Zdrowe dzieciństwo

Czy są tu mamy dzieci, których dzieci do 1,5 roku nie chorowały tzn. nie miały żadnej infekcji, nawet kataru? Mój synek jest jak do tej pory zdrowy z czego strasznie się cieszę, próbowałam Go hartować od małego. Mam nadzieję, że i teraz jakoś uchroni się przed wirusami.

mojej koleżanki córa nie chorowała do 3 roku życia powaznie - ani jednej infekcji poszła do przedszkola... i mają po prostu masakrę! mała ma już 6 lat i od 3 lat choruje non stop po prostu :( nie ma reguły

MOja ma dwa lata od 8 mesiecy chodzi do złobka jeszcze nigdy nie miala nawet kataru. Dzieci w jej grupie sa non stop chore ona- odpukac zdrowa. Ale od samego poczatku stosowałam tzw. "zimny chów", nie otulalam kocami, pieluchami, zima codziennie obowiazkowy spacer min godzine, chyba ze bylo -20 to dwa razy po 30 minut, nie stonilam od ludzi, nie wyparzałam wszystkiego.

mamo zosieńki zimny chów nie ma tu raczej nic do rzeczy, bo jak napotka bakterie to się organizm nie obroni, albo obroni, chodzi o dobrą odporność, a nie zimny chów moja koleżanka robiła tak samo jak ty, łącznie z piciem zimnej herbatki, żeby niby gardło się uodparniało, a córka jej choruje i tak non stop, na mnie krzyczała, że podgrzewam (lekko) herbatke (przecież po jedzeniu, np. kiełbasy nie dam zimnego picia, bo brzuch rozboli), a móje dziecko miało tylko 2 razy katar nie przeginajcie w obie strony, a będzie ok poza tym robi sie odpowiednie badania z białych krwinek i to one pokazują jak dziecko jest odporne, a nie zimny chów (on tylko moze być przydatny w razie przebywania na dworze, gdy jest rzeczywiscie zimno)

Moja córka nie chorowała WCALE do ukończenia dwóch lat :D Po drugich urodzinach zaliczyła w ciągu dwóch miesięcy dwa zapalenia oskrzeli i spokój. Teraz co prawda ma katar, ale to i tak nic w porównaniu z tym, jak dzieci chorują.. Też nie wyparzałam, codziennie obowiązkowy zimowy spacer, nie przegrzewałam, nie zakładałam czapek (no chyba że porządnie wiało) ani rajstop pod spodnie gdy było powyżej 10 st itd, itp..

Moja córka do 3 urodzin chorowała co ok. 5-6 miesięcy (różne wirusy, 1 raz angina). Też starałam się ją hartować - codzienne spacery (deszcz, mróz mnie nie odstaszał ;) ), nie przegrzewałam jej, urozmaicona dieta. Po ukończeniu 3 roku życia córcia poszła do przedszkola i jest MASAKRA. Choruje 2 razy w miesiącu, łapie dosłownie każdą infekcję :(

http://allegro.pl/alfabet-polski-litery-literki-naklejki-zestaw-1-i1841476733.html

niechorowitek nie wiem czy zimny chow ma znaczenie czy nie ale jak pisalam mojja corka w ogóle nie choruje mimo uczeszczania do złobka, nawet w domu nie mam nic na katar, gorączke czy cos takiego bo nibdy nie miala nawet lekko podwyzszonej temparetury. Na odpornosc dziecka ma wplyw wiele przeróznych czynnikow jak geny, "styl zycia", odzywainie itp