Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odrzucona beznadziejna w sidła

Czujecie, że macie po co żyć? Myślicie, że będzie jeszcze

Polecane posty

Gość odrzucona beznadziejna w sidła

dobrze albo już Wasze życie jest ok??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzucona beznadziejna w sidła
Hmm... wszyscy za darmo kochani, zaradni, wierzący w siebie, mający poukładane życie- tzw. wygrańcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równiez zapraszam na moje
ale niby czemu za darmo? na wszystko sobie ciezko zapracowałam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równiez zapraszam na moje
Ewa, a Ty masz 33 lata juz od 5 lat ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak NP rodzice obdarzyli
Cię miłością bezwarunkową, w ogóle byłaś kochana przez nich, to nie piernicz, że zapracowałaś na to :o Bzdury!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równiez zapraszam na moje
akurat z rodzicami nie utrzymuje kontaktów, pochodze z patologicznej rodziny. Ale jestem dorosla i nie wiem, jakie na chwile obecna ma to znaczenie? było, minelo. Mówiac o miłosci, mam na mysli milosc partnera. Moje obecne zycie. Na wszystko to pracuję. Nie jestem cudem natury wokól ktorego wszyscy skaczą. Normalna kobietą, która musi cos dac, aby otrzymac. Jakies pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak NP rodzice obdarzyli
A czy Twoi rodzice sprawili, że na starcie byłaś osobą skrajnie nieśmiałą, skrytą, wycofaną, pozbawioną dziecięcej spontaniczności? Druga rzecz- czyli nie było tak źle ;) skoro dało się przynajmniej zerwać kontakty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czuję tego
co więcej uwazam ze zycie w szerszym kontekscie jest bez sensu i ja osobiscie wolalabym sie nigdy nie urodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równiez zapraszam na moje
uwierz że przezyłam piekło i dzieki swojej wytrwałości zerwałam te kontakty. mojej siostrze sie to nie udalo i jest taka, jak opisujesz - zero wiary w siebie, lek przed całym swiatem, nie umie nic zrobic, fobia spoleczna itp itd I uwazam to za moja ciezka pracę, ze sie nie dalam, że kazdego dnia powtarzalam sobie: wytrwam. Ze przemoc fizyczna a zwłaszcza psychiczna (o wiele gorsza) mnie nie zlamaly - to tylko moja zasługa. Ze tuz po zdanej maturze uciekłam do duzego miasta na drugim koncu polski ze stową w kieszeni i sie tu ustawiłam - to tez moja zasługa, mojego uporu. Wiec nie gadaj, że takie rzeczy ma sie z doopy. Na wszystko sami pracujemy - wlasnym uporem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak NP rodzice obdarzyli
Wybacz, ale to Ty gadasz bzdury... Wiem co piszę. Moja "matka" miała fioła na punkcie tego, żeby mieć córkę (mnie), a NIENAWIDZIŁA mnie (nadal nie życzy mi dobrze) i jeszcze bezczelnie chce mieć kontakt ze mną na siłę. Jeden z jej tekstów do mnie: "Ja wiem, że Ty mnie nienawidzisz, ale nie możesz mi zabronić kontaktów z Tobą" (jakoś tak). Jak pilnuje suka, żebym tylko była nieszczęśliwa. W te wakacje uczyłam się hiszpańskiego... moja stara na początku zastanawiała się po co? Później przez przypadek zauważyła, że czytam na kafe topik: "Polacy za granicą- gdzie mieszkacie", już jej nie pasowało... dodam, że dwa dni później (jak przyszła z pracy) powiedziała mi: "Oglądałam w pracy ceny mieszkań w Hiszpanii. Pomyślałam sobie, że moglibyśmy sprzedać mieszkania w Polsce i tam zamieszkać". Taka suka, która nie chce się odwalić. A Ty mi tu próbujesz wmówić, że żeby zerwać kontakty wystarczy zgoda jednej strony? Mało życia znasz. P.S. Dodam, że moja stara doprowadziła do tego, że wiele osób się ode mnie odwróciło, a jeszcze wcześniej miały normalny stosunek do mnie. Domyslam się też, że nie byłaś nieśmiała, bo nikt Cię do tego nie doprowadził. Podtrzymuję, że poczucie bycia kochanym i akceptowanym dostaje się zwykle za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegnaj tusku
mamy, mamy rodziny a ty nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równiez zapraszam na moje
ale po co z nia mieszkasz? nie mam ochoty sie tu uzewnetrzniac i pisac, jak toksyczna byla moja. Ja sie wyprowadziłam, czemu Ty tego nie zrobisz? wyprowadz sie daleko, nie odbieraj telefonow. To proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równiez zapraszam na moje
masz 2 najlepsze mozliwosci: 1. Jak masz choc troche zaoszczedzonej kasy - wyjedź gdzies daleko, najlepiej do duzego miasta (łatwo o prace). Ja wyjechalam, w 3 dni znalazłam robotę (wykładanie towaru, 5zł/h) dzieki której mialam chociaż co jesc i mogłam szukac lepszej. Za 2 tygodnie pracowalam juz gdzie indziej za nieco lepsze pieniadze, dorabialam sobie roznymi sposobami. Zamieszkalam na poczatku w oblesnym mieszkaniu z innymi dziewczynami-studentkami, po paru miesiacach - gdzie indziej, we wlasnym pokoju. 2. Jedx za granice. Problem mieszkania odpadnie (bo czesto pracodawca zapewnia, jesli sa to organizowane wyjazdy - popytajk w biurach posrednictwa pracy). Kontakt urwany, a jak wracasz, masz kase i mozesz spokojniej realizowac pkt1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak NP rodzice obdarzyli
Niestety to nie jest proste w dzisiejszym, chorym świecie. Zamierzam uciec, tylko, że ona mnie może znaleźć przez internet (tego nikt nie kontroluje), prywatnych detektywów i Bog jeden wie, co sobie wzmysli. Mam pare planow odnosnie tego problemu ale nie wiem czy wypala i na jak dlugo. Po prostu moj los jest niepewny przez nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równiez zapraszam na moje
taaaa tłumacz sie czym chcesz, a w rezultacie nic nie rób. Ja juz stad spadam i tak zaraz ktos napisze, że zm yslam, albo że nie znam zycia, tak wiec bye bye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak NP rodzice obdarzyli
Jesli znasz lepiej moja matke niz ja, to gratuluje. No comment... I niczym sie nie tlumaczylam :o madralinska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×