kupiłam buty na obcasie i nie umiem tak wyginac nóg, żeby w nich chodzić :-(

kupiłam na allegro :P tak mi sie spodobały. To byly buty, ktore sobie już 2-3 lata temu wyobraziłam, zaprojektowalam w myslach ale nikt takich nie robił - a teraz zaczely byc modne i znalazlam model moich snów :D jak mogłam nie kupić? własnie w nich chodze po domu :D moze sie naucze, na razie idzie mi jak pokrace. Kto by pomyślał, 3cm więcej niż zwykle a idzie mi jak komus, kto ma pierwszy raz obcasy na nogach

czemu dzi**ka? :D te buty nie są jakims tam cudem, po prostu mi sie spodobały i już :P buty sa podobne do tych: http://moda.allegro.pl/zabojcze-hit-high-13cm-platformy-wiazane-black-38-i1835212457.html tylko maja ciut bardziej płaska platforme i sa nieco wyzsze. Tak więc nic specjalnego, teraz tego pełno - ale ja od daaawna marzylam o takich butach

Nie. To nie do Ciebie autorko. Wusokie szpilki są mega. Ale to co dyrektorke przedstawiła na zdjeciu jest dziwkarskie. Buty sięgające do ud i krociutka spodniczka czy tunika. Jest dziwkarskie. Spojrz tylko na jej zdjeciu. Widzialam dyrektorke w wielu wydaniach, ale to jest najgorsze. Najladniej prezentowala sie w sandalkach i zwiewnej bialej sukience ala firanka.

mnie się podobają.... :) a te okrzyki to chyba do mnie- zazdrosne pomarańczki muszę jakoś odreagować hehe...

Co do dyrektore - ja bym tak na ulice nie wyszla, ale Tobie w tym dobrze i podziwiam za figurke :-) pomarancze pewnie zazdrosne. A ja w moich botkach mam AŻ 165cm wzrostu :D

dyrektorke nie krytykuje Twojej figury, a ubranie jakie prezentujesz na zdjeciu. Nie ma czego zazdroscic bo jest okropne. Takie budy sa straszne i przy krotkiej tunice wygladaja mega dziwkarsko. Natomiast w innym wydaniu bardzo mi sie podobalas. Jak wspomnialam w sandalkach i tej sukience kiedy prezentowalas sie przy klamce:D takiego wydania jak na obecnym foto absolutnie nie zazdroszcze

przesadzasz..... ze względu na buty???? przecież to najmodniejszy fason w tym sezonie - DIor, Chanel, Lorenzi, wszyscy takie projektują ;)

ciekawe, co ludzie rozumieja przez dizwkarski strój. Ja kilka razy tez tak zostałam okreslona - przez za duży dekolt. Sama bym takich butów nie ubrała, pewnie siegałyby mi wyżej pachwin z moimi krotkimi nózkami :D Ale jak ktos ma figure, moze sie pochwalic, to czemu nie? W imie dobrej opini ma sie ubierac byle jak? Ja kiedyś bylam 15kg grubsza i pamietam, moim marzeniem bylo móc sie pokazywać. To jest fajna rzecz ;-)

Ja po prostu na widok takich butów mam jedno skojarzenie, to samo na widok białych kozaczków. Ble:o nie trzeba od razu ubierać się dziadowsko. Ale wystarczą krótkie buty ewentualnie max do kolan kozaki. Dla mnie dziwkarski strój = krótkiej spodnicze, gdzie tylem prawie na wierzchu i te mega dlugie kozaki, a jesli cycki sa na wierzchu to juz jest kompletnie dziwkarski wyglad. Sam dekolt przy powiedzmy normalnym dole jest ok. :) ja wlasnie tak nie wyszlabym na ulice i wlasnie mnie nie podobaja sie takie buty. Ja mowie o swoim zdaniu, co ja bym pomyslala. Chociaz wiem , ze wielu ludzi ma takei zdanie. I tak odbiera inne dziewczyny. Piekna figure mozna podkreslac w inny sposob. O jeszcze jedno wcielenie dyrektorke mi sie nie podobalo kiedys kilka miesiecy temu mialas takie czarne lateksowe czy jakies buty. W tym samym stylu. No, a ze projektuja je jacys znani to mnie nie nie obchodzi. Wazne co jest ladne, a nie co jest modne A z kolei botki autorki mnie się podobają. Uwielbiam wysokie szpile sama chodze conajmniej w 10-12 cm. I takie krotkie botki sa jak najbardziej ok:) swietne - mam podobne na jesien

foto foto fotooo po prostu masz zawężone horyzonty i nie czytasz/oglądasz nic poza własnym podwórkiem ;)

Nie każdy podąża ślepo za modą. Każdy ma prawo do własnego zdania i gustu.

straszne... jak mam obcasy to nie umiem w nich biec do tramwaju, a zawsze musze biec do tramwaju BO NIGDY KURWA NIE WYJDE NA CZAS

ja bylam 4 lata temu w Kijowie i tam po ulicy chodzilo setki takich lasek - a skad one mogly wiedziec, co bedzie w modzie za 4 lata? :D

Podejrzewam, że foto foto foto chodziło o skojarzenia... W takich butach rzeczywiście stoją "laseczki" przy drogach i taka jest prawda, obojętnie co jest modne a co nie. Po drugie: zasada nie wulgarnego ubierania się jest jedna: albo dekolt, albo mini... To tyle w tej sprawie. Fak, dyrektore ma zajefajne nózki. Kozaki... cóz... Trendy tez są spodnie - woda w kroku, najmniej kobiece na świecie.:) Co do obcasów... mi szkoda byłoby nóg. Noszę obsacy od 4 do 11 i to mi wystarczy, więcej nie zniosę ze względu na małą stopę;)

ja tam jezdze samochodem albo mnie ktos podwozi. Komunikacja miejska to OSTATECZNOSC

a moje botki Wam sie podobają? :D nie sa dziwkarskie? Wlasnie zrobiłam rundke po całym domu, na gore i spowrotem... chyba jest troche łatwiej, ale nadal masakra :D

tyChodzenia na obcasach trzeba się nauczyć, a Ty widocznie nie masz odpowiednio rozciągniętej stopy, czy wcześniej chodziłaś na obcasach, może uprawiałaś jakiś rodzaj tańca, jogę itd? To pomaga zazwyczaj. Jeśli nie to możesz po prostu odpuścić albo zacząć ćwiczyć stopę tylko to potrwa.

a w ogole umiecie prowadzic autow obcasach? Bo ja raz spróbowalam i od tej pory - nigdy wiecej :D nic sie nikomu nie stało, ale naprawde miałam problemy z pedałami:P wiec w aucie mam cichobiegi ktore zmieniam nim wysiąde :P

Tithiel86 - no pisałam kilka razy, od lat chodzie TYLKO na obcasach, ale nizszych - takich 7-10cm. Teraz chcialam tylko ciutke wyzsze - i nagle jest problem. Nie wiem czemu. Ale mam nadzieje pokonac te barierę :D

Nie czytałam całego tematu, sorrki. ;) To prawdopodobnie nie masz przyzwyczajonej nogi i musisz ją wyćwiczyć ale na spokojnie.

zaczynalam od obcasów 3-4 cm i co roku zwiekszałam wysokosc i teraz kolej na jeszcze wyzsze buty. Tylko zawsze przy wyzszym obcasie była tylko trudnosc chodzenia, opanowania równowagi itp. A tu dochodzi Ból i fizyczne ograniczenie - dalej nogi nie odegne, bo boli w sciegnie achillesa. Mam nadzieje, ze to minie!

Ja prowadzę tylko w obsacach:) ale takich mniejszych - 6-9cm, w płaskich gorzej mi się dociska sprzęgło;( także ja normalnie zawsze jeszczę w obcach i uważam, że są wygodniejsze... szpile już może niekoniecznie, ale trochę grubsze - jak najbardziej!:) Buty ok:)

kochana powiem Ci szczerze ze w takich obcasach nie wyglądają ładnie kobiety o Twoim wzroście.. to jest takie dodawanie sobie na siłę cm. Sama mam 162 i mimo tego ze fajnie wygladam w takich 12cm nie noszę ich bo nie lubię się męczyć. taki obcas 5cm na codzień spokojnie mi wystarcza

to po co kupilas takie buty.. jak je przymierzalas to chyba bylo widac jak lezy stopa

Spokojnie,po jakimś czasie nauczysz się chodzić w takich butów,o to się nie martw. A na przyszłość kupuj w dobrych sklepach jak www.Cozabuty.pl

2 lata temu kupiłam taką sukienko-tunikę z koronki kosztowała 70 zł i wyszłam w niej tylko raz. Bardzo jej nie lubię w sumie nie wiem dlaczego ja kupiłam!!! nie dość że jest prześwitująca i widać stanik, majtki i trzeba kombinować zakładając coś pod spód to jeszcze jest nie do mojej figury. Jest opięta na całe ciało a ja mam wystający brzuch i płaski tyłek i wyglądam okropnie więc wisi w szafie!!! pewnie jej nigdy już nie założę bo się w niej źle czuje. Koniecznie muszę sobie kupić jakąś nową wtedy tej się pozbędę:) mam jeszcze taką jedną kupioną gdzieś na bazarze za ok. 40 zł w sumie dużo w niej się nachodziłam. Połowę imprez w niej przetańczyłam ale już mi się znudziła i wydaje mi się tandetna poza tym też nie pasuje do mojej figury więc zakładam ją tylko wtedy gdy mało zjadłam i nie mam wydętego brzucha w innym przypadku nie wchodzi w grę :) też się jej pozbędę

nie chodze na szpilkach, nie potrafie w nich chodzić, jest mi niewygodnie wiec nie kupuje takich butów chociaż jak je widze na wystawie to aż mnie korci no ale wiem że w nich chodzić nie będę więc po co kase wydawc. Mam kilka butów na obasie ale takim niewielkim i to mi wystarczy- wygoda to podstawa

Nie wiem jak w przypadku innych butów, ale botki na koturnie to mają bardzo ładne i markowe na stronie www.primastradaesklep.pl . Chodzę w nich już drugi miesiąc i żadnego odcisku, za to pełen komfort, nawet po całym dniu w butach na nodze. Stopa oddycha, nie śmierdzi...tak jak to bywało gdy miałam buty made in China kiedyś kupione....