Potrzebuję opinii silnych Kobiet

taska a na ile dni to? z doświadczenia wlasnego wiem, że gdy zabierze się za wiele tych ubrań to połowa i tak nie będzie noszona!

Musi ale mam taka malutka, jak nie wysusze wlosow na szczotke to wygladam jakby piorun w nie strzelil. Upolowalam kiedys takie malutkie cos :D:D:D Ok polar , czapka, rekawice sa :))))

Jade jutro, wracam w poniedzialek. Tez to wiem ale zawsze i tak za duzo wpakuje a przeciez tak uwazam, zeby za duzo nie brac :D:D:D

No to wymieniamy dalej. Bielizna, ciepłe skarpetki, sweter i coś pod sweter (ubrania na cebulkę). Jest?

jest ale wpakowalam tez bluze, no bo jak zmokne??

Czyli już prawie wszystko. Piżama? Ręcznik? :)

Sa, to pierwsze wsadzilam, klapki tez ;) I ksiazke tylko jeszcze nie wiem ktora ;)

Mów co masz do wyboru z książek. Może sama się skuszę na coś.

Sonia, ktora za duzo widziala - Janusza Glowackiego Kazdy szczyt ma swoj Czubaszek pierwsza czesc Millenium Larsona Kolekcjoner A.Kava "Leksykon prawdziwej kobiety" B.Buonafiori Wiem, rozstrzelone te tytuly :D:D

No, to jestem chyba spakowana, jutro rano kosmetyki i w droge ;) Trzymajcie kciuki, zebym nie wyla cale dnie :D:D:D Czuje, ze musze to zrobic. I to byl spontan :D

Nie mam pojęcia która, ale brzmią ciekawie. Może Głowacki? Bierz co sie zmieści! :D

fajnie się masz taska...ja kiedyś tak w rozpaczy baranowej wsiadłam w auto w złości i dojechałam tez nad morze *nie miałam ze sobą nawet szczoteczki do zębów..przespalam się w aucie gdzieś przy szosie gdańskiej - rano dojechałam na hel by przywitać słońce i wschód...było mroźno, bo to listopad był, ale słonecznie i piękny był ten świt..wracałam na południe mocna i taką juz zostałam do dnia dzisiejszego...nie wiem, ale takie rzeczy pomagają.

Taska trzymam kciuki. Nie wyj. Błagam. Pamiętaj że nie jesteś sama w tej sytuacji i że wiele osobniczek czuje tak jak Ty. Jak ma być związek to taki w którym nie trzeba ze smutku, niepewności, żalu, niespełnienia płakać. To nie byłby dobry związek. Tak myślę.

Zegarek dobrze prawi tradycyjnie. Jesteś takim moim Dalajlamą :D

Gdy gdzieś wyjeżdżam a potem wracam - czuję że jestem jakaś inna. Wzbogacona o coś. Nie da się tego nazwać ale tak jest. Mądre z Nas Kobiety nieprawdaż? :)

BARDZO MĄDRE :D a te nasze dialogi to wydamy w postaci książki, i będzie światowym przebojem jak brać życie za rogi!

Ja jade pociagiem, moj samochod po 100 km chyba by sie rozpadl :D:D:D A to przez Was :):):) Trafilam tu i masz ci los :D:D:D Dziekuje Wam, dzis jest ok, jutro moze byc gorzej ale ide naprzod. Ksiazke juz wiem, wezme najlzejsza :D:D:D

:) Taki pamiętniko-poradnik jak być człowiekiem stojącym mocno na nogach, jak być Kobietą w tym dzisiejszym świecie i się nigdy nie poddać. I w końcu jak być szczęśliwą!

A co do wydania ksiazki, Kobitko powinnas to zrobic, masz pierwszenstwo. Zegarek drugi wspolautor :) Ja sie za to nawet bym nie odwazyla pomyslec, ze mnie pisarka jak.... :D:D:D a z reszta moj wklad to prawie zaden :)

No, no Taska nie umniejszaj swojej roli. Jesteś aktywnym uczestnikiem. Mogę pisać. Uwielbiam. Może profesorem Miodkiem nie jestem ale dam radę. :)

piszemy ksiązkę jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Pomysł na tytuł jest?

"zawsze do przodu" jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Mysle, ze bylaby rozchwytywana :) A jesli moge cos podpowiedziec, poradnik? Raczej forma to tak i umiescila wlasnie to wszystko co jest ewentualnie wybrane dialogi, ja bym to widziala w tytule "Kobita ktorej juz zabraklo sil" :) W sam raz dla mnie :)

tak.."kobita której zabrakło sił" i będą dialogi i potem mądre podsumowania..i musimy wyciąc niecenzuralne strony hehe...ksiazka w połowie napisana!

"Kobietki! Nigdy się nie poddawajmy" "Białogłowe do boju" "Piękna Kobieto miej piękne życie" Hihihi :)

Niecenzuralne wycinamy? Bez żadnej pikanterii?

No dobra. Przystaję na tytuł. Coś już mamy. "Kobieta, której zabrakło sił" Na początku podziękowania dla: I tu będzie cała lista, tych co są, tych co byli i odeszli od nas.

Ale male co nieco bym zostawila tak dla pikantnosci :D no takie troche sprosnosci :P Ale Zegarku... dopiero do mnie dotarlo, ty z poludnia jechalas na polnoc????? aki symat drogi. Lo matuchno to dopiero wyczyn. To koniecznie musi byc w ksiazce :D

Tak. Musi być w książce. O wyczynach, o braniu życia za rogi, o przebijaniu się przez własną skorupę. Sprośności muszą być! MUSZĄ, MUSZĄ, MUSZĄ!!!! :) Okładka jak ma wyglądać?