Jutro Studia!!!! boicie sie?

Dziwnosc,nie napisalem ,ze studiujesz ... Tylko ze mnie interesuje.

Ja zaczynam jutro 1 rok, ale 2 stopnia :) mimo że jakoś dłuzyły mi sie wakacje, to nie chce mi sie iść juz na zajęcia :( a ja akurat przez tamte studia nie chodziłam na imprezy i nie piłam bo nie miałam fizycznie takiej mozliwości :) ale do książek też rzadko zagladałam ;)

technologie zywnosci i zywienie czlowieka, na 2 roku mam biochemie, maszynoznastwo, chemie zywnosci, podstawy zywieinia i nieszczesne podstawy produkcji roslinnej i zwierzecej, w ciagu tygodnia mam 3 kola z materialu ktorego zupelnie nie rozumiem. np dzialania chlodziarki sprezynowej czy innego mniej interesujacego gowna. ale te przedmioty tez musze zaliczyc bo ESCTS'y ;/

technologia zywnosci i zywienie człowieka-studiuje ktos? ciekawe czy bedzie zapierdol :(

o kurwa :O:O:O jak bylo na 1 roku?

sama matma, stata, fizyka i przedmioty z dupska, wtedy to sie lazilo na imprwzy, a gdzie studiujesz?

a czyli nie było ciezko? olsztyn

Pogadajmy o maturze lepiej. Z czego pisaliscie i jak wam poszla bo ja sie teraz przygotowuje

bylo ciezko, na korki z matmy wydalam z 400 zl bo ludzie na cwikch mieli w dupie zeby nam wytlumaczyc tak, zeby ktokolwiek zrozumial tylko robili zadania chyba dla siebie :) matme w sumie najgorzej wspominam. chemia fajna bo fajne doswiadczenia z rozymi kolorkami itp

a gdzie Ty studiujesz?

UP Poznan

matma jest latwa, nie rozumiem ludzi ktorzy mają z nia problemy i na jakies korki chodzą

no, calki bez wytlumaczenia zasad ich rozwiazywania sa banalne, masz racje, a GRANICE! o jezus, przeciez az wstyd nie wiedziec jak to rozwiazac!

ksiazki masz od tego no chyba ze wolisz wydac na butelke wodki to sie nie dziwie ze pozniej na korki sie lazi

nie, po prostu jestem wzrokowcem i musze zobaczyc jak cos sie rozwiazuje zeby zrozumiec, a nie patrzec w ksiazki ktore i tak sa z dupy napisane.

gadanie. wystarczy usiąśc przed ksiązką i pomyslec

ok, widocznie dla ciebie jest matma banalem, a dla mnie chemia albo nauka biologii. kazdy ma inne zdolnosci, a ty nie jestes najwiekszym kozirem na swiecie dlatego, ze opanowales calki, chlopcze :)

poza tym nie wierze, ze tak zajebiscie umiesz te caleczki :) a to juz swoja droga.

Ejjj...a co to sa kola? Nie rozumiem po co te dziwne nazwy: sesja, wyklad, kolo...czy fakt ze studiujecie znaczy ze musicie uzywac "lepszych" nazw? Prosze mi to wytlumaczyc :)

:| ale suchar wyklad to jest taka lekcja bez twojego czynnego udzialu laborki albo cwiki to jest to, ze ty cos musisz robic i musisz to zaliczyc kolo to jest taka wieksza kartkowka egzamin to jest mniejsza matura z calego semestru

a sesja to jest okres od stycznia do lutego lub od maja do czerwca, gdzie studenci przestaja prowadzic zycie nocne, siadaja na dupie i sie ucza :)

czyli czeka mnie nauka przez 7 dni w tygodniu :/ boje sie tego! ale bede sie starać

nie, w 1 semestrze uczylam sie 2 dni przed kolami, na 2 roku przyajmniej na UP w Pn jest kombo. ale niestety, co sie odwlecze to nie uciecze

bujcie sieeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Albo idźcie na browar

dobra ja od razu muszę spiąć dupę do nauki, nie chce potem miec zaległości.

Hehe. Ja po maturze poszłam na pedagogikę wczesnoszkolną i przedszkolną. Tak mi się marzyło od zawsze. Traktowałam studia bardzo serio. Uczyłam się na bieżąco, w domu przepisywałam starannie notatki, segregowałam. Uczyłam się partiami codziennie po trochu. Zdałam wszystkie egzaminy na 5. Zrobiłam licencjat. I przekonałam się, że to wszystko było niepotrzebne.. Pracy i tak nie było. Teraz jestem na drugim roku informatyki i już bardziej olewam, ale jest i tak dużo nauki. Jednak bardziej żyję jako studentka, a nie jak kujon jak było na pedagogice:). I mimo, że uczę się mniej wcale kiepskich ocen nie ma. Co prawda i 3 i 4 wpadają, ale 5 też są.

wlasnie tego sie obawiam, ze skoncze te studia i bede w maku robila ;/

infa jest podobno ciężka....

ciekawe kiedy ja bede miała pierwsze kolokwium ;)

po 3 tygodniach moze 4 :)