SZOKUJĄCA SYTUACJA W SYPIALNI!

Witam forumowiczów, często czytam kafe w wolnych chwilach jednak bardzo żadko się udzielam... Dziś chce opisać wczorajszą sytuację która mi się przydarzyła. Szok! Jestem Kamila, mam 28 lat, po rozwodzie już niestety;( od 4mcy spotykam się z facetem... No i wczoraj bardzo się kłóciliśmy. Poszło o to że flirtowałam z jego kolegą na firmowej imprezie. Podczas kłótni wiadomo, wymiana zdań... Ale nagle on zaczął mnie rozbierać, myślę sobie "on chce pogodzić się w łóżku" wiadomo o co chodzi... No i jestem naga, on też. Całuje mnie, dosyć mocno ugniata piersi... Potem usiadł na mnie okrakiem tyłem do twarzy, schylił się do muszelki, myślałam że będzie lizanko... A on... Aż głupio mi to napisać... Wypiął swoją dupe i siarczyście puścił bąka prosto w moją twarz! :o dlaczego się tak zachował??! Po tej sytuacji ubrał się i wyszedł ode mnie. Nie odzywamy się od wczoraj. Strasznie mnie to poniżyło

:O chyba zartujesz??? jakby mi tak chlop zrobil to by dostal po ryju i koniec , nie chcialabym go znac..

to lepiej nie podrywaj mu kolegów z pracy ja sam pracuje i wiem jak potrawia życie u milic to taka przenośnia rozumiem chłopa dobrze sie zachował

nic go nie tlumaczy ze sie tak zacowal , to skandal jak tak mozna ponizyc druga osobe:(

No w sumie nie wiadomo czy sie smiac czy plakac. I co zamierzasz?

To było upokarzające... Ale byłam w takim szoku że nie zdołałam nic zrobić, nie zareagowałam... Poprostu leżałam i łzy cisnęły mi się do oczu. A on szybko zniknął

Absolutnie koniec z nami.

olej go!!!!!! chyba nie zamierzasz juz sie z nim widywac po tym jak sie zachowal??? kobiety nie przynoscie wstydu miejcie sowj honor i ambicje!!!!

coś powiedział? czy tak bez słowa ubrał sie i wyszedł?

ufff to dobrze:)

Walnął głupim tekstem wychodząc z pokoju...: 'i co kurwa?argumet nie do podważenia'

0 tolerancji na pierwsze oznaki zdrady

dobry koles, chociaz nie widze w tym nic przerazajacego, pewnie bym parsknela smiechem a atmosfera autoatycznie by sie rozluznila :P

ponizyc? i tak zerwac?

na zdesperowana mozna nasiurac a ona stwierdzi ze pada deszcz...

oj szokujaca

to znaczy, że zrobił to celowo, bo już pomyślałam, ze to tak tylko wyszło, i moze nie chciał.... szok. Zapomnij i o nim i tej sytuacji, nie ma co rozpamiętywać. Głupek i tyle. kawał chama i chłystek nie wart uwagi.

hej ty zrób tosamo tylko sraką ale mu jaja za kabanisz ale bedzie smród

Zdesperowana ja w przeciwieństwie do ciebie nie jestem aż tak zdesperowana...

ja tym bardziej nie, ale ta sytuacja mnie raczej smieszy :D

a wiesz glownie czemu? bo jezeli to nie jest prowokacja, zalozmy, chociaz kuzwa smierdzi mi z daleka (hehe) to niezle cie zrobil w ciula :D

Zdesperowana jest wyjątkowo zdesperowana, co udowodniła już nie raz!

Hehe przynajmniej sie z tym nie kryje patrząc na nick :P

Dla zdesperowanej pewnie i ta sytuacja, której dzisiaj byłam świadkiem jakąś godzinę temu pod hipermarketem byłaby normą. Ale do sedna.. siedzę pod marketerm w aucie, a mąż poszedł po zakupy. Patrzę wychodzi para, zwrócili moją uwagę, bo ona w zaawansowanej ciąży taszczy paki pampersów, a on .... taszczy pod pachami sześciopaki. (Już wygląda to strasznie), ale potem jeszcze gorzej (parkowali auto przed nami). On z uśmiechem na twarzy rozpakowuje pierwszy sześciopak i otwiera piwo, a ona w tej zaawansowanej ciąży uciska się za kierownicą. (chwilę to trwa, bo to naprawdę zaawansowana ciąża), on nawet nie zerka w jej stronę, bo już sączy zadowolony. Resztę można sobie wyobrazić.. po powrocie on przed telewizor z piwem, a ona pewnie jeszcze jakimś dzieckiem musiała się zająć, bowiem te pampersy zapewne dla jakiegoś dziecka już na świecie.

aty sama nie zostaj w samochodzie bo jeszcze ci tacy jak mówisz męża przelecą jak pantoflarzaXD

Żaden z niego pantoflarz. Jakim musisz być facetem, lub jakiego posiadasz, skoro dla Ciebie opiekuńczy myślący facet to pantoflarz?

duży mózg mały mały - gustujesz w bezmózgich jak widzę.

a rozwalil mnie ten komentarz: na zdesperowana mozna nasiurac a ona stwierdzi ze pada deszcz hahahah zajebiste no, ale taka prawda jesli w takiej sytuacji komus pierdnac w twarz a on sie smieje, to musi miec klepki dobrze poprzestawiane :o

wyslij mu ladnie zapakowana kupe ! ;)

mialam komentowac temat - no jasne.. a zważywszy, że to początek związku, to już w ogóle dramat chamstwa!