Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marcin_katowice

co ja najlepszego zrobiłem?

Polecane posty

Gość marcin_katowice

Nie wiem po co tu piszę, może dlatego że ona czytała wasze problemy? Zacznę od tego, że miałem dziewczynę. Znaczy więcej niż jedną, ale tamta sprzed trzech lat była z tych co się nadają na żonę niby. Ja mam 32 lata ona 24. Wtedy jak zacząłem się z nią spotykać akurat była pełnoletnia. Dojrzewała na moich oczach. Mądra, oczytana, bystra. Seks analny lubiła jak ja. Byłem jej pierwszym facetem. Kochałem ją ponad życie, kupowałem prezenty, jeździłem do niej na każde zawołanie. Zostawiła mnie po pierwszym roku studiów i związała się z innym kolesiem, młodszym od niej o rok. Cierpiałem strasznie. Poznałem w necie kobietę, mężatkę. Starsza o kilka lat ode mnie. Chciałem zapomnieć o miłości mojego życia. Zacząłem spotykać się z tą starszą i bardzo ją polubiłem. Namówiłem ja na łóżko, ale ona miała straszne wyrzuty sumienia i bała się ciąży chyba bardziej niż ja. Pokochała mnie, ale ja cały czas kochałem tamtą. To trwało dwa trzy lata. W czerwcu tego roku dowiedziałem się że moja ex, musi przenieść się na studia do mojego miasta. Zacząłem kombinować. dawałem na komunikatorze opisy smutnych piosenek, pokazywałem jak cierpię bez niej. Ta mężatka zrobiła się nagle czujna i zaczęła mnie wkurzać. Powiedziałem jej że nie czuję nic do niej a mam szansę na powrót do tamtej. Popłakała się jak wariatka. Spotkałem się w końcu z ex. Na pierwszym spotkaniu było namiętnie, na drugi dzień została już na noc. Kicha, bo na trzeci dzień też została a ta mężatka zadzwoniła że chce wpaść i porozmawiać. Powiedziałem prawdę, że ex zostaje na noc i nie ma takiej możliwości. A ona zamiast to uszanować, to powiedziała, że mnie kocha i nie wie co robić. Wkurzyłem się już bardzo, bo mogła mi popsuć coś na co długo czekałem. Teraz zaczęły się studia i ex a raczej już obecna , bo jesteśmy razem, będzie miała mało czasu. Pomyślałem więc o tej mężatce, żeby tak normalnie porozmawiać chociaż wieczorami na komunikatorze albo spotkać się na kawę. A ona milczy. Nie odzywa się obrażona. Nie wiem czy zagadać do niej że jeszcze można jak przyjaciele utrzymać znajomość czy sobie odpuścić, bo narobi mi trzody. Lubię ją bardzo i nawet po tych 3 miesiącach trochę tęsknię. Może jakieś kobiety w jej wieku 35 lat mi podpowiedzą jak taką zagadać, bo ona się na teksty o smutku nie załapie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logkjopgj2
frajer :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin_katowice
O co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukle
beznadziejny jesteś ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin_katowice
Niby dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin_katowice
Czemu jestem zły niby. Przecież powiedziałem prawdę. A ta mężatka zawsze mówiła mi, że życzy mi jak najlepiej i powinienem mieć kogoś na stałe. zresztą jak się ma męża to chyba raczej się nie powinno myśleć o stałym związku z kimś innym, prawda? Ja nie mam problemu z przyjaźnią z nią, to ona ma problem skoro się nie odzywa. Nawet teraz w tej chwili jest na komunikatorze a nic do mnie nie mówi, mimo że widzi mnie , że jestem dostępny. Podpowiedzcie co napisać jej żeby tak wypadło naturalnie, swobodnie. Żadna z was nie ma pomysłu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin_katowice
A wy kobiety zawsze macie tyle dopowiedzenia kiedy się was nie chce słuchać. A jak proszę o radę to cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin_katowice
A jakaś normalna osoba może mi odpisać? Bo nie czuję się jakimś podłym facetem. Ta mężatka to święta też nie jest skoro zdradziła ze mną swojego męża. Zaznaczam, że ja byłem wolny wtedy i nikogo nie zdradzałem. To ona zrobiła świństwo a teraz jeszcze jakieś fochy, bo ja mam dziewczynę. Mi jej mąż nie przeszkadzał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin_katowice
Tak czułem, że tu się niczego nie dowiem. Nie wiem co ona widziała w tej kafeterii? Niby się tylu ciekawych rzeczy można dowiedzieć. Chyba tylko wtedy , gdy się ma jajniki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To po co się wpieprzałes w jej małżeństwo?Chooj Cie swędział to mogłes się podrapać a nie zaraz znalazłeś pierwszy,lepszy plaster na złamane serce.A była i tak Cie pewnie wyrucha.Tak ona Ciebie a nie Ty ją :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin_katowice
Wiesz, oprócz tej mężatki były inne koleżanki co dawały, ale z nimi się tak miło nie rozmawiało. O pierdołach tylko, a z nią można na wiele tematów , bo całkiem mądra z niej kobieta. I dobra. Tylko chyba ma spory problem w odróżnieniu przyjaźni od miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin_katowice
A o moja ex co jestem z nią znowu się nie martw. Powiedziała, że mnie kochała cały ten czas, tylko nie byłem dla niej dobry kiedy bylismy razem. Wiem że mnie kocha, bo to widać. Zawsze mnie kochała jak ja ją. Jesteśmy dla siebie przeznaczeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin_katowice
Wiesz, gdyby nie chciały to by nie dały. Wystarczy kilka czułych zdań i panna sama się łasi. Nawet wyrzutów nie mają, oprócz tej starszej, mężatki mojej. Bo ta jak nastolatka się wstydziła. I z nia to kilka razy tylko, bo nie chciała. Wolała się przytulac i całować, bo niby miała wyrzuty sumienia. Bez sensu. Mogła ona nie zawracać mi d..py. A tak zapewniała, że mnie kocha. Gdyby kochała, to by walczyła o mnie z ex a nie milczała udając pokrzywdzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buahahahaha.Typowy męski poyeb! Twierdzisz,że kochasz była czy też obecną ale jak była w innym mieście to jebałes wszystko na swojej drodze? Ile masz lat chłopczyku?Pięć? Na miejscu Twojej panny bałabym się być z taka męską kurwą.Hmm chociaż czekaj.Kurwa to chociaż ma za to kasę?To jak nazwac kogoś kto za darmo tak się kurwi?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin_katowice
Nie musisz mnie obrażać. Jak sypiałem z innymi to moja ex akurat była w zwiazku z innym, więc miałem do tego prawo. Nie wiedziałem przecież, że wrócimy do siebie. Nie moja wina, że moje koleżanki takie są niedopieszczone. I kur..ienie się to inna sprawa. Jeśli dla obu stron coś jest przyjemne i free to chyba logiczne, że mylą ci się pojęcia. Poza tym zaznaczam, że nie chodzi mi o seks z mężatką. Mam z kim pohasać, ale do rozmowy na wieczory by się przydała, Bo moja dziewczyna zaczęła studia i trochę jej zajmie nauka. A poza tym moja dziewczyna jest bardzo mądra i dojrzałą jak na swój wiek osoba i gdyby nie chciała do mnie wrócic to by nie wróciła. Zwłaszcza, że na kasę ani na auto nie leciała, bo tego nie mam.Własnego domu ani ekstra roboty też nie. Na mnie poleciała i mnie ma. Ona jedyna teraz, więc mi nie mów że jestem kimś kim nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kim jesteś w takim razie?Darmową męską dziwka,która tylko kutasem myśli. Twoja ex była w związku a Ty w związku nie byłeś tylko waliłes wszystko na swojej drodze.jakby murzyn miał chcice też bys go "zabolcował"? Poza tym zobacz,jaki jesteś powalony.Twoja dziewczyna ma teraz studia,więc już Ci się nudzi bo nie masz z kim gadać?To się kurwa zajmij tym,żebyś miał lepszą pracę i samochód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrettyLittleLiar
Skoro znowu jestes ze swoja ex to co cie obchodzi tamta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tą mężatką chcesz byc na stopie koleżeńskiej, tak? Ona może tego nie chciec. Prawdopodobnie się w tobie podkochuje i byłoby jej ciężko widywac się z tobą. Pewnie próbuje o tobie zapomniec. Zakończ tą znajomośc i skup się na miłości swojego życia. Odzyskałeś ją więc na niej się skoncentruj bo znów ją stracisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje życzenia
życzę Ci żeby cie kopnęły obydwie i żebyś nigdy nie miał kobiety na której będzie Ci zależało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reptilian
Ewa Drzyzga się z Ciebie śmieje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghegheghe
chomik Ewy Drzyzgi się z ciebie śmieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pomyślałem więc o tej mężatce, żeby tak normalnie porozmawiać chociaż wieczorami na komunikatorze albo spotkać się na kawę. A ona milczy. Nie odzywa się obrażona." pochlebca :) obrazona nie jest ..predzej przejzała na oczy ze dupek z ciebie który nagle chce odnowic kontakt...niby po co? " Nie wiem czy zagadać do niej że jeszcze można jak przyjaciele utrzymać znajomość czy sobie odpuścić, bo narobi mi trzody. " trzody to ty sobie sam narobiłes... mówiłes swojej lubej o tej mezatce? powiedz...niech wie jaka idiotka jest ze sie zadaje z toba a wtedy trzoda mórowana :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×