Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GRatrhj

Jakie mam prawa ? co robic ?

Polecane posty

Gość GRatrhj

Witam.Jestem na pierwszym roku studiów.Razem z kolegami wynajmujemy pokoje w piętrówce (Góra studentów a dół właścicieli).Gdy pierwszy raz rozmawiałem z właścicielami to usłyszałem że nie mają nic przeciwko temu aby robić imprezy,zapraszać kogoś na noc i tak dalej.Gdy wszyscy już podpisali umowy i wprowadzili się to zrobiliśmy imprezę tzn każdy zaprosił swoją dziewczynę (jest nas 3 wynajmujących).Piliśmy w jednym pokoju do godziny 2 w nocy i nie było muzyki na full , chlewu itp bo nas to nie bawi.Była pełna kultura wręcz można powiedzieć że spokój mimo tego że siedzieliśmy w 6 osób. Wpadła na piętro właścicielka i wyzywała " Co to jest ? koniec tej imprezy! proszę opuścić ,mój dom!,nie zezwalam na takie zabawy!" więc się zastanawialiśmy o co tu chodzi!? sama zaczynała temat przed podpisaniem umowy że rozumie studentów że nie tylko nauka że zabawić też się trzeba i do głośnej muzyki i hałasów już jest przyzwyczajona.Dziewczyny musiały wyjść a na drugi dzień było gadane "Żadnych gości w dzień czy wieczorami nikt nie ma prawa wejść i żadnych imprez w tym domu" to ja powiedziałem "Chwileczkę ale sama pani mówiła że nic pani nie ma przeciwko nawet sama pani zaczęła ten temat" to powiedziała "Koniec dyskusji" i wyszła.Tak jak napisałem nie było muzyki nie było hałasów a ona nas potraktowała jak śmieci. Widocznie przed podpisaniem umowy chciała nas zachęcić do wynajmu a teraz przekręca kota ogonem.Mam pytanie co można z tym zrobić ? czy mogę mieć kłopoty jak dziewczyna będzie chciała zostać na noc albo mnie odwiedzić ? Jej zakazy po podpisaniu umowy na rok : 1.Żadnych imprez 2.Żadnych gości 3.Żadnego przenocowania kogoś 4.Zakaz palenia w pokojach... i mogę wymieniać dużo dużo więcej. Co zrobić ? na umowie tylko pisze cena i data od kiedy do kiedy wynajem. Nigdzie nie jest napisane co można a co nie więc jakie ona ma prawa a jakie ja ?.Nic złego nie zrobiliśmy normalnie to jakieś więzienie żałuję że się w to wpakowałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emmett Fitz-Hume
Jeśli masz przewidziane wcześniejsze wypowiedzenie umowy- zrób to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turlipan
skoro w umowie nic nie ma to raczej ciezko walczyc o swoje, może warto z nią pogadać na spokojnie, moze akurat miałą zly dzień czy coś, a jak nie to się wyprowadźcie cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suka była
miła bo chciała was złapać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze mozesz sie wyprowadzic
to ze umowe podpisales na rok nic nie znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GRatrhj
Też tak uważamy że po prostu zachęcała tylko żeby podpisać umowę a teraz wychodzi z niej jędza.Gorzej niż w pierdlu bo tam przynajmniej można odwiedzić skazanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden 34 latek
Byłeś kiedyś w pierdlu, cwaniaczku? Pewnie, że nie... więc nie kozacz. 😠 Czego tych studentów teraz uczą, skoro z takim problemem wyskakujesz na babskim forum 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lu ne
podstawowy błąd, wynajem pokoju z właścicielami, nawet najbardziej otwarci dopieprzać się będą, tak to już jest:( radzę ci wypowiedz umowę, znajdź coś innego, bez właściciela i żyj normalnie bo tu ześwirujesz, zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loxo 666
nie bądź frajer, wypowiedz umowę, jeśli będzie cię straszyć czy coś, to się nie bój, nikt nie pójdzie z powództwa cywilnego w takiej sprawie, znajdź mieszkanie, powiedz ze się wyprowadzasz, do widzenia, rozlicz zobowiązania i niech sobie szuka innych jeleni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GRatrhj
Właśnie z kumplami tak nas zastanawia gdzie są osoby które wynajmowały pokoje rok temu ? przez rok ukończyli studia ? czy poszukali lepszego lokum ? a może uciekli jak ją bardziej poznali ? myślę że nie jedna osoba dała wypowiedzenie i nikt nie wytrzymał roku a nawet jeśli to na drugi roku już nie wracali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kutella kiuj
nie siedź tam, to się nie skończy, też to miałam ale byłam zmuszona bo w małym miasteczku nie było zbyt wielu miejszkań do wynajęcia, to był koszmar, na początku ok a potem wszystko im przeszkadzało, np.późne branie prysznica, chodzenie po pokoju po 22, właczanie muzyki, gotowanie zbyt intensywnie pachnących potraw itp, skończyło sie tak, że wypowiedziałam mieszkanie, właściciele straszyli sądem itp że inaczej się umawialiśmy, mój facet powiedział żeby się bujali i jak chcą niech idą gdzie chcą skarżyć, oczywiscie nic nie zrobili:) znajdźcie sobie mieszkanie bez właściciela, bedziecie normalnie żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×