Czy może być z tego coś więcej? Jak go uwieść?

Witam. Chciałabym prosić was o radę. Chodzi o faceta. Podoba mi się jeden i doszło między nami do kilku incydentów. W czerwcu byliśmy na piwie dobrze nam się rozmawiało, powiedział mi że jestem jedną z niewielu osób, które go rozumieją. Kilka dni później spotkaliśmy się u niego w nocy, siedzieliśmy i rozmawialiśmy. Zapytałam go z nienacka czy mogę coś zrobić i go wtedy pocałowałam. Trwało to chyba z 40 min. Mówił, że to była chyba najbardziej zaskakująca rzecz w jego życiu. Po tym odprowadził mnie na autobus. Po kilku dniach zaproponowałam kolejne spotkanie, ale zawsze miał coś ważniejszego do zrobienia aż nadeszły wakacje i odpuściłam. Teraz zaczął się rok akademicki, zrobiłam imprezę wspólnych znajomych, on również tam był.(nie muszę dodawać, że oboje byliśmy pijani i do tego trochę zjarani). Kiedy już część poszła do domu postanowiliśmy iść spać. Razem. Doszło do pocałunków, pozwoliłam mu dotyka biustu; ja zrobiłam mu ręką, on też chciał, ale się nie dałam. Rano też chciał mi zrobić, ale też odmówiłam. Całowaliśmy się rano i pojechał do domu. Tego samego dnia mineliśmy się i powiedzieliśmy sobie wymowne "cześć". A kiedy doszło do drugiego przelotnego spotkania nie zaszczycił mnie nawet swoim spojrzeniem. Wydaje mi się, że on lubi takie akcje, chociaż ręki uciąć nie dam. Jest inteligentny, bardzo lubi imprezować. Jesteśmy na tym samym kierunku, ale w innych grupach, mamy razem tylko wykłady. Oboje po lat 20. Nie ukrywam chciałabym z nim coś więcej w sensie związku, ale myślę, że nie da rady. A więc pozostaje mi go uwieść? Macie jakieś rady? Jak to rozegrać biorąc pod uwagę powyższe wydarzenia? Dziękuję za rady:)