Byłam na spacerze własnie. Chcę mi się płakać, niczego nie osiągnęłam :(((((

Wyszłam rano o 6 ,powiedzialam mamie ze ide na rozmowe o prace... ktorej nie ma. Spacerowałam po osiedlu ,poszłam do lasu, chodziłam przez łąki, nad rzeką siedziałam , jak nienormalna :O Usiadlam na huśtkawkach na placu zabaw i uswiadomilam sobie, że moje zycie to dno :( Moje koleżanki powychodziły za mąż , mają dzieci, reszta zapomniała o dawnej kumpeli, robią kariery w stomatologii ,weterynarii i bankowości. A ja ? Zawaliłam studia, przez własną głupote, nie mam dzieci, nie mam męża, baa nawet chłopaka nie mam , ostatniego miałam jako 18latka :O , na koncie w banku pustki , dóbr materialnych też nie mam ,stare ciuchy jeszcze z liceum , prawa jazdy nie mam , zainteresowań już żadnych, zaczęłam chodzić do kościola, nie wiem nawet po co :O Nie czytam ksiązek bo mi sie nie chce i wszystko mnie nudzi , nie byłam nigdy zagranicą, zwiedziłam jedynei kilka miast w polsce... Widze tylko jedyny plus w tym wszystkim ,mimo że super pięknością nie jestem, ciągle wyglądam bardzo młodo , na 16-17 lat , a mam 24. Chce mi się ryczeć :(

idz do Top Model ! To twoja jedyna szansa :P

To nie dla mnie :O

poszukaj jakiejś pracy, zajmiesz się czymś i nie bedziesz miała czasu na myślenie głowa do góry :D

Glowa do gory, nie jestes sama. ja odkad skonczylam liceum nie pracuje, czyli 3lata...

nie panikuj kazdy ma takie przestoje w zyciu ja tez stracilam prace poszukaj pracy na poczatek byle jakiej nie mysle za duzo, idz na impreze poszukaj faceta wszystjko sie odwroci jestes taka mloda

ja mam podobnie, tez oszukuje rodzicow ze szukam pracy, ze jezdze na rozmowy ;) tez mi sie zycie nie ulozylo.

Szukam tej pracy i nic nie ma. Wszędzie chcą wyższe , widzę same account menagery i inne cuda :O Pracowałam od 16roku życia ,głownie w weekendy i wakacje, telemarketing, ulotki, w OBI , na poczcie w sortowni listów, nawet na taśmie produkcyjnej w fabryce leków, ale to wszystko prace dorywcze chwilowe. Teraz ,gdy potrzebuję stałej pracy nic nie ma. Mogłabym iść na kase do marketu albo jako ekspedientka ,ale to nie dla mnie , uciekłabym stamtąd po tygodniu :O . Zostaje mi narzekanie. Czuję ,że straciłam kilka lat życia, właściwie od matury nic nie zrobiłam ,nikogo nie poznałam , nic kompletne zero. Wspominałam dziś moje młodzieńcze lata, chodziłam w te same miejsca jako małolata , szkoda ze to minęlo :(

ja mam podobnie, tez oszukuje rodzicow ze szukam pracy, ze jezdze na rozmowy tez mi sie zycie nie ulozylo. " i sie cieszy :D ja pierd

Wspominałam dziś moje młodzieńcze lata, chodziłam w te same miejsca jako małolata , szkoda ze to minęlo" no sa tacy ludzie jak ty żyjacy tylko wspomnieniami. To tylko twoja wina że nadal w tym tkwisz i dupy nie ruszasz by to zmienić

a co ja mam powiedziec mam 28 lat juz pracowalem na pol etatu 2 lata to mnie zredukowali noi juz ze 3 lata bedzie jak nie pracuje nie mam dziewczyny a raczej nigdy nie mialem wszyscy kumple pracuja jeden ma nawet zone a ja nic spotykam sie z nimi raz na pol roku jak im wlezie tyle :o

Moi rodzice tez myslą ze studiuje a tak naprawde siedze calymi dniami w domu :D nakłamałam ze mam zajęcia glownie rano , oni sie na tym nie znają wiec mi wierzą ,ale kiedys bede musiala powiedziec prawde

O kurcze, potrzebujesz pracy jakiejkolwiek, chociaż po to żebyś miała temat do narzekania w kontaktach z ludźmi, potem jakiś kurs (język, prawo jazdy, jakieś studium wieczorowe cokolwiek żeby wyjść do ludzi) to znajomości same się znajdą, i może jakoś miły pan przypląta. Dlaczego kasa w hipermarkecie to nie dla Ciebie? zawsze to lepsze niż nic.

Nigdy z nikim nie przespałam się :O Boję się , że prędzej umrę niż kogoś poznam. Są tu na kafe jacyś wolni faceci ? Pewnie wszyscy pozajmowani , tylko ja jestem taką ofiarą losu ;(

Bebe Lily - Mała księżniczka

BLE BLE z jakiej miejscowości jesteś ?

Po co wchodzicie w ta lawine kłamstw?? to predzej czy póniej sie wyda- bedzie tylko wstyd- rozczarowanie, brak zaufania.

no to czekamy na zlot prawiczków :D

bbvbvbbvbbbb tylko zadbaj zeby sie po takiej informacji nie zachlysneli albo nei dostali zawalu :D

helollllll czytaj wyzej ale pewnie nie zechcez takiego paszczura :o

no tak jeszcze jej nie spadla bluzka - wina tuska!

ktos sie juz pode mnie podszywa ,ehh :O

regres chamie i inni-nigdy nie wiecie jak wam sie zycie ulozy wiec nie oceniajcie innych ;) kazdy ma swoje powody czemu robi tak a nie inaczej.

jestem z łodzi :)

Zacznij zyc- a nie marzyc o zyciu. Szukaj pracy- napewno w koncu cos znajdziesz.

wiecie co ja miałam podobnie z tym ze ja przeprowadziłam się do innego miasta nikogo nie znając!! zaczynalam doslownie od zera. zostawil mnie mąż, nie miałam pracy, doslownie nawet łyżki....ale powiem ci jedno życie cię zmusi do jakichkolwiek działań. Ja po roku czasu od tamtych wydarzeń mam pracę może nie jakąś super ale mi jest w niej dobrze :), jestem po rozwodzie.. mam nowego partnera z którym zamieszkam od nowego roku, idę na prawko..i wiesz co sama musisz o siebie zadbać bo nikt za ciebie tego nie zrobi.. sama jesteś swoim najlepszym opiekunem więc weź się w garść dziewczyno bo w deprechę jeszcze wpadniesz..zacznij od malych rzeczy

regres chamie i inni-nigdy nie wiecie jak wam sie zycie ulozy wiec nie oceniajcie innych kazdy ma swoje powody czemu robi tak a nie inaczej" pewnie że tak :) Ale olewając edukację,kształcenie sie i zdobywanie zawodu i umiejetnosci chyba sobie bardziej szkodzisz niż pomagasz tylko na własne życzenie ... wiesz autorka niewiele rózni sie od Looosera który liczy na kasę jak trafi w Totolotka :)

dobrze , że Cię nikt nie zadziabał na tym spacerze:o

życie samo się nie układa, to my je kreujemy

haha ja jak byłam na spacerze w lesie to dopadły mnie dwa psy , stałam jak wryta 10minut ,one sie na mnie patrzyly, w koncu ruszylam dalej a one sie na mnie rzucily :( Dobrze ,ze mialam plecak ,rzucilam nim w te psy , odczepilam łancuszek od kluczy i uderzyłam porzadnie je tym łancuchem po pysku ,uciekaly az milo :D:D:D