Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no juz nie moge z tym

Zaczela wymuszac wszystko wrzaskiem a nie jest juz malym dzieckiem

Polecane posty

Gość no juz nie moge z tym

Az wstyd pisac, ale potrzebuje waszej porady takiej szczerej.Moja juz wrecz nie malusienka cora zaczela wszystko wymuszc wrzaskiem, nie ustepujemy jej wtenm czas przeradza sie awanture piekielną, a to dlatego ze mamy w nosie jej krzyki i coraz bardziej sie nakreca ,wten czas wybucha woojna stulecia w jej wydaniu.Chodzi do 3 kl.podts.wczesniej nigdy nie byla nawet w najmniejszym spokniu krzykliwa, a co dopiero mówic o wrzaskliwosci,jaka teraz w jej wydaniu występuje.To zaczela się od konca sierpnia i z tygodnia na tydzien jest coraz gorzej, potrafi wpasc w histerie jak 3 latek, a do dlatego ze ktos jej nie chce ustąpić i robi nie po jej mysli, doslownie zachowuje sie jak paroletnie dziecko w fazie buntu.Ona NIGDY taka nie byla, zawsze umiala z nami dojsc do kompromisu, byla poslusznna, trzymala kulture języka, a teraz od wrzesnia tylko wrzask i coraz czesciej wulgaryzmy,.Nie wiem doprawdy skąd jej się to wzielo jak przez tyle lat nigdy dziecko tak sie nie zachowywalo, nawet zadnych napadow histeri nie miala jak byla malutka, zawsze bardzo chwalona, lubiana przez przedszkolanki, nauczycielki, w rodzinie a teraz?nie dosc ze na nas wrzeczy, to jejszce potrafi na panią w klasie krzyknac,swoją ulubiona panią co zawsze bardzo ją chwali jaka jest fajna,uderzyc kolezanke zeszytem w twarz,kopac kogos plecak na przerwie,to to juz calkowice przechodzi samą siebie, jak nie nasze dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no juz nie moge z tym
Nie uwarzam ze jakis bląd popelnilismy w wych, bo jak wspomnialam, do tej pory sukcesywnie tyle lat było, zero skarg,pupilek rodziny,grzeczniutkie dziecko ,chetnie dalsza rodzina brala ją do siebie,kolezanki od niej nie mogly sie odkleic,a raptownie teraz jaby ją coś opetało, i mam ochote egzorcyste do niej wezwac :oSkąd ta nagla zmiana zachowania na gorsze o 180st? tego nie potrafimy z mezem wyjasnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze porozmawiasz z corka, o co chodzi? Agresja rodzi agresje. Byc moze ktos w szkole ja gnebi, bije, nastrasza? A moze ma nowe kolezanki, ktore w ten wlasnie sposob sie zachowuja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no juz nie moge z tym
no tylko ze jak ja "zbadalam " sprawe czy czasem to ona nie jest ofiarą roznych zaczepek , wyszlo na to po wywiadzie z jej kolezankami ze to ona jest prowodorem i to ona potrafi byc tym tyranem malym , i nikt ją nie zaczepia bo sie ją boją.Z grzecznej , przyjacielskiej dziewczynki stala sie malym terrorystą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy corka na pewno nie ma nowego towarzystwa? A jak jest z waszym czasem wolnym? Dlugo pracujecie? Poswiecacie jej wystarczajaco duzo czasu? Czy ma powod, zeby z jej perspektywy czuc sie przez was mniej zauwazana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Kitsune
3 klasa to już nie koleżanki, tylko koledzy. Charakter się tak zmienia, ja sama tak miałam. Grzeczne dziecko ze mnie było, a potem się stałam wredna i opryskliwa :O Ona się w zasadzie nie zmienia przez kogoś, tylko sama z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no juz nie moge z tym
podczas rozmowy to zawsze krzyczy czy wrzesczy ze wszystko ja wkiurza, kazdy ja wnerwia .No tak, ja poprosze ją o ogarniecie swojego pokoiku to tez ma kolejny powod to krzykow ,pani ja weźmie do tablicyto tez jest na liscie do opierodlenia za przeproszeniem,i tak z wszystkim i z kazdym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no juz nie moge z tym
poswiecalam jej tyle uwagi i czasu jak zawsze , nic sie nie zmienilo a jej charakter czy stosunek do swiata duzo sie zmienił. Nawet ni8e umiem sama okreslic czy to co robi to jest podobny do buntu nastolatka czy buntu parolatka, trudno mi okreslic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie rzeczy nie dzieją się
z dnia na dzień i nie dzieją się bez przyczyny. Proponuję córkę naprawdę gruntownie przebadać, bo nieszczęścia niestety chodzą po ludziach, a skupiając się tylko na egzekwowaniu posłuszeństwa możesz przegapić objawy poważnych chorób (np. epilepsji). Wiem, że głupio tak iść do lekarza i powiedzieć "moje dziecko jest niegrzeczne, więc zacznij od pedagoga szkolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no juz nie moge z tym
z nauką poszla w doł..przepasc kolosalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no juz nie moge z tym
Miala spotkanie z psych. 23 wrzesnia , konkretnie nic sie nie dowiedzialam .Jedynie dostalama wskazowki ze na jej agresje mamy nie odpowiadac tym samym, ale cierpliwe lecz stanowczo a jej minie to wszystko.Nic wiecej zadnych porad. a ni zdiagnozowania jakiegos problemu hmmm:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsza opcja jest taka, ze zaczyna dojrzewac i hormony jej wariuja. Druga moze byc taka, ze ktos ja wykorzystuje, a ona sie boi o tym powiedziec. Odreagowuje to przez agresje. Trzecia opcja- byc moze wpadla w nieodpowiednie towarzystwo, ktore jej po prostu imponuje. Wizyta u psychologa byc moze faktycznie by pomogla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psychologowie sa rozni. Warto isc do drugiego i trzeciego. Niektorzy sa zwyklymi konowalami, ktorzy ledwie pozdawali swoje egzaminy... Jak w kazdym zawodzie. Podowiadujcie sie, do kogo naprawde warto pojsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no juz nie moge z tym
moze i psych dojrzewa bo fizycznie jeszcze u niej kobiecych zarysow nie widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyddytd
zmienia jej sie charakter i dlatego taka jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×