loteria wizowa zielona karta pytania!!

>>fghgfhjghjgkjghkj, UK to nie USA, to po pierwsze. Po drugie, po wylosowaniu w loterii należy złożyć wniosek o wydanie wizy. Samo rozpatrzenie wniosku, to koszt 330 dolarów od osoby, więc jak o wizę ubiega się np. 4 osobowa rodzina te 330 dolarów pomnóż razy cztery. Po rozpatrzeniu wniosku umawiasz się na rozmowę z konsulem USA, rozmowa płatna i sporo kosztuje. Z resztą tak to wygląda mniej więcej (informacje zaczerpnięte z oficjalnej strony wizowej i loteryjnej): W przypadku wygranej: Jeżeli zostaniemy wylosowani i postanowimy ubiegać się o wizę wtedy musimy ponieść koszty. Ciężko określić ich pełną listę i wysokości, ale najważniejsze z nich to: -Opłata za rozpatrzenie wniosku (płatna WYŁĄCZNIE w ambasadzie USA przed rozmową z konsulem) obecnie jest to $330 -Opłata za wydanie świadectwa niekaralności z każdego państwa, w którym przebywaliśmy ponad sześć miesięcy (w Polsce 50zł) -Opłaty za wydanie odpisów aktów urodzenia, małżeństwa (33zł) -Opłata za badania, oraz wymagane szczepienia 300-500 zł od osoby -Opłaty za ewentualne tłumaczenia wyroków sądowych i innych dokumentów które są w innym języku niż polski i angielski Należy zaznaczyć że opłaty te są pobierane od każdej osoby, która będzie umieszczona we wniosku. Nie ma zniżek dla dzieci. Po otrzymaniu wizy imigracyjnej będziemy potrzebowali pieniędzy na bilety lotnicze oraz na rozpoczęcie życia w Stanach po wylądowaniu nie dostaniemy żadnej pomocy ze strony rządu USA w poszukiwaniu mieszkania czy pracy. ----->Na rozmowę z konsulem należy umawiać się telefonicznie. Koszt rozmowy telefonicznej jest niestety dość wysoki. Należy zadzwonić do Centrum Informacji Wizowej w dni robocze w godz. 7.00-20.00. W czasie rozmowy z konsultantem należy mieć przygotowane potwierdzenie złożenia wniosku wizowego (numer potwierdzenia) oraz paszport. Konsultant poda nam możliwe terminy i umówi na dogodny dla nas (dalej podane są numery telefonów).

I już wiesz skąd bierze się 800 dolców? j.w. A teraz się śmiej :)

zatemkoszt jest przez polowe mniejszy hahahaah. jesli podajesz informacje ,podaj tez zrudlo zekomych informacji bo nadal twierdze ze nie sap rawdziwe!!!!!!! wprowadzasz ludzi w duzy blad :D:D

i kolejna bzdura ktora piszesz to fakt ze koszt rozmowt telefonicznej nie jest duzy :D:D minuta u nas to kwota 1.25 minuta a rozmowa trwa ponad 5 minut wiec ,jesli dzwonisz z kom policzy jezcze wiecej!! moze nie majatek aleneiw iem nadal sklad ty wzielas 800 dolcow :D:D:D

Po pierwsze, wcześniej nie ja pisałem o 800 dolcach, ale potwierdzam, że koszt może sięgać 800 dolców w samej sprawie początkowej, czyli wniosek rozpatruje konsul i rozpatrzenie wniosku to 330 dolców, rozmowa z konsulem to dodatkowy koszt i jeśli chcesz wiedzieć, nie dzwonisz na zwykłą linię stacjonarną, tylko na specjalną (coś jak 0-700) i ona jest znacząco droższa. Rozmowa w zależności, może trwać 5 minut, a może i 15. Co do reszty pogoogluj sobie na stronach rządowych USA (kończą się na gov przeważnie) i będziesz wiedział. Jak tu chce podać linki rządowe, to mi postu nie wysyła, więc poogogluj, a znajdziesz. Są też odpowiedniki polskie tych stron.

I czytaj ze zrozumieniem KOSZT ROZMOWY jest niestety dość wysoki!!!

Nie mogę podać linku, bo mi postu nie wysyła, kurcze, ale zajrzyj sobie choćby na forum usa (końcówka jest info.pl), tam jest topik Dv 2013 Koszt, Procedura. Rozmowa Polaków, którzy czekają na wynik loterii, pytają, a odpowiadają już ci, którzy w USA już są i przeszli procedury... koszt rozmowy z konsulem podają 819 dolarów. Jest to koszt za procedurę. Jeszcze lepiej.

Wstępne procedury po wylosowaniu w loterii są takie: 1. upewniasz się, że ty i twoja rodzina macie paszport biometryczny, bez biometrycznego nie możecie lecieć do USA, 2. składasz kompletny wniosek o przyznanie wizy, 3. dzwonisz pod numer (0-700. Poważnie! Dostępny na oficjalnej stronie konsulatu), aby ustalić termin wizyty z konsulem, zanim się porozmawiasz, wisisz i słuchasz automatu. Możesz tak wisieć nawet 10 minut, a z tego rozmowa trwać będzie 5 minut, należy pamiętać, że za impuls połączenia płacisz około 7,58 zł. Ze stacjonarnego impuls idzie co 60 sekund, zaś z telefonu komórkowego co około 25 sekund (w zależności od sieci), czyli z komórki możesz za minutę połączenia zapłacić podwójnie, 4. aby mieć szansę na wizę, przed rozmową z konsulem musisz spełniać wszystkie warunki, czyli między innymi musisz postarać się o niezbędne dokumenty (badania, zaświadczenia o niekaralności, jeśli wcześniej byłeś/pracowałeś legalnie w innym kraju np. w Anglii, zaświadczenie o niekaralności musi też być z Anglii, i inne wymagane dokumenty, z którymi wiążą się niemałe koszty. Badania możesz wykonać tylko i wyłącznie przez lekarzy i ośrodki, których wykaz znajduje się na rządowej stronie, 5. idziesz na umówiony termin i aktualnie osoby, które składały wniosek o wizę w ramach loterii DV od 2 lutego 2012 płacą za rozmowę z konsulem 330 dolarów pomożone przez wszystkich członków rodziny zgłoszonych we wniosku. 819 dolarów płaciło się jeszcze przed 2 lutego 2012. To dopiero początek schodów. Jeśli konsul nie przyzna wizy, niestety żadne pieniądze nie zostaną wam zwrócone. Co do jakiejkolwiek pomocy ze strony rządu USA po przylocie nie macie co liczyć. Nie ma żadnej pomocy, a w dodatku starając się o wizę musisz udowodnić, że masz gdzie mieszkać i za co żyć po przylocie. Więc, jeśli nie macie nikogo w USA, kto mógłby zagrwarantować wam choćby dach nad głową na początku, macie niemały problem.

A na przykład, jeśli uważasz, że złożyłeś wszyściutkie wymagane dokumenty z wnioskiem o wizę i spełniasz wszystkie wymagane kryteria, a mimo to konsul wizy nie przyznał, możesz się odwołać od jego decyzji, za "tylko" 630 dolców. Jak już dostaniesz wizę, możesz lecieć do stanów, musisz jesszcze wystąpić z wnioskiem o zieloną kartę, która w ramach loterii niezmiennie przyznawana jest na 10 lat, kosztuje "tylko" 275 dolców. To tylko niektóre z opłat. Ogólnie aby wystartować od zera w stanach musisz mieć ze sobą nie mało pieniędzy, aby w razie potrzeby wynająć mieszkanie, utrzymać siebie i rodzinę, o ile starałeś się o wizę z członkami rodziny. Tak to wygląda mniej więcej. Oto amerykański kapitalizm :) byle świstek i chudszy portfel. Po przyjeździe do stanów ubezpieczenie zdrowotne dostaną tylko twoje dzieci, osoby dorosłe muszą iść do pracy, aby mieć ubezpieczenie. Zdrowotnego ubezpieczenia społecznego dla bezrobotnych nie ma :P