idę jutro na rozmowę w sprawie pracy pomóżcie...

będą pytać jakiego wynagrodzenia oczekuję i nie wiem co powiedzieć. Wiadomo chciałabym jak najwięcej jak każdy ale nie chcę wyjść na sępa. Jest to firma zatrudniająca ok 100 osób. Ja bym miała prowadzić kadry i płace, mam wykształcenie wyższe mgr administracji i ok 3 lata doświadczenia.

dodam że to praca w pełnym wymiarze 8 godzin dziennie od poniedziałku do soboty

zobacz jak ksztaltuja sie zarobki w twoim regionie z tym doswiadczeniem itp ile wczesniej zarabialas?

zależy w jakim mieście i zależy od twojej sytuacji - stancja? dziecko? kredyt? wszystko bierz pod uwage

wcześniej miałam 1450 zł brutto na zastępstwie, potem 1400 brutto na określonym, jestem panna mieszkam z rodzicami, jest to praca na wsi, dojazd do pracy by mnie kosztował ok 170 zł.

Szybko sobie ściągnij i zastosuj: http://tnijurl.com/9ada445399e6/ powodzania

ja bym w takim raze żadala 1300 netto lub wiecej

minimalne krajowe to 1386 brutto więc tyle muszą mi dać ale jak zapytają ile bym chciała to myślałam żeby powiedzieć 1500 brutto po okresie próbnym a może to za malo?

1500 brutto to od nowego roku podstawa bedzie. Ja mam 2500 brutto jako kadrowa,z 8letnim doswiadczeniem w jednej firmie. I szału nie ma.

Miałam kiedyś szkolenie jak pisać CV i jak dobrze wypaść na rozmowie kwalifikacyjnej. Zobacz na necie ile mniej więcej oferują za takie stanowisko i wylicz średnią. Na tym szkoleniu powiedzieli że jeśli powiemy za mało pracodawca pomyśli że się boimy a jeśli powiemy za dużo to pomyśli że w ogóle nie wiemy na jakim stanowisku będziemy pracować.