" to twoja własnosc?! jakbys odeszła, była Kobietą to by może ją rzucił i by z tobąjuz na zawsze ale zachowaniem desperatki zniechęcasz go, też bym cie zdradzał do usranej śmierci bo na to zasługujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumny preskener
bedzie cie zdradzal bo jestes do niego uwiezana jak rzep do psiego ogonu ciesz sie że tylko cie zdradza mógłby cie bić gwałcić a ty i tak byś nie odeszła bo po co , nie daj Bóg inna by go wzięła w końcu facet to towar deficytowy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimnarada
nie wiem, ja nigdy nie miałam takiego problemu, mój mnie nie zdradził, jesteśmy razem 13lat, mamy dwoje dzieci, ja mam spokój ducha i jedyne z czym walczę to czasami właśnie wydaje mi się że mnie zdradza, czy coś w tym stylu, ale to są tylko moje obawy. Nigdy nic nie znalazłam, na niczym go nie złapałam współczuję ci bo nie mam pojęcia jak to musi boleć kiedy słyszysz jak on mówi do innej kocham cię a ty liczysz na to że on jednak kocha ciebie.... nie byłam w takiej sytuacji, ale jeśli to się powtaszało i uważasz że to co zrobił to z wyrachowania-wie jak cie zagłaskać, to nie jest wart kolejnej szansy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdsffsd
"vmój mnie nie zdradził" A skąd wiesz? Bo ci powiedział? :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×