Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aniia26Ann

MIałam powiedzieć sakramentalne TAK,a powiedzialam....

Polecane posty

Gość Aniia26Ann

NIE:( Moje zycie leglo w gruzach,mial byc slub,szczesliwe zycie itd...a mi odbilo chyba i wszystko zniszczylam!! Moj narzeczony to dobry czlowiek,bylo mi z nim dobrze,zamierzalam z nim spedzic reszte zycia,ale to wszystko zaklocil ktos kogo kiedys bardzo kochalam...Moja pierwsza milosc,sprzed lat,niedawno pojawil sie w moim zyciu,spotkalismy kilka razy,powiedzialam mu o slubie...Tydzien temu do mnie zadzwonil i prosil abym tego nie robila,poniewaz on mnie bardzo kocha i chce ze mna byc.Przez to wszystko zaczelam sie zastanawiac nad moim slubem,zaczelam miec watpliwosci czy powinnam wychodzic za maz,bo w glebi duszy to on byl tym,ktory dawal mi wszystko czego kobieta pragnie.I sobie wyobrazcie,ze po tym wszystkim co sie stalo,zrobilam z siebie takie posmiewisko,zadzwonilam do niego,a on mi powiedzial,ze chce byc ze mna,ale to nie jest takie proste bo ma zone,dziecko i musi najpierw poukladac swoje zycie zeby mogl byc ze mna.Jak ja moglam byc tak glupia?Boze co ja mam zrobic zeby to wszystko odkrecic?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli to nie jest prowokacja,to dobrze że powiedziałaś ''nie''. nie kochasz swojego byłego narzeczonego skoro po jednym telefonie od jakiegoś przydupasa zerwałaś zaręczyny. może twój były narzeczony znajdzie jakąś dziewczynę która będzie go naprawdę kochała,a nie zachowa się tak jak ty. a ten twój były który do ciebie zadzwonił-porażka:O oboje jesteście siebie warci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhbhftruh
zle zroobilas, chyba po to mial byc slub, bo wlasnie tego kochalas, wiec czemu zrezygnowalas? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość-ona
Powiem ci tak, dobrze zrobiłaś ja tkwię w chorym związku 23 lata, meczę się ja i on, ale to właśnie jest to że jedno z nas w porę nie powiedziało tego właściwego słowa...NIE...gratuluje ci odwagi, masz czas na głęboką refleksje. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniia26Ann
dreams. To nie byl zaden przydupas,tylko czlowiek z ktorym bardzo duzo przezylam i byl dla mnie wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniia26Ann
Nigdy w zyciu by mi nawet na mysl nie przyszlo,ze cos takiego mnie spotka.Ale stalo sie...Ogromny wstyd,a zarazem watpliwosci czy dobrze zrobilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byszerra
Bardzo dobrze zrobilas,bo skoro miala watpliwosci,najwidoczniej go nie kochasz.Moim skromnym zdaniem to powinnas zaczac wszystko od nowa.Nie wiazac sie ani z jednym,ani z drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppliawwer
Bo [pewnie ten drugi mial kase co??:P Dziwka jestes:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00qewa
Ja zyje w niezdrowym zwiazku,i zaluje ze 10 lat temu nie powiedzialam Nie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dididiid
ja pierdole ale cie w balona robil! i to facet " z ktorym tak wiele przezylas" to kim dla niego bylas?skoro cie az tak oklamal?i zrobil w bambuko,a wracajac do twojego narzeczonego zycze mu by znalazl kobiete ktora go pokocha szczerze , ktorej zaufa(bo po twoim wybryku zapewne bedzie mu ciezko zaufac) ale ja mu zycze kochajacej kobiety i zapewne taka znajdzie a ty no coz ...moze zostan"kochanka swojej wielkiej milosc"?bo zonty zapewne dla ciebie nie zostawi tak jak ty zostawilas swojego narzeczonego... moze kochanica co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EEgonEE
dididiid-Brawo Brawo Brawo;) podpisuje sie pod tym:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andreaaaaaa
współczuje. Też popieram Twoją decyzję. Nie można być z kimś na siłę, bo to nie prowadzi do niczego dobrego. Podjęłaś kroki, by spróbować ze swoją dawną miłością i brawo za to, tylko, że nie wiadomo co z tym facetem. Najpierw mówi, żebyś odeszła, a gdy to robisz, on nie robi nic? Ale myślę, że mimo wszystko warto walczyć o własne szczęście. Życzę Ci, żeby wszystko się ułożyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppolibbbudaaa
Ja tez jestem zdania ze zrobilas dobrze Dziekuje Robert:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś za coś xx
Trzeba mieć w cholerę odwagi by zrobić coś takiego Moim zdaniem dobrze zrobiłaś,że powiedziałaś "nie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×