Były sprzedał własnosć mojego syna!!!

od dwóch lat nie jestesmy ze soba,nie mieszkamy.kontakt beznadziejny.chwilowy tylko tej zimy mimo,ze mamy wspólne dziecko. ale nie o tym mowa. mam syna z pierwszego małzeństwa. kilka miesięcy temu kiedy mielismy własnie ten chwilowy kontakt wziął od nas telefon syna,ktory miał sprzedac komus tam i psp ,które miał naprawic. niestety nie doczekałam sie zwrotu mimo próśb! całkiem niedawno odkryłam ,ze sprzedał to psp na allegro!!!!!! byłam w takim szoku,że słów brak. zaczełam szukac pudełka i dokumentów od gry,ale to juz 3 lata od zakupy i nie ma po nich sładu.wiec nawet nie mam po co iść na policje. gdyby okradł mnie jakos bym to przezyła,ale okradł moje dziecko i nie wiem co moge zrobiic aby nie czuł sie bezkarny!!